Data publikacji:

Gry z serii Uncharted. Lista, daty premier

Naughty Dog to legendarne studio, które ma na swoim koncie całą masę przebojów. Amerykański producent przez lata zachwycał graczy kolejnymi przygodami jamraja Crasha Bandicoota, żeby następnie rozkręcić markę Jak & Daxter. Wraz z pojawieniem się konsoli PlayStation 3, twórcy zrobili kolejny ważny krok dla studia, ponieważ przerzucili się z kreskówkowych platformówek na gry akcji osadzone w realistycznym settingu. Od tamtej pory rozwijane były równomiernie dwa cykle – mroczne i pesymistyczne The Last of Us oraz awanturnicze  Uncharted. W tym tekście dam spokój Joelowi i Ellie, skupiając swoją uwagę na perypetiach Nathana Drake’a.

Polecamy: Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo złodziei na PS5 – recenzja

uncharted gry

Lista gier z serii Uncharted

  • Uncharted: Fortuna Drake’a (2007) – PS3
  • Uncharted 2: Pośród Złodziei (2009) – PS3
  • Uncharted 3: Oszustwo Drake’a (2011) – PS3
  • Uncharted: Złota Otchłań (2011) – PSV
  • Uncharted: Pogoń za fortuną (2012) – PSV
  • Uncharted: Kolekcja Nathana Drake’a (2015) – PS4
  • Uncharted 4: Kres złodzieja (2016) – PS4
  • Uncharted: Fortune Hunter (2016) – Android, iOS
  • Uncharted: Zaginione dziedzictwo (2017) – PS4
  • Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo złodziei (2022) – PS5

Uncharted – gry z głównego cyklu

Początki konsoli PlayStation 3 były niezwykle trudne, dlatego Sony czym prędzej potrzebowało wielkiego hitu, który zachęciłby nowych użytkowników do kupna ich platformy. Z pomocą przyszło niezawodne studio Naughty Dog, które przez lata dostarczało fenomenalnych exclusive’ów na poprzednie urządzenia Japończyków. Jednocześnie twórcy wystartowali ze swoją nowa marką, mającą być swoistą odpowiedzią na popularny cykl Tomb Raider. W tym przypadku nie mieliśmy jednak do czynienia z dystyngowaną panną archeolog, tylko nieco roztrzepanym, ciągle śmieszkującym luzakiem. Nathan Drake już od pierwszej odsłony Uncharted był postacią, z jaką łatwo sympatyzować, co dobrze rokowało na przyszłe gry z tej serii.

Fortuna Drake’a okazała się być bardzo dobrym tytułem, choć wielu recenzentów zarzucało jej zbyt mocno powtarzalny gameplay, polegający głównie na strzelaniu do przeciwników. Po latach widać to jeszcze bardziej, zwłaszcza, gdy porównamy pierwszy epizod z kolejnymi przygodami Drake’a. Nie potrzeba było długo czekać, żeby Naughty Dog wypuściło do sprzedaży kolejną odsłonę. Uncharted 2: Pośród Złodziei okazało się być niesamowitym skokiem jakościowym, który wyniósł cały cykl na prawdziwe wyżyny – do dzisiaj jest to zdecydowanie jedna z lepszych odsłon.

Studio bardzo mocno rozbudowało rozgrywkę, dzięki czemu protagonista miał znacznie więcej do roboty, niż wcześniej. Niby rozgrywka działała na podobnych zasadach, ale konstrukcja map oraz lepszy balans pomiędzy fragmentami strzelankowymi i eksploracyjnymi sprawiły, że przez ten tytuł wręcz się płynęło. Już w prologu dostaliśmy mocnego kopniaka, gdy trzeba było ratować się ze spadającego w przepaść pociągu, a im dalej, tym akcji było jeszcze więcej.

W 2011 roku zadebiutowała kolejna część, w której Naughty Dog próbowało powtórzyć ogromny sukces „dwójki”. Oczywiście w pewnym sensie się to udało, lecz gra trochę zbyt mocno bazowała na tych samych rozwiązaniach co poprzedniczka. Mimo wszystko twórcy zdołali zaimplementować parę nowych rozwiązań, które jeszcze bardziej podkręcały tempo rozgrywki. Po premierze gry producent skupił się na promocji swojej nowej marki (The Last of Us), dlatego wszystko wskazywało na to, że opowieść o Nathanie Drake’u dobiegła już końca. Na szczęście tak się nie stało i po kilku latach na półkach sklepowych zawitała czwarta część serii.

