Skate is Back!
— Electronic Arts (@EA) June 18, 2020
Niestety twórca nie był wtedy w stanie poinformować, kiedy odbędzie się oficjalna premiera czwartej części Skate’a – co więcej, nie powiedział nawet, kiedy orientacyjnie możemy spodziewać się gry na półkach sklepowych. Od zapowiedzi minęło już kilkanaście miesięcy i w tej kwestii nadal nic nie uległo zmianie. Ciągle czekamy na nowe wieści o stanie tego projektu, choć już teraz możemy nastawiać się na to, że w „czwórkę” zagramy najwcześniej w 2022 roku. Nie zdziwiłbym się jednak, gdybyśmy musieli czekać nawet do sezonu 2023/24.
PC_confirmation.exe pic.twitter.com/ubLRKoCw9P
— skate. (@skateEA) August 26, 2021
Najśmieszniejsze jest to, że wydanie na pecety na ten moment jest jedyną potwierdzoną platformą. Choć raczej można się tego spodziewać, to w tej chwili nie mamy pewności, czy gra ukaże się na Xbox Series X|S lub PlayStation 5 – poprzednią generację konsol raczej można już spisać na straty, zważywszy na to, ze Skate 4 z pewnością nieprędko trafi do sprzedaży.
O samej grze niestety na ten moment nie jestem w stanie napisać niczego konkretnego. Twórcy nie tylko nie pokazali żadnych materiałów prezentujących faktyczną rozgrywkę, ale nawet nie podzielili się jeszcze z graczami pełnoprawnym trailerem. Przedstawiciele Full Circle podkreślają, że choć od zapowiedzi minęło już trochę czasu, to projekt nadal jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju, dlatego do sieci nie trafiają żadne grafiki oraz filmy. O tym, że gra dopiero zaczyna nabierać kształtów, mogą świadczyć chociażby liczne ogłoszenia o pracę, jakie znajdziemy na oficjalnej stronie producenta.
Bardzo pocieszające jest natomiast to, że twórcy otwarcie mówią, że ogromną rolę podczas procesu produkcyjnego mają fani. Studio regularnie przegląda media społecznościowe oraz fora, a także prowadzi aktywne dyskusje z graczami odnośnie ich pomysłów. Dzięki temu deweloper nie tylko może zdobyć wiedzę na temat interesującego dla użytkowników contentu, ale także dowie się, jakie błędy zostały popełnione przy poprzednich częściach. Laura Miele, szefowa studiów należących do Electronic Arts, dodaje jednak, że mimo wszystko to do producenta należy ostatnie słowo i warto zaufać umiejętnościom pracowników studia Full Circle, którzy doskonale znają się na swojej pracy.