Obecna generacja konsol powoli dobiega końca. Producenci platform do grania zaczynają się zbroić, żeby dumnie wkroczyć w dziewiątą generację konsol. Sony coraz częściej przekazuje informacje dotyczące następcy PlayStation 4, natomiast Microsoft ujawnił ostatnio sporo konkretów dotyczących nowej konsoli. Ta obecnie funkcjonuje pod nazwą roboczą Xbox Scarlett.
Aktualizacja, 16.12.2019. Microsoft zapowiedział oficjalnie nową konsolę. Czytaj więcej o Xbox Series X.
Targi E3 2019 zaprezentowały nowości nie tylko w postaci nadchodzących gier. Najnowszy projekt Microsoftu został po raz pierwszy oficjalnie przedstawiony właśnie podczas tegorocznej konferencji. Amerykańska firma przygotowała sporo konkretów, w tym zdradziła, kiedy można spodziewać się debiutu konsoli.
Phil Spencer przekazał, że premiera Xbox Scarlett odbędzie się w przyszłym roku w okresie zimowym. Dokładny dzień i miesiąc nie są na ten moment znane. Xbox 360 oraz Xbox One zadebiutowały 22 listopada, więc możliwe, że dla podtrzymania tradycji gigant z Redmond ponownie zdecyduje się na tę datę.
We wstępie wspominałem, że nazwa Xbox Scarlett jest raczej tymczasowa. Microsoft w przypadku poprzednich platform stawiał na prostotę i nazewnictwo, które bardzo łatwo zapamiętać. Ponadto wszystkie poprzednie konsole przed premierą funkcjonowały pod nazwami kodowymi. Przykładowo XONE znany był jako Project Scorpio.
Konsole ósmej generacji w dniu premiery można było kupić w okolicach dwóch tysięcy złotych. Taka kwota za nową platformę nie wydaje się być szczególnie wygórowana. Czy w przypadku Xbox Scarlett można spodziewać się podwyżki ceny? Trudno stwierdzić, a wypowiedź przedstawiciela Microsoftu, Jasona Ronalda, zdecydowanie nie ułatwia sprawy. Podczas wywiadu dla portalu Windows Central stwierdził, że firma zdaje sobie sprawę, ile powinna wynosić rozsądna cena za nową konsolę. Następnie dodał, że nowy projekt Xbox Scarlett „przesuwa pewne granice” i jest bardzo innowacyjny. Tym stwierdzeniem Ronald mógł zasugerować, że Microsoft prawdopodobnie będzie żądał więcej za premierowe wydanie.
Branżowy analityk Michael Pachter twierdzi, że specyfikacja konsoli sugeruje cenę powyżej 500 dolarów (ok. 1900 zł), ale jego zdaniem amerykańskie przedsiębiorstwo będzie chciało 400 dolarów (ok. 1500 zł) od konsoli. Brzmi to jednak trochę zbyt optymistycznie…
Wyższa cena konsoli może być uwarunkowana również tym, że Microsoft nie planuje wypuszczać różnych wariantów jednej platformy. Jedna z wypowiedzi Phila Spencera sugeruje, że Xbox Scarlett tworzony jest jako konsola, a nie konsole. Oznacza to, że możemy pożegnać się z polityką polegającą na wydawaniu co jakiś czas usprawnionych wersji konsol, jak np. Xbox One S czy Xbox One X.
Podczas oficjalnej zapowiedzi Xbox Scarlett oczywiście nie obyło się bez zwrotu typu „najlepsza konsola w historii”. Zaprezentowana specyfikacja techniczna wskazuje, że faktycznie będziemy mieć do czynienia z niezwykle potężnym urządzeniem. Z ostateczną oceną trzeba naturalnie poczekać do premiery. Microsoft nie ujawnił na ten moment szczegółowych parametrów technicznych. Wiemy jednak, z jakiego procesora oraz karty graficznej będzie korzystało urządzenie oraz jaki dysk będzie wykorzystywała konsola.
Na potrzeby Xbox Scarlett zaprojektowano specjalny układ bazujący na procesorach AMD Zen 2. Dzięki temu konsola ma być o cztery razy bardziej wydajna od Xbox One X, czyli najlepszego wariantu poprzedniej platformy Microsoftu.
Jeśli chodzi o układ graficzny, to tutaj również firma postawiła na technologię AMD. W Scarlett znajdziemy układ Radeon NAVI, który ma być zdolny do bezproblemowego wyświetlania rozgrywki w rozdzielczości 4K. W konsoli umieszczony zostanie również dysk SSD, działający na zasadzie wirtualnego RAM-u. Jego zadaniem będzie znaczące przyspieszenie ekranów wczytywania oraz pracy konsoli. Podobne rozwiązanie przyjęło Sony w PlayStation 5.
Powyższe parametry techniczne mają umożliwić uruchamianie gier w rozdzielczości 8K oraz w stu dwudziestu klatkach na sekundę. Na ten moment trudno stwierdzić, w jaki produkcjach będzie można osiągnąć tak dobry wynik oraz czy wysoka rozdzielczość będzie szła w parze z FPS-ami. Możliwe, że w grach otrzymamy wybór, czy chcemy grać płynniej czy z ładniejszą oprawą wizualną. Takie rozwiązanie jest już stosowane w obecnej generacji konsol.
Nie mogło również zabraknąć wsparcia dla popularnej ostatnio technologii Ray Tracing, która polega na generowaniu fotorealistycznych trójwymiarowych obrazów, opierając się na analizie promieni świetlnych.
Microsoft zapowiedział, że w Xbox Scarlett pojawi się wsteczna kompatybilność. Masz już Xbox One lub Xbox 360 – gry dedykowane starym konsolom będą również dostępne na nowym urządzeniu. Dosyć ważną informacją jest to, iż wszystkie posiadane akcesoria do Xboxa One będą bezproblemowo współpracowały ze Scarlett. Jeśli więc posiadacie kilka padów, to nie będziecie musieli dokupować kolejnych do nowej konsoli.
Microsoft zapowiedział przy okazji Xbox Elite Wireless Controller Series 2. Jego premiera odbędzie się 4 listopada 2019 roku. Cena wynosić będzie 180 dolarów, co przełoży się na ok. 700 złotych.
Nieważne, jak konsole byłyby potężne, i tak nic nie osiągną bez bogatej biblioteki świetnych produkcji. W temacie gier na Xbox Scarlett nie można na tę chwilę zbyt dużo napisać. Jedynym oficjalnie zapowiedzianym tytułem jest nowa odsłona Halo o podtytule Infinite.
Autor: Łukasz Morawski