Macie wolnych kilka godzin i nie chcecie rozpoczynać kolejnego sandboksa? Poznajcie krótkie gry na wieczór.
W ostatnich latach coraz więcej producentów stawia na rozbudowane gry usługi, przy których spędzamy dziesiątki, jeśli nie setki, godzin. W tym zestawieniu przybliżę wam produkcje, które dacie radę ograć w maksymalnie kilka godzin.
O tytule dosyć szybko zrobiło się cicho, a szkoda, ponieważ jest to gra wybitna i zdecydowanie warto ją sprawdzić. Historia tajemniczego chłopca próbującego uciec z niebezpiecznej wyspy powinna zamknąć się w jakichś sześciu godzinach. Przygotujcie tylko chusteczki, to nie będzie łatwa przeprawa.
Dzieło studia Hazelight to idealna propozycja dla pary, która nie ma pomysłu na wieczór. Nie dosyć, że produkcja działa wyłącznie w trybie kooperacji, to na dodatek jest świetna i można ją ukończyć w jakieś sześć godzin.
Gra niezależna reprezentująca gatunek tzw. chodzonych przygodówek. Nie ma tu zbyt wiele akcji, ale jest za to fantastyczna opowieść o niejakim Henrym, który postanowił zostać strażnikiem leśnym. Fabuła bardzo mocno angażuje już od pierwszych minut, a jej finał poznacie po jakichś pięciu godzinach, może nawet trochę szybciej.
Samodzielne rozszerzenie do The New Order to mocny hołd dla wcześniejszych gier z cyklu Wolfenstein. B.J. Blazkowicz musi walczyć z nieumarłymi Nazistami, co oczywiście oznacza prawdziwą rzeź. The Old Blood można spokojnie ukończyć w sześć godzin.
Polski horror od studia Bloober Team, które wypuściło później jeszcze lepszego Observera. W Layers of Fear poznacie losy pokręconego malarza chcącego stworzyć dzieło życia. Wystarczą cztery godziny zabawy, żeby dowiedzieć się, do czego go to doprowadziło.
Rewelacyjna strzelanka, która zachwyca przede wszystkim fabułą. Głównie dlatego, że w dużej mierze bazuje na „Jądrze Ciemności” Josepha Conrada oraz filmie „Czas Apokalipsy” Francisa Forda Coppoli. Jeśli chcecie przeżyć wojenne koszmary, to potrzebujecie na to jakichś sześciu godzin.
Bardzo ciekawa gra niezależna, która porusza niezwykle ciekawy problem z dziedziny nauki. Czy podczas klonowania człowieka tworzymy inną istotę, czy duplikujemy jej świadomość? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w The Swapper. Rozgrywka powinna wystarczyć na trochę ponad pięć godzin.
Supergiant Games to niesamowicie kreatywne studio, posiadające w swoim portfolio kilka bardzo udanych indyków. Jednym z nich jest właśnie Bastion, którego główny wątek fabularny powinien zamknąć się w ponad sześciu godzin. Po tym czasie, nie trzeba jednak gry odkładać na cyfrowa półkę, ponieważ ta ma do zaoferowania sporo aktywności pobocznych.
Jeśli lubicie serię Tomb Raider i chcielibyście poznać kolejne przygody odważnej pani archeolog, to Lara Croft GO będzie dobrym wyborem. Square-Enix przygotowało wciągającą grę logiczną, w której liczy się przede wszystkim kombinowanie, a nie efektowne etapy zręcznościowe. Zabawa na trochę ponad pięć godzin.
Kolejna rodzima produkcja, tym razem od studia The Astronauts. Zaginięcie Ethana Cartera warto sprawdzić dla interesującej opowieści oraz przepięknej oprawy wizualnej, wynikającej z zastosowania techniki fotogrametrii. Trochę ponad cztery godzinki i gierka zaliczona.
Autor: Łukasz Morawski