Data modyfikacji:

Assassin's Creed: Valhalla. Recenzja, poradnik i wymagania

Studio Ubisoft w najnowszej odsłonie serii postawiło na ciekawy okres historyczny, który w ostatnich latach cieszy się ogromną popularnością w popkulturze. Jeśli jesteście ciekawi, jak producent poradził sobie z tematyką wikingów, to koniecznie zapoznajcie się z moją recenzję Assassin’s Creed: Valhalla.

Polecamy: Gry 2021

assasins creed Valhalla

Assassin's Creed: Valhalla na PC: minimalne wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i5-4460 3.2 GHz / AMD Ryzen 3 1200 3.1 GHz
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: 4 GB GeForce GTX 960 / Radeon R9 380 lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 50 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)

Assassin's Creed: Valhalla na PC: rekomendowane wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i7-4790 3.6 GHz / AMD Ryzen 5 1600 3.2 GHz
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: 6 GB GeForce GTX 1060 / 8 GB Radeon RX 570 lub lepsza
  • Miejsca na dysku: 50 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)

Assassin's Creed: Valhalla na PC: wymagania sprzętowe dla Ultra

  • Procesor: Intel Core i7-9700K 3.6 GHz / AMD Ryzen 7 3700X 3.6 Ghz
  • Pamięć RAM: 16 GB
  • Karta graficzna: 8 GB GeForce RTX 2080 / Radeon RX 5700 XT lub lepsza
  • Miejsca na dysku: 50 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)

Czy warto zagrać w Assassin's Creed: Valhalla? Recenzja gry

Na początku uwielbiałem serię Assassin’s Creed, ale w pewnym momencie się na nią pogniewałem, bo zaczęła przeszkadzać mi wtórność rozgrywki i irytujące błędy w poszczególnych odsłonach. Na szczęście przy okazji Odyssey przeprosiłem się z marką, a potem szybko nadrobiłem Origins, będące całkowicie nowym otwarciem dla serii. Od razu mogę napisać, że Valhalla jest zdecydowanie najlepszą odsłoną z tej trójki i obstawiam, że nie będę w tej opinii odosobniony.

Assassin’s Creed z asasynami czy bez?

Ubisoft odrobił pracę domową i postanowił pogodzić graczy, którzy podzielili się na zagorzałych fanów skradania oraz osoby stawiające na dynamiczną walkę z przeciwnikami. Ja zaliczam się do tego drugiego grona i zdecydowanie częściej w Valhalli sięgałem po topór w bezpośrednich starciach, niż atakując wrogów od tyłu. Jeśli natomiast wolicie grać w starym dla serii stylu, to tym razem będziecie mieć ku temu naprawdę dużo okazji, a bycie bezszelestnym bardzo często wam się opłaci. Twórcy dali nawet możliwość zakładania kaptura i wtapiania się w tłum, w celu uniknięcia wykrycia przez strażników.

Warto jednak pamiętać o tym, że tym razem mamy do czynienia z grą poświęconą inwazji wikingów na Anglię. Nie mogło więc zabraknąć dużych starć z wykorzystaniem wielu jednostek, w których nie ma miejsca i czasu na skakanie po gzymsach czy ukrywanie się w krzakach. Szturmy na twierdze, to zdecydowanie jeden z bardziej spektakularnych momentów w całym cyklu. Są widowiskowe, energiczne i niesamowicie klimatyczne. Do tego jest ich naprawdę sporo, więc nie czuję niedosytu.

Historia trzyma wysoki poziom

Jestem też zaskoczony tym, jak bardzo udało mi się wkręcić w przygotowaną przez Ubisoft fabułę. Największy mankament Odyssey został w tym przypadku znacznie poprawiony, dzięki czemu z ogromnym zainteresowaniem śledziłem losy Eivora. Nawet bohaterowie poboczni zostali rozpisany w ciekawy sposób, a całość bardzo fajnie balansuje pomiędzy faktami historycznymi, a wizją przygotowaną przez twórców.

O protagoniście piszę w rodzaju męskim, ponieważ podczas grania wybrałem faceta. Jeśli jednak wolicie kanoniczny wybór, to powinniście wybrać dynamiczną zmianę płci, która dostosowuje się do wydarzeń fabularnych – w grze zostało to wyjaśnione komplikacjami z Animusem i w jakiś sposób ma nawet sens. Przypomina to trochę casus Kopernika jako kobiety.

Na duży plus zaliczam również aktywności poboczne, które w większości nie sprawiały wrażenia zapychaczy. Najbardziej do gustu przypadły mi wydarzenia przypominające losowe aktywności z Red Dead Redemption 2. Tutaj również na swojej drodze napotykamy NPC-ów, borykających się z różnymi problemami – w większości przypadków nie trzeba sięgać po broń, tylko można rozwiązać je na  inne sposoby. Wiele z tych mini-historyjek daje do myślenia i pozwala jeszcze bardziej wczuć się w klimat produkcji.

