Data modyfikacji:

Two Point Hospital. Recenzja, poradnik

W 2018 roku do sprzedaży trafiło Two Point Hospital, które pierwotnie zadebiutowało wyłącznie na komputerach osobistych. Dwa lata od premiery oryginału tytuł został przeniesiony również na konsole PlayStation 4, Xboxa One oraz Switcha. Miałem przyjemność testować grę na urządzeniu Nintendo i postanowiłem podzielić się swoimi wrażeniami z rozgrywki oraz przygotować dla was kilka rad na start przygody z Two Point Hospital.

garderoba na poddaszu

Czy warto zagrać w Two Point Hospital?

Jestem jedną z osób, która wychowała się na kultowym Theme Hospital od Bullfrog Productions. Godzinami siedziałem przed PlayStation, rozwijałem kolejne placówki i śmiałem się z pokręconego poczucia humoru twórców. Kiedy więc okazało się, że Two Point Hospital jest duchowym spadkobiercą tamtego tytułu, od razu wiedziałem, że będę musiał w niego zagrać.

Na szczęście Two Point Studios nie żeruje wyłącznie na sentymencie graczy. Dzieło jest w pełni rozbudowaną strategią ekonomiczną stojącą stabilnie na własnych nogach. Nadal mamy do czynienia ze szpitalem przedstawionym przez krzywe zwierciadło, jednakże rozgrywka potrafi niekiedy zajść za skórę. Zwłaszcza gdy chcemy zdobyć maksymalną liczbę gwiazdek w każdej misji.

Przeczytaj również: Stare dobre gry RPG. 10 niezapomnianych tytułów

Twórcy doskonale zadbali o to, żeby gameplay cały czas dostarczał użytkownikom nowych wrażeń. Podczas zaliczania kampanii nieustannie jesteśmy zmuszeni do radzenia sobie z nowymi problemami (trzęsienia ziemi) lub coraz to dziwniejszymi schorzeniami (syndrom twardego siedzenia, lamparcica czy gorączka nocy letniej). Podczas zabawy zdecydowanie nie można narzekać na nudę.

Jeżeli lubicie strategiczne gry ekonomiczne, to koniecznie powinniście sprawdzić Two Point Hospital. Produkcja wygląda na zrobioną „dla beki”, ale w istocie to tytuł, który zarówno da wyzwanie profesjonalistom (osiąganie wyższych poziomów, zaliczanie bonusowych wyzwań itp.) oraz dostarczy rozrywki mniej wprawionym graczom.

Tytuł został też bardzo dobrze przeniesiony na konsole – zarówno pod względem sterowania, jak i optymalizacji. Wersja na Nintendo Switch działała bez zarzutu, a układ klawiszy i skrótów został przygotowany w bardzo intuicyjny sposób. Wystarczyło kilkanaście minut, żeby przestawić się na granie na padzie.

Two Point Hospital – poradnik dla początkujących

Samouczki

Gra Two Point Studios w późniejszych etapach bywa bardzo wymagająca, dlatego od samego początku musicie do perfekcji opanować podstawy. W pierwszej misji dostępny jest samouczek, w którym wyjaśniane są rzeczy, od jakich trzeba zaczynać rozwój szpitala. Dobrze je zapamiętajcie, ponieważ będziecie musieli stosować się do nich na kolejnych etapach kariery.

Zarządzanie przestrzenią

Żeby szpital funkcjonował tak, jak należy, musi zostać odpowiednio zagospodarowany. Nigdy nie stawiajcie kolejnych pomieszczeń bez zastanowienia się nad przyszłością placówki. Może okazać się, że postawienie w danym miejscu gabinetu psychiatry zablokuje drogą do większych pomieszczeń.

Na małych przestrzeniach rozstawiajcie automaty z napojami i przekąskami albo budujcie kolejne toalety. Potrzebują one mało pól do wybudowania, co jest idealnym rozwiązaniem do wypełnienia pustych miejsc w szpitalu. Łazienki przydają się do zachowania higieny w szpitalu.

Nie bójcie się kupowania nowych placów na kolejne oddziały. Dzięki temu będziecie mogli otworzyć następne gabinety oraz umieścić w nich pomieszczenia, na które nie starczyło miejsca w poprzedniej placówce. W każdej powinny natomiast znajdować się gabinety internistyczne oraz diagnostyczne, które skrócą drogę pacjentów do przejścia na oddział czy do specjalistycznego leczenia.

Kontrola tempa rozgrywki

Akcja w Two Point Hospital rozgrywa się w czasie rzeczywistym, ale na szczęście możecie ją w dowolnym momencie zatrzymać. Jest to bardzo przydatna funkcja, kiedy czujecie, że w waszym szpitalu zaczyna panować chaos. Wciśnijcie pauzę i na spokojnie zaplanujcie budowę kolejnych gabinetów, zatrudnijcie odpowiedni personel oraz wyślijcie zatrudnionych na szkolenia.

Rozgrywkę można także przyspieszyć. Bywa to przydatne, gdy wszystko macie poukładane i chcecie w jak najszybszym tempie zaliczyć zadanie. Bądźcie jednak czujni, bo może pojawić się jakieś niespodziewane zdarzenie (np. pożar).

Pożyczki

Jeśli czujecie, że brakuje wam kasy, a szpital zaczyna wpadać w coraz to większe długi, to weźcie pożyczkę. Nie polecam szczególnie tego rozwiązania, ale czasami nie będziecie mieć innego wyjścia. Czasami zalecałbym zaciśnięcie pasa i pociągnięcie rozgrywki z lekkimi długami. Jeżeli po drodze nie popełniliście ogromnych błędów, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że szpital wyjdzie na prostą.

Pracownicy i pacjenci

Żeby placówki funkcjonowały tak, jak należy, musicie zadbać o dobre samopoczucie ludzi – nie mówię wyłącznie o pacjentach, ale również pracownikach. W przypadku tej pierwszej grupy zatroszczcie się o ławki, automaty z jedzeniem i piciem, rozrywkę pod postacią gazet, książek, kosze na śmieci itp. Kolejki nie mogą być też zbyt długie, ponieważ zaczynają prowadzić do frustracji.

Pracowników można natomiast udobruchać rozbudowanym pomieszczeniem socjalnym, rozwojem osobistym przez szkolenia oraz podwyżkami. Co jakiś czas poszczególni lekarze, pielęgniarki, asystenci i dozorcy proszą o zwiększenie pensji, na co powinniście przystać. Zwiększajcie wskaźnik do absolutnego minimum, tak żeby buźka zrobiła się zielona i uśmiechnięta. Koszt podwyżki rozkłada się na rok, dlatego nie jest bardzo odczuwalny, a zadowolony pracownik to prawdziwy skarb.

Szkolenie pracowników bywa bardzo ważne w późniejszych etapach zabawy. Dzięki odpowiednim kursom będą efektywniejsi w pracy, co przełoży się na większe zadowolenie pacjentów oraz mniejszą umieralność. Czasami warto zainwestować w drogie szkolenia – zapewniam, że bardzo szybko odrobicie wydane pieniądze.

Żeby pracownicy pracowali jeszcze skuteczniej, w opcjach personelu przypiszcie ich do konkretnych gabinetów. Ważne, żeby znali dokładnie swoje role, bo w przeciwnym razie mogą sami wymieniać się pomieszczeniami, co może prowadzić do dużych kolejek i mniejszej efektywności leczenia.

Grę do testów dostarczyła firma Cenega, za co serdecznie dziękuję!

Autor: Łukasz Morawski