Na przestrzeni lat powstało wiele gier z Człowiekiem Pająkiem w roli głównej, lecz praktycznie żadna z nich nie wybijała się ponad przeciętność. Sytuację odmieniło studio Insomniac Games, które w 2018 roku wypuściło swoją produkcję poświęcona temu suberbohaterowi. Gra była fenomenalna i sprzedała się bardzo dobrze, co zaowocowało kontynuacją. Co prawda Spider-Man: Miles Morales nie jest pełnoprawnym sequelem, tylko dużym samodzielnym rozszerzeniem, ale to w niczym nie przeszkadza. Dzieło Amerykanów dostarcza jeszcze więcej frajdy od pierwowzoru!
Polecamy: Gry 2021
Nie jestem zwolennikiem platynowania gier, ponieważ zazwyczaj natrafię na jakieś trofea, których realizacja mnie zbytnio męczy i nuży. Podstawowa wersja Marvel’s Spider-Man była jednak na tyle wciągająca, że w ciągu kilkunastu dni od premiery wymaksowałem ten tytuł, zdobywając przy tym niezwykle cenną dla mnie platynę. Od gry autentycznie nie mogłem się od niego oderwać – jako fan tego bohatera byłem szczęśliwy, że w końcu otrzymałem produkcję, na jaką Peter zasłużył.
Historia Parkera dobiegła jednak końca, a na jego miejsce bardzo płynnie wskoczył Miles Morales. Mogliśmy go poznać już w pierwszej części, choć bardziej w formie postaci drugoplanowej. Już wtedy chłopak zyskał swoje moce, lecz nie było nam dane ich oglądać, aż do teraz. Siłą nowego Pajączka jest to, że nie tylko posiada nadzwyczaj wygimnastykowane ciało, to na dodatek zyskał umiejętność znikania i rażenia wyładowaniami bioelektrycznymi. To sprawia, że Miles w trudnych sytuacjach jest jeszcze bardziej skuteczny od swojego mentora.
Tyle, że nie same moce świadczą o superbohaterze i jego potędze. Tutaj liczy się także hart ducha oraz wiara w swoje możliwości – właśnie to jest motorem napędowym nowej historii. W rozszerzeniu oglądamy jak kształtuje się wielki heros i jak dużo musi poświęcić, żeby społeczeństwo uwierzyło w jego oddanie sprawie. Ponadto Morales to niezwykle sympatyczna postać, której losy śledziłem z nieukrywaną przyjemnością.
Nie będę jednak kontynuował tego wątki, bo nie chcę wchodzić w rejony spilerowe. Zagracie, to sami ocenicie, jak bardzo przekona was do siebie historia przygotowana przez Insomniac Games. Mi się podobała, nawet bardzo. Było w niej sporo sztampy, lecz to właśnie relacje pomiędzy bohaterami i ich charaktery tak bardzo budowały klimat, że kompletnie nie przeszkadzały mi niektóre rozwiązania fabularne.
Rozgrywka w dużej mierze przypomina oryginał z 2018 roku, jednakże twórcy znacznie ją urozmaicili. Jeszcze lepiej wypada bujanie się na pajęczynie, do którego dodano możliwość robienia podniebnych ewolucji niczym w serii Tony Hawk’s Pro Skater. Walka według mnie wypada znacznie ciekawiej, co jest oczywiście zasługą specjalnych zdolności protagonisty. Ogólnie całość została dosyć mocno doszlifowana, dzięki czemu tak naprawdę trudno jest mi się do czegoś przyczepić.
Spider-Man: Miles Morales to fantastyczny tytuł oferujący ciekawą fabułę, świetny gameplay i jeszcze lepszą oprawę wizualną. A muszę zaznaczyć, że grałem w gorszą wersję na PlayStation 4, a mimo to nadal prezentowała się bardzo okazale. W przyszłości na pewno sprawdzę wydanie na PS5, które na materiałach promocyjnych wygląda olśniewająco.
Sprawdź również, dlaczego warto zagrać w Marvel's Spider-Man.
Poniżej znajdziecie kilka wskazówek dotyczących rozgrywki oraz innych rzeczy związanych z grą.
Na wyższych poziomach trudności Spider-Man: Miles Morales może zapewnić wyzwanie nawet doświadczonym graczom. Na szczęście wystarczy wybrać niższy poziom, żeby cieszyć się komfortową zabawą. Produkcja bardzo fajnie wprowadza graczy we wszystkie tajniki gry, dzięki czemu nawet przez moment nie powinniście poczuć się zagubieni.
Jeśli chcecie być mistrzami podczas starć z przeciwnikami, to koniecznie zajrzyjcie w ustawieniach do zakładki z kombinacjami ciosów. Znajdziecie tam dokładne informacje, jakie przyciski należy wciskać, żeby protagonista lepiej radził sobie podczas walki.
Jeżeli natomiast chodzi o rozwój postaci, to polecam przede wszystkim inwestować punkty doświadczenia w umiejętności, z których najczęściej korzystacie. Do końca gry pewnie odblokujecie je wszystkie, lecz warto na początku wesprzeć się perkami adekwatnymi do waszego stylu gry.
To samo tyczy się inwestowania żetonów w rozwój gadżetów i modyfikacji pancerza. Ich kolekcjonowanie zajmuje chwilę czasu, dlatego dobrze zastanówcie się, czy na pewno będziecie często korzystać ze sprzętu, którego parametry chcecie poprawić. Czasami lepiej jest kupić nowy kostium dla Pajączka, który odblokuje dostęp do nowych zdolności.
Nowy Spider-Man jest rozszerzeniem pokroju Uncharted: Zaginione Dziedzictwo, dlatego nie oferuje czasu gry pełnoprawnej kontynuacji. Jeżeli skupicie się wyłącznie na głównym wątku fabularnym, to grę zaliczycie w niecałe 8 godzin. Czas ten można trochę wydłużyć zaliczając aktywności poboczne oraz dostępne w grze wyzwania.
Dzieło studia Insomniac Games dostępne jest wyłącznie na konsolach firmy Sony. W grę można więc zagrać na PlayStation 4 oraz PlayStation 5.
Tytuł trafił do sprzedaży 12 listopada 2020 roku na obu platfromach. Spider-Man: Miles Morales dostępny jest w pełnej polskiej wersji językowej (dubbing i napisy).
Grę do testów dostarczyła firma PlayStation Polska, za co serdecznie dziękuję!
Autor: Łukasz Morawski