LEGO Star Wars: The Skywalker Saga - recenzja

Czy warto zagrać w LEGO Star Wars: The Skywalker Saga? Recenzja gry

Nigdy nie byłem fanem filmów ze świata Gwiezdnych Wojen, ponieważ uważam, że wyłącznie oryginalna trylogia jest godna uwagi, zaś reszta produkcji mogłaby nigdy nie powstać. Mimo wszystko bardzo lubię tę markę, ponieważ zaoferowała masę świetnych postaci, miecze świetlne, rewelacyjne uniwersum i parę innych ciekawych rzeczy. Dlatego też bardzo czekałem na premierę The Skywalker Saga, ponieważ korzystanie z mocy Jedi w wersji klockowej zawsze było fajnym doświadczeniem. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że trochę się zawiodłem. Oczywiście nowe LEGO Star Wars to nadal bardzo dobry tytuł w dorobku Traveller’s Tales, jednakże liczyłem na to, że studio pójdzie w nieco innym kierunku.

Wejdź na Ceneo.pl i sprawdź Lego Gwiezdne Wojny Saga Skywalkerów (PS4)

Jeżeli narzekaliście na to, że Assassin’s Creed Valhalla jest rozlazłą grą, to jestem ciekawy, co powiecie o nowym dziele Brytyjczyków. Twórcy przygotowali tak dużo zawartości, że nie sposób tego wszystkiego ogarnąć. Może całość wypadłaby znacznie lepiej, gdyby rozgrywka nie była tak monotonna. Producent bardzo mocno okroił najważniejsze elementy poprzednich gier z serii LEGO, które znacząco urozmaicały zabawę. W Sadze Skywalkerów jedynie od czasu do czasu budujemy jakieś konstrukcje, natomiast zagadek logicznych i środowiskowych jest bardzo mało, a do tego są niezbyt skomplikowane.

Oczywiście mówię tutaj o zaliczaniu misji fabularnych, ponieważ w pobocznych aktywnościach znajdziemy tego znacznie więcej. Czasami trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby dotrzeć do jakiegoś miejsca, co z pewnością ucieszy graczy lubiących testować różne rozwiązania. W większości przypadków lokacje są rozległe i można je zwiedzać w dowolny sposób, bez przejmowania się popychaniem fabuły do przodu.

Studio Traveller’s Tales tym razem zdecydowało się postawić przede wszystkim na akcję. Większość bohaterów dzierży w dłoni miecze świetlne lub inną broń białą, dlatego pod wieloma względami gra przypomina slashery. Walka z przeciwnikami jest oczywiście przyjemna, lecz zdecydowanie brakuje w niej większego wyzwania. Produkcja nie ma żadnej stawki i tak naprawdę nie trzeba obawiać się, kiedy na drodze staną silni bossowie (a starcia z nimi są naprawdę super!), bo i tak wiemy, że bez problemu pokonamy ich w ciągu kilku minut, albo i jeszcze szybciej. Studio zaimplementowało nawet rozbudowany system rozwoju bohaterów, lecz jest on kompletnie zbędny ze względu na niski poziom trudności. Jedynie skorzystałem z ulepszenia szybkiego biegu, co pozwoliło mi na zwiększenie tempa gry.

Jestem też trochę zawiedziony tym, jak twórcy podeszli do fabuły. Ta jest niesamowicie poszatkowana i tak naprawdę w przypadku każdego epizodu sprowadza się do kilku wybranych wstawek filmowych, które mają sens wyłącznie dla osób znających oryginały. Z jednej strony fani Star Wars doskonale znają te historie, ale z drugiej produkcja kierowana jest do dzieci, które mogą być jeszcze trochę za młode, żeby zapoznać się z kinową sagą Skywalkerów.

Na szczęście Traveller’s Tales nie zapomniało o poczuciu humoru – slapstickowych żartów jest tutaj cała masa i w większości przypadków potrafią być zabawne. Kilkukrotnie parsknąłem śmiechem, co dosyć rzadko zdarza mi się podczas grania. Pochwalić należy też oprawę wizualną, która stoi na bardzo wysokim poziomie – zarówno pod względem konstrukcji lokacji, animacji bohaterów, jak i efektów wizualnych.

LEGO Star Wars: The Skywalker Saga sprawdza się przede wszystkim do gry swobodnej, gdzie gracze mogą dowolnie zwiedzać ogromny świat składający się z całej masy planet znanych z filmów. Wtedy można dowolnie przebierać pomiędzy setkami bohaterów, z czego niektórzy posiadają unikatowe zdolności, z pomocą których można dostać się w konkretne miejsca lub aktywować różne przełączniki.

Tym razem Traveller’s Tales przygotowało tak naprawdę potężnego sandboksa, a nie filmową grę akcji, w której chce się śledzić fabułę. Nie jestem fanem takiego podejścia, ale jestem przekonany, że to rozwiązanie znajdzie swoich fanów. Z pewnością jest to tytuł, przy którym można doskonale bawić się ze swoim dzieckiem, razem odkrywając sekrety gry i odblokowując ukrytą zawartość.

Ile godzin zajmuje ukończenie LEGO Star Wars: The Skywalker Saga?

Tak jak pisałem w recenzji, najnowsza gra z serii LEGO Star Wars jest bardzo rozwleczona, co z pewnością przypadnie do gustu fanom długich gier. Zaliczenie wszystkich misji fabularnych powinno wam zająć około siedemnastu godzin, natomiast na tym zabawy się nie kończy. Odnalezienie wszystkich znajdziek i zaliczenie zadań pobocznych może wam zająć dodatkowo nawet i pięćdziesiąt godzin!

Na czym zagrać w LEGO Star Wars: The Skywalker Saga?

Studio Traveller’s Tales już od dawna przygotowuje swoje produkcje w taki sposób, żeby mogli zagrać w nie posiadacze dowolnych platform - nie inaczej jest w przypadku Sagi Skywalkerów. Produkcja dostępna jest na komputerach oraz konsolach poprzedniej generacji (PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch) i nowych sprzętach do grania, takich jak PlayStation 5 i Xbox Series X|S.

Premiera LEGO Star Wars: The Skywalker Saga – kiedy?

Miłośnicy Gwiezdnych Wojen mogą już zamawiać swój egzemplarz gry, ponieważ LEGO Star Wars trafiło do sprzedaży 5 kwietnia 2022 roku na wszystkich planowanych platformach. Gra dostępna jest oczywiście w wersji cyfrowej, lecz do sprzedaży trafiły także pudełkowe wydania, które znajdziecie m.in. na Ceneo.pl.

Czy LEGO Star Wars: The Skywalker Saga posiada polską wersję językową?

Tak, twórcy zadbali o to, żeby w grze dostępna była polska wersja językowa, która nie tylko oferuje napisy, ale także pełnoprawny dubbing. Ten niestety jest dosyć mocnym rozczarowaniem, ponieważ większość głosów średnio pasuje do odgrywanych bohaterów. Mimo wszystko dla dzieci będzie to super opcja, natomiast dorośli mogą zostawić rodzime napisy, natomiast dubbing ustawić w wersji angielskiej.

Grę do testów dostarczyła firma Cenega, za co serdecznie dziękuję!

Zdjęcie: Materiały prasowe Traveller’s Tales