Data modyfikacji:

Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin - recenzja gry Capcomu

Fani marki Monster Hunter są mocno rozpieszczani. Najpierw w marcu 2021 roku zadebiutowała odsłona Rise, a już w lipcu tego samego roku na sklepowych półkach pojawiło się Wings of Ruin. Czy jest to produkcja godna uwagi? O tym przekonacie się z recenzji Monster Hunter Stories 2.

Polecamy: Najciekawsze premiery gier w 2021 roku

monster hunter stores 2

Czy warto zagrać w Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin? Recenzja gry

Jeszcze kilka lat temu mało kto w Polsce interesował się marką Monster Hunter. Sytuacja uległa zmianie, kiedy w 2018 roku do sprzedaży trafiła odsłona World, którą Capcom postanowił udostępnić na konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Dzięki temu więcej osób mogło poznać tę serię, a w efekcie – zakochać się w niej. Powodów ku temu jest naprawdę wiele: w końcu to niezwykle oryginalny RPG akcji, stawiający na bardzo wymagające i widowiskowe starcia z potężnymi potworami. Pod wieloma względami gra wyróżniała się bardzo na tle konkurencji, dlatego była dla graczy europejskich czymś nowym, świeżym. Nawet jeśli w rzeczywistości to już „któraś” odsłona cyklu.

Jeżeli więc spędziliście przy MH: World dziesiątki bądź setki godzin, to czy powinniście zagrać w Wings of Ruin? To zależy… Wbrew pozorom Monster Hunter Stories 2 nie jest produkcją skierowaną bezpośrednio w stronę fanów głównych odsłon cyklu. To rozbudowany spin-off, który pod względem gameplayu znacząco odstaje od oryginału. Nie mamy tutaj bowiem do czynienia z akcyjniakiem, ale jRPG z turowym systemem walki w stylu starych odsłon Final Fantasy czy marki Pokemon. Dla mnie taka odskocznia zadziałała na plus, ponieważ po raz kolejny nie grałem w ten sam tytuł.

Głównym motywem nadal są polowania na potwory, lecz podejście do rozgrywki jest całkowicie inne. Nawet eksploracja świata różni się względem tego, co widzieliśmy w MH: World. Tutaj ponownie można ją bardziej porównać do wcześniej wymienionych tytułów lub serii Ni no Kuni. Dlatego jeśli jesteście miłośnikami klasycznych jRPG-ów, to przy drugiej części Stories będziecie bawić się doskonale. Miłośnicy dynamicznych slasherów niestety nie znajdą tutaj dla siebie nic ciekawego – takie osoby powinny przerzucić się na kilka miesięcy starsze Monster Hunter: Rise.

Wings of Ruin jest też grą kładącą większy nacisk na fabułę. Historia co prawda jest bardziej skrojona pod młodszych graczy, ale potrafi angażować już od pierwszych minut. W grze śledzimy losy młodego wojownika (lub wojowniczki) wyposażonego w gadżet określany mianem Kinship Stone. Dzięki niemu jest w stanie nawiązywać relacje z potworami, które pełnią funkcję jego wierzchowców, a także pomagają podczas starć. Ma to też przełożenie na gameplay, ponieważ podczas zabawy kolekcjonujemy kolejne jajka, z których wykluwają się nowe stworki.

Monster Hunter Stories 2 to bardzo przyjemna produkcja, od której ciężko było mi się oderwać. Historia została na tyle ciekawie rozpisana, że nie ziewałem ze znudzenia podczas przerywników filmowych. Natomiast rozbudowany (ale prosty w opanowaniu) system walki sprawiał, że z ochotą przystępowałem do kolejnych starć z oponentami. Odważnie stwierdzę, że dzieło Capcomu przypadło mi do gustu znacznie bardziej niż ostania odsłona Pokemon, czyli gra, w której gameplay również sprowadza się do polowania na potworki.

Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin - poradnik

Poniżej znajdziecie kilka wskazówek dotyczących rozgrywki oraz innych rzeczy związanych z grą.

Jak przejść Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin?

Poziom trudności w grze jest dosyć niski, dlatego nie powinnyście mieć większych problemów podczas pojedynków z potworami. Gdybyście jednak potrzebowali dodatkowych wskazówek, to znajdziecie je w „Notatkach jeźdźca” po wejściu do „Menu obozu” (przycisk X w wersji na Nintendo Switch). Twórcy umieścili tam masę rad dotyczących podstawowych mechanik, walki, występujących w grze obiektów oraz kontroli nad stworami.

Ile godzin zajmuje ukończenie Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin?

Druga odsłona Monster Hunter Stories to pełnoprawne jRPG, przy którzy możecie spędzić około trzydzieści godzin, jeżeli skupicie się przede wszystkim na głównych misjach fabularnych. Osoby chcące zaliczyć wszystkie zadania dostępne w Wings of Ruin muszą przygotować się na znacznie dłuższą rozgrywkę, która dodatkowo jakiś czas po premierze ma być rozwinięta przez darmowe DLC.

Na czym zagrać w Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin?

Sądząc po kampanii promocyjnej dzieła Capcomu, można byłoby przypuszczać, że produkcja jest tytułem ekskluzywnym dla konsoli Nintendo Switch. Tymczasem mam dla was dobrą wiadomość – w Monster Hunter Stories 2 zagracie także na komputerach osobistych.

Premiera Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin – kiedy?

Kontynuacja zadebiutowała 9 lipca 2021 roku na wszystkich planowanych platformach. Na ten moment nie wiadomo, czy produkcja zostanie w przyszłości udostępniona na konsolach PlayStation i Xbox

Czy Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin – posiada polską wersję językową?

Może to być dla was zaskakujące, ale w drugiej części Monster Hunter Stories dostępne są rodzime napisy. Polską wersję językową możecie włączyć zarówno na pecetach, jak i Switchu. Musicie jednak pamiętać, że w przypadku wersji na konsolę Nintendo, automatycznie ustawiony będzie język angielski – zmiany dokonacie w menu głównym.

Grę do testów dostarczyła firma ConQuest entertainment, za co serdecznie dziękuję!

Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin na PC: minimalne wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i5-3470 3.2 GHz
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: 2 GB GeForce GTX 650 lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 2 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)

Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin na PC: rekomendowane wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i5-4460 3.2 GHz
  • Pamięć RAM:  GB
  • Karta graficzna: 2 GB GeForce GTX 760 lub lepsza
  • Miejsca na dysku: 28 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)

Autor: Łukasz Morawski