Data publikacji:

Najlepsze slashery. TOP 10 gier

Slashery to popularny podgatunek gier akcji, którego znakiem charakterystycznym jest dynamiczna (a przy tym wymagająca) walka z przeciwnikami za pomocą broni białej. Tego typu produkcje zazwyczaj przeznaczone są dla dorosłego odbiorcy, ponieważ stawiają na konkretną rzeź, w której gracze mordują przeciwników w dosyć widowiskowy sposób. W tym zestawieniu przyjrzymy się najlepszym slasherom, jakie dostępne są na komputerach osobistych oraz konsolach.
najlepsze slashery

Najlepsze slashery – ranking

  1. God of War (2018)
  2. NieR: Automata
  3. NiOh 2
  4. Devil May Cry 5
  5. Castlevania: Lords of Shadow
  6. Bayonetta 2
  7. Metal Gear Rising: Revengeance
  8. Dante’s Inferno
  9. One Piece: Pirate Warriors 4
  10. God of War III

W jakie dobre slashery warto zagrać?

Gry do zestawienia trafiły na podstawie ocen w serwisie Metacritic, a także wedle moich własnych preferencji.

God of War (2018)

Choć najnowsza odsłona cyklu God of War dosyć mocno odeszła od formuły znanej z poprzednich części, to jednak twórcy nie zrezygnowali ze slasherowego charakteru rozgrywki. Kratos nadal ma okazję do eliminowania rozmaitych przeciwników za pomocą nowej broni, jaką jest magiczny topór. Bohater nie tylko może nim siekać na lewo i prawo, ale także rzucać w oponentów, co daje graczowi ogromne pole do popisu w kwestii prowadzenia starć.

Ponadto God of War to fantastyczna produkcja, która nie tylko oferuje bardzo dopracowany gameplay, ale poza tym prezentuje przepiękną oprawę wizualną oraz wciągającą fabułę. Obserwujemy w niej, jak protagonista sprawdza się w roli ojca. Zdecydowanie jest to jeden z lepszych tytułów ekskluzywnych na PlayStation 4.

NieR: Automata

Studio PlatiniumGames jeszcze niejednokrotnie pojawi się w tym zestawieniu. Osoby, które śledzą dokonania tego japońskiego producenta, nie powinny być tym faktem zaskoczone. Firma od dawna specjalizuje się w slasherach, a NieR: Automata jest jednym z lepszych dzieł w ich dorobku.

Ekipa z Osaki tym razem postawiła na nietypowe science fiction, w którym gracze przejmują kontrolę nad tajemniczymi androidami. Ziemia została opanowana przez roboty, a garstka ludzi postanowiła ukryć się na jednej z księżycowych baz. Tylko wcześniej wspomniane androidy z serii YoRHa są w stanie przywrócić sytuację na planecie do porządku.

NiOh 2

Choć kontynuacja NiOh to przede wszystkim reprezentant gatunku soulslike, to jednak gra dosyć mocno zahacza o slashery. Wynika to chociażby z faktu, że twórcy przed laty pracowali nad serią Ninja Gaiden, która w pewnym stopniu była też inspiracją dla ich nowej marki.

Walka w NiOh 2 bywa naprawdę dynamiczna, a gracze wielokrotnie muszą stawić czoła większym grupkom przeciwników. Ostrzegam tylko, że jest to tytuł, który oferuje bardzo wysoki poziom trudności, dlatego jeśli nie chcecie zbyt szybko osiwieć, to powinniście darować sobie romans z tą produkcją. Jeśli natomiast nie boicie się dużego wyzwania, to zapewniam, że przy grze studia Team Ninja będziecie bawić się doskonale.

Devil May Cry 5

Marka Devil May Cry to, obok cyklu God of War, prawdziwa klasyka growych slasherów. W piątej odsłonie firma Capcom wspięła się na wyżyny swoich możliwości, dzięki czemu otrzymaliśmy genialną grę akcji wymagającą od użytkownika nadludzkiego refleksu i małpiej zręczności.

W tej odsłonie gracze nie tylko przejmują kontrolę nad Dante i Nero, ale także nowym bohaterem – V. Każda z postaci porusza się w inny sposób oraz zapewnia odmienny wachlarz ciosów. Sprawia to, że gracze nawet przez moment nie mogą narzekać na nudę, ponieważ przez cały czas muszą uczyć się, jak skutecznie wykorzystać zdolności każdego z protagonistów.

Castlevania: Lords of Shadow

Studio Mercury Steam Entertainment, pracując nad Lords of Shadow, postanowiło zerwać z dotychczasowym dwuwymiarowym gameplayem serii Castlevania. Wyszło to cyklowi na dobre, ponieważ ich dzieło okazało się być godnym konkurentem dla takich serii jak God of War czy Devil May Cry. Oprócz wciągającej rozgrywki, produkcja oferowała także mroczną atmosferę i obskurne lokacje, w jakich mieliśmy okazję stanąć w szranki z iście diabelskimi istotami.

Bayonetta 2

Kolejna produkcja na tej liście, za którą odpowiada ekipa PlatiniumGames. Tym razem Japończycy postanowili wydać swój tytuł wyłącznie na konsolach Nintendo (WiiU i Switch), co jest ogromną stratą dla pecetowców oraz posiadaczy platform Sony i Microsoftu.

Kontynuacja Bayonetty jest jeszcze bardziej pokręcona i dynamiczna od oryginału, dlatego zapomnijcie o nawet krótkiej chwili wytchnienia. Dzieło PlatiniumGames to slasher totalny, odhaczający wszystkie najważniejsze cechy tego gatunku.

Metal Gear Rising: Revengeance

Cykl Metal Gear Solid przez lata kojarzony był głównie z grami akcji, w których duże znaczenie dla gameplayu miały etapy składankowe. Revengeance od studia PlatiniumGames kompletnie porzuca te założenia i w pełni skupia się na widowiskowym eliminowaniu przeciwników.

Głównym bohaterem gry jest kontrowersyjny Raiden. Bohater z nieśmiałego żołnierzyka znanego z MGS2, stał się prawdziwą maszyną do zabijania, która w mistrzowski sposób operuje kataną zdolną do rozcinania przeciwników na kawałki.

Dante’s Inferno

Dante’s Inferno było bardzo ciekawym projektem, który Electronic Arts zleciło studiu Visceral Games. Produkcja w luźny sposób odnosiła się do „Boskiej Komedii” autorstwa Dantego Alighieri. Na przestrzeni kolejnych etapów gracze odwiedzają kolejne kręgi piekła, walcząc z tamtejszymi maszkarami. A wszystko po to, żeby odnaleźć ukochaną Beatrycze. Czego nie robi się dla miłości...

One Piece: Pirate Warriors 4

Ten tytuł dedykowany jest przede wszystkim miłośnikom slasherów, dla których nie do końca liczy się jakość, ale ilość. Rozgrywka w Pirate Warriors 4 może nie jest tak dobra jak w reszcie tytułów z tego zestawienia, ale za to gra nadrabia możliwością jednoczesnej walki nawet z kilkuset przeciwnikami jednocześnie. Przyznam, że robi to wrażenie!

God of War III

Skoro na listę trafiła wersja z 2018 roku, to nie mogło też zabraknąć przynajmniej jednej odsłony cyklu, w której Kratos walczył z bogami znanymi z mitologii greckiej. Trzecia część God of War to prawdziwa jazda bez trzymanki, rozpoczynająca się od jednej z lepszych sekwencji startowych w historii branży gier. Dla samego prologu warto ograć ten tytuł, żeby zobaczyć, jak powinny wyglądać slashery z górnej półki.