Data publikacji:

Total War: Warhammer III – recenzja

Od premiery drugiej osłony Total War: Warhammer minęło już pięć długich lat, dlatego miłośnicy tego cyklu z niecierpliwością wyczekiwali nowej części. Ten dzień w końcu nadszedł, ale czy oznacza to powód do radości dla wiernych fanów? O tym przekonacie się z dalszej części tekstu.

Polecamy: Recenzja Total War: Warhammer II

total war warhammer iii

Czy warto zagrać w Total War: Warhammer III? Recenzja gry

Nie będę udawał, że jestem wielkim specjalistą od Warhammer Fantasy. Uniwersum jest rozwijane od wielu lat i rozrosło się do takich rozmiarów, że ciężko jest tak naprawdę ogarniać wszystkie najważniejsze wydarzenia związane z tym fantastycznym światem. Jestem natomiast miłośnikiem serii Total War (nie umiem w nią grać, ale to już inna kwestia) i staram się sprawdzać wszystkie produkcje, za które odpowiada brytyjskie studio Creative Assembly. Przy dwóch poprzednich odsłonach Total War: Warhammer spędziłem wiele godzin, dlatego z dużym zaciekawieniem przystąpiłem do testowania „trójki”. Raczej nie będzie dla was zaskoczeniem, kiedy napiszę, że twórcy przygotowali kolejny raz niemalże ten sam tytuł, choć oczywiście nie zabrakło paru zmian w gameplayu.

Nie mam nic przeciwko temu, kiedy twórcy wykorzystują sprawdzone rozwiązania, zwłaszcza w tak wieloletnim cyklu. Wydawanie za każdym razem gry bazującej na samych nowych mechanikach na dłuższą metę nie zdałoby egzaminu, bo na premierę kolejnych produkcji musielibyśmy czekać wiele lat. Studio Creative Assembly podczas prac na trzecim Warhammerem trochę zaczerpnęło z wcześniejszych odsłon tej serii, ale nie omieszkało wykorzystać również rozwiązania z innych swoich gier. Dzięki temu ich najnowsza gra zdaje się być jednym z bardziej rozbudowanych tytułów w dorobku tego producenta, ponieważ na gameplay składa się wiele elementów, które znacząco urozmaicają zabawę.

Na plus wypada system dyplomacji, który czerpie garściami z niedawnego Total War: Trzy królestwa. Nie trzeba już więc tracić czasu na klikanie pomiędzy wieloma okienkami, żeby zaproponować komuś sojusz lub szukać jakiejś drogi porozumienia. Teraz wystarczy wybrać interesujący nas temat, a gra automatycznie zaproponuje konkurencyjne frakcje, które są najbardziej atrakcyjne do zawarcia układu.

Świetnie sprawdza się również system informowania wrogów o wkroczeniu na teren gracza. Kiedy armia przeciwnika przekroczy nasze granice, wystarczy wcisnąć znajdującą się nad nią specjalną ikonę, żeby dać oponentowi rozkaz do zawrócenia. Jeśli nie wykona polecenia, wtedy po dwóch turach wypowiadana jest mu wojna.

Sporo zmian pojawiło się też w starciach, które są jeszcze bardziej widowiskowe, a do tego oferują znacznie więcej opcji taktycznych. Twórcy znacząco rozbudowali oblężenia – w ich trakcie nie tylko musimy bronić naszych stałych fortyfikacji, ale możemy też budować prowizoryczne umocnienia, utrudniające życie wrogiej armii. Same miasta również zostały trochę inaczej rozplanowane, co umożliwia przygotowanie sprytnych pułapek, zwłaszcza gdy odpowiednio wykorzystamy możliwości swoich jednostek.

Fantastycznie wypadły również tzw. „Bitwy Przetrwania” które aktywujemy podczas ataku na fortecę jednego z Bogów Chaosu w Królestwie Chaosu. Bitwa armii podzielona zostaje wtedy na trzy segmenty, w trakcie których musimy przejmować strategiczne punkty wroga. Następnie trzeba zbudować na ich terenie wieże obronne i przetrwać fale przeciwników, chcących odzyskać utracony teren. Tego typu walki są wymagające, ponieważ trzeba w nich bardzo mocno zwracać uwagę na dostępne zasoby, bo bez nich niczego nie zbudujemy, ani nie wezwiemy posiłków.

Główną atrakcją poprzedniej części był Wielki Wir, nad którym musieliśmy przejąć kontrolę poprzez przeprowadzenie pięciu potężnych rytuałów. W Total War: Warhammer III zrezygnowano z tego motywu na rzecz działającego w tle umierającego boga Ursuna. Magiczna istota co kilkanaście tur wydobywa z siebie ryk, doprowadzając tym samym do otwarcia portali do królestwa Chaosu. Zadaniem graczy jest wtargnięcie do mrocznego świata w celu zdobycia dusz demonów, które mamy później dostarczyć do Kuźni Dusz. Po przejściu przez wyrwy wymiarowe musimy dostosować się do nowych reguł gry, którymi rządzi się dane miejsce. Dzięki temu ciekawemu pomysłowi na chwilę odrywamy się od standardowej rozgrywki, na rzecz czegoś bardziej szalonego i wymagającego.

Total War: Warhammer III to fantastyczna gra strategiczna, która powinna w pełni spełnić oczekiwania fanów cyklu. Przez większość czasu bawiłem się naprawdę dobrze, aczkolwiek producent musi jeszcze trochę popracować nad pewnymi elementami, zwłaszcza nad lepszą optymalizacją na późniejszych etapach zabawy. Kiedy odkryłem ogromne połacie terenu i czekałem na ruchy oponentów, gra potrafiła się nieco mulić, a ekrany ładowania trwały zdecydowanie zbyt długo. Na szczęście są to rzeczy do poprawienia, z którymi z pewnością poradzi sobie Creative Assembly. Zdecydowanie już dzisiaj polecam wam zdobyć swój egzemplarz, ponieważ gra jest tego warta! 

Grę do testów dostarczyła firma Cenega, za co serdecznie dziękuję!

Total War: Warhammer III na PC: minimalne wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i3 / AMD Ryzen 3
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: GeForce GTX 950 / Radeon RX 460 lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 120 GB
  • System operacyjny: Windows 7 (64-bit)

Total War: Warhammer III na PC: rekomendowane wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i5 / AMD Ryzen 5
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: 6 GB GeForce GTX 1660 Ti / Radeon RX 5600 XT lub lepsza
  • Miejsca na dysku: 120 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)
Łukasz Morawski
Łukasz Morawski

Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.