Data publikacji: Piątek, 29.10.2021

Recenzja Marvel's Guardians of the Galaxy

Growa wersja Avengersów okazała się być porażką, ale to na szczęście nie zraziło Square-Enix do romansu z uniwersum Marvela. Tym razem firma postawiła na produkcję poświęconą Strażnikom Galaktyki, co było strzałem w dziesiątkę. Guardians of the Galaxy to produkcja niezwykle dopracowana, która śmiało może kandydować do tytułu najlepszej gry 2021 roku. Sprawdźcie, dlaczego.

Polecamy: Najlepsze gry w uniwersum Marvela

Czy warto zagrać w Marvel's Guardians of the Galaxy? Recenzja gry

Kampania promocyjna Marvel’s Guardians of the Galaxy raczej nie przebiegała tak sprawnie, jak chciałoby tego Square-Enix (wydawca). Gracze cały czas mają w pamięci growych Avengersów, którzy na dłuższą metę okazali się być porażką. Produkcja co prawda oferowała całkiem ciekawą kampanię fabularną, lecz zawodziła w endgamie i nie była tak rozwijana, jak początkowo obiecywali to twórcy. Warto jednak od razu zaznaczyć, że nad tymi projektami pracowały kompletnie inne studia, dlatego najwyższa pora przestać porównywać ze sobą oba tytuły. Mściciele to dzieło Crystal Dynamics, natomiast Strażnicy Galaktyki trafili do warsztatu Eidos Montreal, czyli studia mającego na koncie najnowsze odsłony cenionego Deus Exa.

Kolejną ważną rzeczą do ustalenia jest to, że Guardians of the Galaxy nie zostało oparte na licencji kinowego hitu z Marvel Cinematic Universe. Oczywiście podczas rozgrywki można znaleźć parę podobieństw i nawiązań (np. odblokowujemy skórki z filmu), ale jest to naturalna kolej rzeczy – w końcu zarówno film, jak i gra oparte są na komiksach, więc twórcy nie byli w stanie uniknąć zbieżności. Warto natomiast zaznaczyć, że wizja świata oraz bohaterów przygotowana przez Eidos Montreal jest na tyle unikatowa, że czuć tutaj ogromną świeżość. Postacie są rozpisane w fantastyczny sposób, dzięki czemu można się z nimi zżyć już od pierwszych minut zabawy.

Twórcy położyli ogromny nacisk na narrację – w grze praktycznie brakuje sekwencji, w których bohaterowie nie wchodziliby ze sobą w dialog lub nie wygłaszali zabawnych (bądź zmuszających do refleksji) monologów. Całość utrzymana jest w dosyć mocno komediowym tonie, jednakże w tej historii nie brakuje także poważniejszych wątków. Fabuła potrafi zaskakiwać na każdym kroku, oferując przy tym wątki, z jakimi wcześniej nie mieliśmy do czynienia w innych grach wideo. W trakcie rozgrywki czuć także, że producent doskonale rozumiał, jakimi postaciami powinni być poszczególni członkowie Strażników Galaktyki.

Najistotniejszym bohaterem jest oczywiście Peter „Star Lord” Quill, wokół którego kręci się główny wątek fabularny. W przemierzaniu kosmosu towarzyszy mu ta sama ekipa, co w filmowej wersji, tyle, ze tutaj ma o wiele więcej miejsca na rozwój. Drax nie jest już wyłącznie comic reliefem, kosmicznym głupkiem – to wielowymiarowa postać o nieprzeciętnej inteligencji, która potrafi imponować, ale jednocześnie nadal bawi brakiem umiejętności wyłapywania drugiego dna z wypowiedzi i braniem wszystkiego na poważnie.

Gamora to z kolei twarda wojowniczka musząca radzić sobie z brzemieniem tytułu „największej zabójczyni w galaktyce”. Groot jest Grootem, czyli poczciwym drewnianym stworem, który zawsze chce dobrze i łatwo nim manipulować. Najbardziej widoczny jest jednak Rocket, sprawiający wrażenie, jakby cały czas działał na maksymalnych obrotach – non stop nawija, obraża się, kłóci, wyzywa, ale jednocześnie działa na korzyść drużyny, nie zapominając przy tym o swoich prywatnych interesach.