Nie wszystko jest idealne

Trochę zastrzeżeń mam do systemu walki, który według mnie wymaga jeszcze dopracowania. Przez większość gry czułem, że Eivor wymachuje toporem w nieco - nomen omen - toporny sposób i nie zawsze idealnie reaguje na moje komendy. Obiekcje te mogą jednak wynikać z tego, że w ostatnich dniach dosyć sporo czasu spędziłem przy Ghost of Tsushima, które miało wręcz idealny movement postaci oraz niezwykle dopracowane mechaniki władania kataną. Pojedynkom w Valhalli trzeba natomiast oddać to, że są bardzo widowiskowe, a przy tym brutalne – producent nie patyczkował się w tym temacie, więc kończyny latają na lewo i prawo.

Ubisoft nie byłby Ubisoftem, gdyby nie błędy techniczne. Tych oczywiście nie zabrakło, choć na szczęście nie trafiłem na takie, które zepsułby mi grę bądź wywaliły do systemu. Nie zmienia to faktu, że obcowanie z niedoróbkami jest tutaj dosyć częste, czy to pod postacią dziwnych zachowań tekstur czy wyłączonych animacji postaci podczas cutscenek. Trochę psuje to klimat, dlatego wierzę, że studio wyeliminuje większość bugów w aktualizacjach.

Podsumowanie

Assassin’s Creed: Valhalla zdecydowanie nie jest grą wybitną ani pozbawioną wad, ale i tak doskonale się przy niej bawiłem. Historia wciągnęła mnie już od prologu i nie zmieniło się to aż do finału. Rozgrywka, choć momentami toporna, dała mi mnóstwo satysfakcji, zwłaszcza, gdy po topór mogłem sięgać podczas rewelacyjnych szturmów. W ogólnym rozrachunku to solidna produkcja, która powinna spodobać się fanom poprzednich części oraz osobom lubiącym rozbudowane gry z gatunku action-RPG.

Sprawdź również, dlaczego warto zagrać w Assassin's Creed: Odyssey.

Assassin's Creed: Valhalla - poradnik

Poniżej znajdziecie kilka wskazówek dotyczących rozgrywki oraz innych rzeczy związanych z grą.

Jak przejść Assassin's Creed: Valhalla?

Twórcy od samego początku dosyć jasno tłumaczą najważniejsze mechaniki rozgrywki, dlatego nie powinnyście mieć problemem z opanowaniem gry. Najważniejsze jest to, żebyście dobrali poziom trudności do swoich umiejętności. Produkcja daje w tym przypadku wiele możliwości, dzięki czemu możecie dostosować poszczególne elementy do własnych preferencji. Opcje te można zmieniać w dowolnym momencie.

Bardzo ważne podczas eksploracji świata jest przeczesywanie lokacji w celu zbierania skarbów i ukrytych znajdziek. Mają one spory wpływ na rozwój bohatera (odblokowują np. nowe wyposażenie bądź umiejętności) oraz pomagają w szybszym budowaniu osady. Regularnie korzystajcie też z pomocy kruka, który wskaże wam lokacje przedmiotów do zebrania.

Przemyślcie także, jaki styl zabawy wam najbardziej odpowiada, a następnie rozwijajcie postać w tym kierunku. Bez sensu wydawać punkty doświadczenia na skradanie, kiedy przez większość czasu bierzecie udział w bezpośrednich starciach. Ma to też wpływ na wyposażenie, jakie nosicie – jeśli stawiacie na ubiór Kruka, to rozwijajcie tylko te cechy, które zwiększą parametry waszego sprzętu.

Czym prędzej ulepszcie także prowiant, żeby mieć dostęp do większej liczby „apteczek”. W późniejszych etapach walki z bossami bądź większymi grupami przeciwników mogą być wymagające, dlatego warto mieć przy sobie, jak najwięcej środków leczniczych.

Ile godzin zajmuje ukończenie Assassin's Creed: Valhalla?

Przygody Eivora nie należą do najkrótszych, dlatego przygotujcie się na to, że przy grze zarwiecie wiele nocek. Ukończenie wątku fabularnego może wam zająć nawet około pięćdziesięciu godzin, ale do tego wyniku należy doliczyć jeszcze czas poświęcony na zaliczenie wszystkich aktywności pobocznych, a tych jest naprawdę dużo.

Na czym zagrać w Assassin's Creed: Valhalla?

W Assassin’s Creed: Valhalla można zagrać na komputerach osobistych, oraz platformach PlayStation 4, Xbox One, PlayStation 5 i Xbox Series X|S. Osoby, które kupią wersję na starszą generację konsola, otrzymają automatyczny update w momencie, gdy przesiądą się na nowe urządzenia.

Premiera Assassin's Creed: Valhalla – kiedy?

Najnowsza odsłona cyklu Assassin’s Creed trafiła do sprzedaży 10 llistopada 2020 roku na większość planowanych platform. Jedynie wydanie na PS5 udostępnione zostało dwa dni później, co wynika z tego, ze 12 listopada odbywa się premiera konsoli PlayStation 5.

Grę do testów dostarczyła firma Ubisoft Polska, za co serdecznie dziękuję!

Autor: Łukasz Morawski