Studio Omega Force zdecydowanie nie próżnuje. Producent regularnie dostarcza graczom widowiskowe gry akcji, z których jedne wypadają fantastycznie, zaś pozostałe raczej skierowane są do wąskiego grona odbiorców. Do którego grona zalicza się Dynasty Warriors 9: Empires? O tym przekonacie się z dalszej części tekstu.
Jeżeli graliście w Dynasty Warriors 9 z 2018 roku, to nie obawiajcie się – choć Empires ma „dziewiątkę” w tytule, to jednak z tamtą grą nie ma zbyt wiele wspólnego. Jest to kompletnie nowa część tego wieloletniego cyklu, która zrezygnowała z bardziej otwartych map, na rzecz rozwiązań, z jakimi mogliśmy spotkać się w starszych epizodach serii.
Oznacza to, że ponownie akcja rozgrywa się na stosunkowo niewielkich arenach, zaś zadaniem użytkowników jest kolejne podbijanie posterunków wroga oraz pokonywanie potężnych liderów. Jeżeli kiedykolwiek mieliście do czynienia z grami musou (nietypowy rodzaj slasherów z setkami przeciwników na jednej mapie) od studia Omega Force, to bez problemu odnajdziecie się w tym dziele.
Jak wspominałem we wstępie, producent od dłuższego czasu specjalizuje się w tworzeniu niesamowicie widowiskowych akcyjniaków, gdzie fabuła zazwyczaj jest spychana na dalszy plan (aczkolwiek niekiedy także bywa bardzo ciekawa), a zabawa skupia się na ciągłej walce z coraz to większymi grupami przeciwników. Niestety poziom ich gier bywa naprawdę różny – twórcy zdecydowanie więcej serca przykładają do tworzenia dzieł na podstawie popularnych licencji.
To dzięki Omega Force mogliśmy zagrać w fantastyczne Hyrule Warriors: Age of Calamity bazujące na serii The Legend of Zelda, One Piece: Pirate Warrior 4 lub Persona 5 Strikers. Jednocześnie deweloper rozwija swoje autorskie marki jak Samurai Warriors, Warriors Orochi oraz właśnie Dynasty Warriors, które niestety nie są już tak dobrymi tytułami, jak reszta.
Nie zrozumcie mnie źle, dla fanów musou Empires będzie grą idealną, która oferuje wszystko to, co najważniejsze w tym gatunku, począwszy od spektakularnych bitew, poprzez odblokowywanie dziesiątek nowych wojowników z ogromnym wachlarzem ciosów, a na wymagających pojedynkach z bossami kończąc.
Niestety po grze widać, że nie tworzono jej z pomocą dużego budżetu, co przekłada się na taki sobie stan techniczny oraz brzydką oprawę wizualną nawet na konsolach 9. generacji. Podczas grania przeszkadzało mi też trochę ustawienie kamery, która była zbyt mocno zbliżona do grywalnej postaci, przez co niekiedy na polu walki panował za duży chaos.
Jeśli dopiero chcielibyście spróbować swoich sił z tym specyficznym rodzajem slasherów, to zdecydowanie polecam wybrać jeden z tytułów na licencji, za które odpowiada Omega Force. Gdybyście natomiast mieli na koncie poprzednie odsłony Dynasty Warriors i zastanawiali się, czy warto wydać pieniądze na Empires, to wtedy odpowiem, że tak.
Produkcja wygląda jak z poprzedniej epoki, ale gameplay w dalszym ciągu potrafi zapewnić masę frajdy i przyciągnąć do ekranu na wiele godzin. To co, jesteście gotowi, żeby wziąć udział w chińskich bitwach z pierwszego i drugiego wieku naszej ery.
Studio Omega Force zdążyło przyzwyczaić nas do tego, że ich przy ich grach zazwyczaj możemy spędzić masę czasu. Nie inaczej jest w przypadku dziewiątej odsłony Dynasty Warrior, która zapewnia rozgrywkę na dobre trzydzieści godzin. Oczywiście jeśli chcecie rozwinąć wszystkie postacie, zaliczyć każde zadania poboczne i inne aktywności, to zawartości może wam starczyć nawet na sto pięćdziesiąt – dwieście godzin.
Produkcja początkowo dostępna była wyłącznie na komputerach osobistych, ale po jakimś czasie doczekała się również wersji konsolowej. Twórcy Dynasty Warrior 9: Empires nie ograniczali się w tej kwestii i przygotowali porty na każdą z obecnie funkcjonujących platform, zarówno tych starszych (PlayStation 4 i Xbox One), jak i konsol nowej generacji, czyli PlayStation 5 i Xbox Series X|S. Tytuł dostępny jest również na Nintendo Switch, lecz w tym przypadku mamy do czynienia z trochę inną produkcją, która była projektowana wyłącznie z myślą o tym urządzeniu.
Dzieło ekipy Omega Force pierwotnie udostępnione zostało na PC 23 grudnia 2021 roku. Posiadacze pozostałych platform do grania nie musieli jednak czekać zbyt długo, ponieważ wersja konsolowa trafiła do sklepów 15 lutego 2022 roku. Empires dostępne jest oczywiście w edycji cyfrowej, jednakże w sprzedaży (m.in. na Ceneo.pl) znajdziecie także wydania pudełkowe na Nintendo Switch, PlayStation 4 i Xbox.
Gry studia Omega Force w Polsce rzadko dystrybuowane są przez lokalnych wydawców, dlatego w większości przypadków nie posiadają polskich napisów. Dynasty Warriors 9: Empires niestety nie znalazło wydawcy w naszym kraju, dlatego musicie zadowolić się angielską wersją językową.