Każdy z bohaterów nie tylko jest wyjątkowy ze względu na swój charakter, ale także umiejętności. Podczas gry kontrolujemy wyłącznie Star Lorda, zaś reszcie załogi wydajemy proste polecenia, np. żeby przenieśli ciężki głaz, przecięli liny czy utworzyli most z gałęzi. Z pomocy towarzyszy korzystamy także w trakcie walki – Peter potrafi strzelać z dwóch pistoletów oraz walczyć wręcz, lecz samemu nie byłby w stanie poradzić sobie z przeważającymi siłami wroga. Dlatego konieczne jest korzystanie z mocy kompanów, w taki sposób, żeby jak najlepiej wykorzystać ich potencjał.

Drax może rzucać elementami otoczenia, Groot potrafi unieruchomić wrogów, Gamora zadaje poważne obrażenia mieczem, zaś Rocket ciska granatami. To są tylko podstawowe zdolności, resztę można odblokowywać z biegiem gry, co znacząco urozmaica starcia. To samo dotyczy Star Lorda, który nie tylko uczy się nowych sztuczek, ale także odblokowuje potencjał swojej broni, co sprowadza się m.in. do tego, że może korzystać z lodowych pocisków itp.

Jedyne do czego mógłbym się przyczepić w Strażnikach Galaktyki, to stan techniczny – tytuł boryka się z różnymi bugami, ale nie są one na tyle inwazyjne, żeby zepsuły mi zabawę, nawet jeśli dwukrotnie musiałem restartować grę. Reszta stoi na tak wysokim poziomie, że nie ma sensu przejmować się błędami, z jakimi twórcy na pewno poradzą sobie w aktualizacjach.

Marvel’s Guardians of the Galaxy to fenomenalna gra akcji. Jeżeli jesteście miłośnikami komiksów bądź MCU, to obowiązkowo powinniście zagrać w dzieło studia Eidos Montreal. Produkcja nie tylko oferuje ciekawy i zróżnicowany gameplay, ale na dodatek zapewnia fantastyczną fabułę i świetnie rozpisane rozmowy pomiędzy bohaterami. Gra wygląda także fantastycznie, a do tego projekty lokacji są bardzo kreatywne, pokazując jak duży potencjał drzemie w kosmicznych opowieściach Marvela. Ależ to jest dobra gra!

Grę do testów dostarczyła firma Cenega, za co serdecznie dziękuję!

Ile godzin zajmuje ukończenie Marvel's Guardians of the Galaxy?

Studio Eidos Montreal podzieliło swoją produkcję na kilkanaście rozdziałów, których ukończenie powinno wam zająć trzynaście-czternaście godzin. Czas ten można nieco wydłużyć poprzez szukanie znajdziek, które odblokowują dodatkowe ścieżki dialogowe pomiędzy misjami. Peter Quill może wtedy porozmawiać z resztą ekipy odnośnie ich przeszłości, co znacząco pogłębia portrety psychologiczne każdej z postaci.

Na czym zagrać w Marvel's Guardians of the Galaxy?

Twórcy nie ograniczali się w tej kwestii, dzięki czemu w Strażników Galaktyki można zagrać na wszystkich obecnie funkcjonujących platformach. Tytuł dostępny jest nawet na Nintendo Switch, aczkolwiek tylko w wydaniu Cloud Version wykorzystującym technologię gry w chmurze. Mimo wszystko gra jest zbyt ładna, żeby można ją było uruchomić na podzespołach tej platformy. Poza tym w dzieło Eidosu można też zagrać na komputerach osobistych, konsolach poprzedniej generacji (PS4 i XONE) oraz PlayStation 5 i Xbox Series X|S.

Premiera Marvel's Guardians of the Galaxy – kiedy?

Jeśli nie mogliście doczekać się premiery, to mam dla was dobrą wiadomość. Gra dostępna jest w sprzedaży od 26 października 2021 roku. Kupicie ją zarówno w wersji cyfrowej, jak i pudełkowej. Tytuł doczekać się nawet specjalnego wydania Cosmic Deluxe zawierające ciekawe cyfrowe dodatki.

Czy Marvel's Guardians of the Galaxy posiada polską wersję językową?

Jak najbardziej tak – w rodzimej wersji gry dostępne są nie tylko napisy, ale także pełnoprawny dubbing. Trzeba przyznać, że polski wydawca podszedł do sprawy na poważnie bo polonizacja stoi na bardzo wysokim poziomie. Aktorzy zostali dobrze dobrani do ról, a w dialogach nie zatracono klimatu oryginału. Tłumacze poradzili sobie doskonale z tłumaczeniem kreatywnych wulgaryzmów, które w grze padają w taki sposób, ze właściwie nie są wulgaryzmami.