Zadebiutowało najnowsze rozszerzenie do Spider-Mana na PS4. Jak wypadło Silver Lining?
Historia Marvel’s Spider-Man na PS4 (recenzja) dobiegła końca. Studio Insomniac Games opowiedziało wszystko, co miało do powiedzenia i pozostaje nam jedynie czekać na premierę drugiej odsłony. Czas spędzony z wirtualnym Peterem Parkerem uważam za niezwykle udany, nawet jeśli kręciłem trochę nosem przy okazji premier dodatków wchodzących w skład sagi The City That Never Sleeps. Nie zmienia to jednak faktu, że produkcja jako całość wskoczyła bardzo wysoko do mojego prywatnego rankingu najlepszych gier na PlayStation 4.
Główny wątek fabularny Spider-Man na PS4 skupiał się na wojażach z Sinister Six oraz relacji głównego bohatera z doktorem Octopusem. W przypadku rozszerzeń, twórcy postawili na historie o trochę mniejszym kalibrze, jednakże i tak nie zabrakło w nich wielkich momentów. W pierwszym dodatku The Heist (recenzja) zostaliśmy wprowadzeni do intrygi, w której była kochanka Spidey’a, Black Cat postanowiła igrać sobie z lokalnym bossem mafii, niejakim Hammerheadem. Następnie w Turf Wars (recenzja) musieliśmy już sami mierzyć się bezpośrednio z szefem rodziny Maggia. Drugie DLC było znacznie mroczniejsze, chociażby z tego względu, że większość akcji rozgrywała się w nocy podczas mocnej ulewy.
Z kolei w Silver Lining powraca, znana z podstawowej wersji gry, Silver Sable, która za wszelką cenę chce odzyskać sprzęt skradziony przez Hammerheada. Początkowo, motywacje najemniczki są dosyć mgliste, lecz szybko wychodzi na jaw, dlaczego tak naprawdę zależy jej na tym, żeby znowu położyć ręce na swoich zabawkach. Szkoda tylko, że ponownie nie możemy zbyt mocno zżyć się z bohaterką, ponieważ ukończenie głównego wątku fabularnego zajmuje jakieś półtorej godziny. Szkoda, że studio Insomniac Games nie zdecydowało się na wydawanie choć trochę dłuższych dodatków. Fani z pewnością by to docenili.
Na szczęście, pomimo tego, że fabuła była krótka, to i tak potrafiła mnie zaangażować. Wydarzenia przedstawione na ekranie potrafiły zszokować, ale też rozbawić. Podobało mi się to, że twórcy postawili ponownie spory nacisk na poczucie humoru protagonisty. Żarciki Spider-Mana wypadły znakomicie w towarzystwie wiecznie nadąsanej Silver Sable, nie mającej czasu i ochoty na głupie pogaduszki z niedojrzałym superbohaterem. Insomniac Games doskonale radzi sobie z postaciami kobiecymi – wie jak zrobić z nich twarde babki, jednocześnie nie odbierając im seksapilu. Wbrew pozorom, jest to trudna do osiągnięcia sztuka, żeby silna bohaterka nie była po prostu facetem w kobiecej skórze.
Rozszerzenie Turf Wars trochę mnie rozczarowało, lecz tego samego nie mogę powiedzieć o Silver Lining. Jasne, nadal mam pretensje do Insomniac Games, że ukończenie całej zawartości zajmuje trochę ponad trzy godziny, ale widocznie nie można mieć wszystkiego. Historia przedstawiona w rozszerzeniu bardzo przypadła mi do gustu i z zainteresowaniem śledziłem dalsze losy Silver Sable i Petera. Co ciekawe, w końcu otrzymaliśmy też możliwość chwilowego przechadzania się po Nowym Jorku bez kostiumu Pajączka.
W aktywnościach pobocznych nie wprowadzono zbyt wielu zmian. Ponownie musimy brać udział w wyzwaniach irytującej Screwball, walczyć z przestępczością w wydarzeniach losowych oraz przeczesywać bazy wroga. Nie ma tutaj wielkiej różnorodności, aczkolwiek i tak bawiłem się świetnie. Rewelacyjnie za to wypadła dosyć mroczna misja poboczna, w której trzeba zebrać kilka nagrań rozmowy terapeuty z cynglem mafii. I to byłoby na tyle, teraz pozostaje nam czekać do zapowiedzi kontynuacji. Ciekawe, czy gra powstanie jeszcze na tę generację konsol…
Grę do testów dostarczyła firma PlayStation Polska, za co serdecznie dziękuję!
Wszystkie dodatki do Marvel’s Spider-Man można kupić oddzielnie na PlayStation Store – obecnie Silver Lining kosztuje 33 zł. Jednakże, na Ceneo.pl dostępne są zdrapki z całą przepustką sezonową The City That Never Sleeps. Koszt season passa na tę chwilę wychodzi 84 zł. Do uruchomienia DLC potrzebna jest podstawowa wersja gry Spider-Man na PS4, którą kupicie już od 159 zł w wersji standardowej oraz za ok. 350 zł w edycji limitowanej.*
* Podane wcześniej ceny Spider-Mana PS4 obowiązują w chwili publikacji tekstu. Jeśli czytacie go później, mogą prezentować się już inaczej. Żeby sprawdzić, jak wyglądają aktualnie, kliknijcie w powyższe linki.
Autor: Łukasz Morawski