Uncharted 4: Kres Złodzieja to zdecydowanie moja ulubiona odsłona cyklu oraz jedna z tych gier, do których mogę wracać co jakiś czas, za każdym razem bawiąc się tak samo dobrze. Naughty Dog nie poszło po linii najmniejszego oporu, tylko na poważnie przystąpiło do prac nad tym tytułem. W efekcie otrzymaliśmy bardzo rozbudowane dzieło, które zawierało rewelacyjnie wyreżyserowane sceny akcji, przyprawiające o szybsze bicie serca pościgi i ekscytujące etapy wspinaczkowe. Dużo pary poszło także w fabułę – historia nadal potrafiła śmieszyć, lecz zdecydowanie więcej miejsca poświęcono na głębsze przemyślenia i ciekawsze przedstawienie losów bohaterów. Wraz z napisami końcowymi zakończyła się opowieść o Drake’u, ale na szczęście nie oznaczało to końca marki.

Poboczne projekty z uniwersum Uncharted

Kiedy fani nie zdążyli jeszcze obetrzeć łez po finale Kresu Złodzieja, studio Naughty Dog zapowiedziało, że pracuje nad kolejnym tytułem z tego uniwersum. Uncharted: Zaginione dziedzictwo było jednak pobocznym projektem, w którym gracze przejęli kontrolę nad innym bohaterem – a właściwie bohaterką, ponieważ fabuła poświęcona została Chloe Frazer, czyli drugoplanowej postaci z Uncharted 2: Pośród Złodziei. Produkcja pod względem gameplayu była niemalże identyczna, jak poprzednia część, lecz twórcy pokusili się o przygotowanie rozdziału z bardzo dużą otwartą mapą, z jaką nigdy do tej pory nie mieliśmy do czynienia w tym cyklu.

W tym momencie muszę na chwilę cofnąć się w czasie do 2011 roku i premiery gry Uncharted: Złota Otchłań. Był to bowiem pierwszy oficjalny spin-off marki i zarazem pierwsza odsłona, przy której nie pracował zespół Naughty Dog. Gra została wydana wyłącznie na przenośnej konsoli PlayStation Vita i w ciekawy sposób wykorzystywała jej możliwości dotykowego ekranu. Za produkcję odpowiadało studio Bend, które dawnej pracowało nad cyklem Syphon Filter, natomiast obecnie kojarzone jest przede wszystkim z ciekawym postapokaliptycznym sandboksem Days Gone.

Twórcy przygotowali też turową karciankę Uncharted: Pogoń za Fortuną, lecz nie warto poświęcać temu „dziełu” zbyt dużo miejsca, ponieważ można się mocno rozczarować. Całkiem nieźle natomiast wypadła niewielka produkcja Uncharted: Fortune dedykowana urządzeniom mobilnym z systemami operacyjnymi Adroid i iOS. Sony przygotowało prostą grę logiczną składającą się z wielu wyzwań. Szkoda tylko, że na pewnym etapie zabawy do akcji wkraczają mikrotransakcje.

Warto też wspomnieć o tym, że większość gier z serii Uncharted doczekała się remasterów na nowsze platformy. Za sprawą Kolekcji Nathana Drake’a możecie ograć trzy pierwsze odsłony na PlayStation 4 i 5 (wsteczna kompatybilność), natomiast Kres Złodzieja i Zaginione Dziedzictwo doczekały się specjalnego wydania na PlayStation 5, które podbija rozdzielczość i nieco poprawia oprawę wizualną.

Co dalej z serią Uncharted?

Na tę chwilę niestety nie wiadomo, jaki będzie dalszy los tej marki. Naughty Dog prawdopodobnie porzuciło serię, żeby skupić się na innych projektach, dlatego niewykluczone, że za jakiś czas będziemy świadkami zapowiedzi kompletnie nowego tytułu. Sony z pewnością będzie chciało jeszcze trochę zarobić na Uncharted, więc istnieje prawdopodobieństwo, że prace nad „piątką” zostaną zlecone innemu deweloperowi. Po sieci krążą plotki, że za grę mogłoby odpowiadać Bend Studio, które miało już przecież do czynienia z serią przy Pogoni za Fortuną. Niestety są to tylko nieoficjalne informacje, jakich nie potwierdziła żadna ze stron. Pozostaje w takim razie cierpliwie czekać na konkrety…

Zdjęcie: Materiały prasowe Naughty Dog

Łukasz Morawski
Łukasz Morawski

Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.