Czy warto zagrać w Monster Hunter: Rise na PC? Recenzja gry

Capcom to firma, która niemalże przez wszystkie lata swojej działalności dostarczała graczom fantastycznych produkcji reprezentujących najróżniejsze gatunki, od survival horrorów, poprzez slashery, a na RPG-ach akcji kończąc. To co dzieje się w ostatnich latach z tym producentem przechodzi ludzkie pojęcie – praktycznie każdy ich nowy tytuł nie tylko jest dobrą grą, ale światowym przebojem, o którym rozpisują się media branżowe, a gracze wręcz pieją z zachwytu. Tak było z marką Devil May Cry, Resident Evil, a teraz też z Monster Hunterem. Czy jednak edycja Rise jest w stanie rywalizować z World na komputerach osobistych? Według mnie nie, ale głównie dlatego, że nie zestawiałbym obok siebie tych produkcji.

Cykl wydawniczy serii Monster Hunter jest dosyć nietypowy, dlatego kolejnych gier sygnowanych tą marką nie traktowałbym jako kontynuacji – tutaj działa bardziej system znany z Final Fantasy. W związku z tym Rise nie tworzone było jako konkurencja dla World, które od początku było projektowane jako gra dla „dużych” platform. Recenzowany przeze mnie tytuł został stworzony z myślą o konsoli Nintendo Switch, która znana jest z tego, że oferuje znacznie gorsze podzespoły od reszty współczesnych sprzętów gamingowych. Twórcy mimo wszystko zadbali o to, żeby oprawa wizualna prezentowała się jak najlepiej, co niestety przełożyło się także na dosyć często spadki płynności.

Wersja komputerowa z oczywistych powodów wyeliminowała ten problem. Od teraz w Monster Hunter: Rise można grać w stabilnych sześćdziesięciu klatkach na sekundę i to nawet bez potrzeby wymieniania podzespołów w pececie na te z najwyższej półki. Sam testowałem grę na kilkuletniej maszynie z GeForce GTX 1060 6GB na pokładzie i nie uświadczyłem problemów z utrzymaniem stabilnego klatkarzu. Warto dodać, że większość opcji graficznych miałem ustawionych na maksimum, a mimo to gra nie krztusiła się podczas bardziej widowiskowej akcji (a tych w grze nie brakuje!).

Oczywiście twórcy zadbali o to, żeby produkcja hulała w natywnym 4K. Ponadto gra wspiera monitory szerokokątne, a tekstury zostały znacząco podrasowane. Mimo wszystko czuć, że nie jest to tytuł projektowany z myślą o nowej generacji konsol. Poprzednia część, jaka została wydana na PC, nawet teraz wygląda o wiele ładniej. Nie oznacza to oczywiście, że Rise prezentuje się źle – tak nie jest, lecz z pewnością oprawa wizualna nie zwali was z nóg. Ale nie przejmujcie się grafiką, ponieważ w tej produkcji liczy się przede wszystkim gameplay. Ten jak zwykle stoi na najwyższym poziomie, dlatego jest to pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników serii Monster Hunter!

Czy w Monster Hunter: Rise na PC można przenieść save’y z Nintendo Switch?

Niestety nie, twórcy nie przewidzieli takiej możliwości. Jeżeli już wcześniej graliście w ten tytuł na konsoli i chcielibyście przesiąść się na wersję pecetową, to będziecie musieli rozpoczynać zabawę od początku. Skoro Capcom już teraz nie zaimplementował tej funkcji, to są małe szanse, że w przyszłości ulegnie to zmianie. Wersja na PC jest bardziej skierowana do osób, które nie posiadają sprzętu Nintendo.

Czy Monster Hunter: Rise na PC wspiera funkcję cross-play?

Podobnie jak w poprzednich częściach, w odsłonie Rise również można grać wspólnie ze znajomymi w sieciowym trybie kooperacyjnym. Niestety Capcom nie zdecydował się na przygotowanie cross-playu, co oznacza, że posiadacze wersji na komputery osobiste nie będą mogli dzielić rozgrywki z graczami, którzy uruchomili ten tytuł na Nintendo Switch. Kooperacja w tej odsłonie Monster Huntera działa wyłącznie na poziomie jednej platformy.

Czy Monster Hunter: Rise na PC ma wsparcie dla kontrolerów?

Na szczęście tak. Jeżeli nie wyobrażacie sobie grania na klawiaturze i myszce, to produkcja bez problemu działa z najróżniejszymi kontrolerami. Oczywiście najlepiej jest podłączyć pada od Nintendo Switch ze względu na mapowanie przycisków, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby grać również za pomocą kontrolerów od konsol PlayStation lub Xbox. Polecam takie rozwiązanie, ponieważ układ klawiszy dla duetu mysz-klawiatury jest mocno skomplikowany i w moim przypadku, niemożliwy do przeskoczenia. W takie gry po prostu gra się na padzie…

Ile godzin zajmuje ukończenie Monster Hunter: Rise?

Ta odsłona serii Monster Hunter jest zdecydowanie krótsza niż popularne Monster Hunter World. W tym przypadku kampanię fabularną można ukończyć nawet w niespełna dwadzieścia godzin. Aczkolwiek grając w taki sposób nie odkryjecie wielu sekretów i nie pokonacie wielu interesujących potworów. Jeśli zamierzacie wycisnąć z gry jak najwięcej, to musicie przygotować się nawet na ponad sto godzin zabawy.

Na czym zagrać w Monster Hunter: Rise?

Na początku produkcja dostępna była wyłącznie na konsoli Nintendo Switch, co zresztą jest dosyć mocno odczuwalne przy okazji wersji pecetowej. Obecnie w Monster Hunter: Rise można zagrać również na komputerach osobistych i na ten moment lista platform się kończy. Nic nie wiadomo o tym, żeby Capcom planował wydać ten tytuł na konsolach PlayStation i Xbox.

Premiera Monster Hunter: Rise – kiedy?

Wersja na konsolę Nintendo Switch zadebiutowała 26 marca 2021 roku. Posiadacze komputerów osobistych musieli uzbroić się w cierpliwość, ponieważ wersja na tę platformę została udostępniona kilka miesięcy później – dokładnie 12 stycznia 2022 roku. Monster Hunter: Rise dostępne jest na pecetach wyłącznie w wersji cyfrowej. Niewykluczone jest jednak to, ze w przyszłości pojawi się edycja pudełkowa, przyu okazji premiery rozszerzenia Sunbreak, które ma trafić do sprzedaży jeszcze w tym roku.

Czy Monster Hunter: Rise na PC jest dostępny w polskiej wersji językowej? 

Tak, produkcja oferuje polską wersję językową w formie napisów. Takowe dostępne były już w przypadku wersji na Nintendo Switch, dlatego siłą rzeczy musiały pojawić się również na komputerach osobistych.

Grę do testów dostarczyła firma Cenega, za co serdecznie dziękuję!

Autor: Łukasz Morawski