Jeszcze kilkanaście lat temu niemalże każde filmy animowane oraz wysokobudżetowe blockbustery mogły spodziewać się jednoczesnej premiery gry wideo nawiązującej do wydarzeń, jakie z ekscytacją śledziliśmy w kinach. Obecnie ten trend nieco uległ zmianie, przez co do sprzedaży trafia stosunkowo niewiele gier bazujących na licencjach filmowych – a nawet jeśli takowe tytuły są dostępne, to zazwyczaj nie odtwarzają historii z oryginału, tylko bardziej nawiązują do popularnych postaci lub konkretnych motywów. W tym zestawieniu przyjrzymy się produkcjom, które powinny przypaść do gustu miłośnikom filmów.
Produkcje, jakie trafiły do tego zestawienia dobierane były przede wszystkim na podstawie moich preferencji. Nie każdy z tych tytułów jest dziełem sztuki, ale zdecydowanie zasługuje na uwagę. Starałem się także dobierać gry nieco nowsze, żebyście nie mieli problemów z ich kupnem oraz uruchomieniem na nowszych platformach, jakie posiadacie w domu. Siłą rzeczy do zestawienia nie trafiło wiele interesujących gier na podstawie filmów, które np. zostały wydane wyłącznie na konsolach starszych generacji.
Studio Creative Assembly znane jest przede wszystkim z tworzenia bardzo rozbudowanych gier strategicznych spod szyldu Total War, jednakże brytyjski producent ma także na koncie jeden z lepszych survival horrorów, jaki kiedykolwiek trafił do sprzedaży. Obcy: Izolacja to niemal perfekcyjne dzieło, które w doskonały sposób wykorzystało możliwości przerażającego Ksenomorfa. Produkcja zdecydowanie stroni od wartkiej akcji, stawiając bardziej na ciche przemieszczanie się po stacji kosmicznej, ponieważ każda głośniejsza czynność może zostać usłyszana przez tytułowego Obcego. Gra zadebiutowała w 2014 roku, ale nadal prezentuje się bardzo dobrze i straszy równie mocno, co w dniu premiery. Prawdziwy wzór do naśladowania dla innych twórców!
Czarodziejskie przygody Harry’ego Pottera oraz jego przyjaciół doczekały się wielu growych wersji, za które odpowiadało Electronic Arts. W większości przypadków były to jednak typowe „kinówki”, które raczej nie miały zbyt dużo do czynienia z wysoką jakością (z paroma wyjatkami). Na szczęście marka trafiła w ręce studia Traveller’s Tales – brytyjski deweloper doskonale wiedział, jak wykorzystać tę serię i w jaki sposób przenieść ją do klockowego uniwersum. W LEGO Harry Potter Collection dostępne są dwie gry, zawierające fabułę ze wszystkich kinowych produkcji. Dzięki temu miłośnicy cyklu mogą wziąć udział w najważniejszych wydarzeniach znanych z dużego ekranu.
Polskie studio Teyon już w 2014 weszło w romans z bardzo popularną filmową marką, lecz niestety nie wyszło z tego nic dobrego. Gra o Rambo okazała się być totalną porażką, dlatego ogłoszenie prac nad Terminator: Resistance nie wzbudziło u graczy zbyt dużego entuzjazmu. Koniec końców okazało się, że producent zacisnął pasa i w końcu stworzył naprawdę solidną strzelankę, która pomimo małego budżetu mogła śmiało konkurować w rankingach z innymi cenionymi FPS-ami. Twórcom udało się oddać atmosferę oryginału, a starcia z bardziej zaawansowanymi technologicznie robotami potrafiły przyprawić o szybsze bicie serca. W 2021 roku zadebiutowało rozszerzenie Annihilation Line, które oferowało jeszcze ciekawsze misje fabularne oraz lepiej przemyślaną konstrukcję zadań.
W tym przypadku mamy do czynienia z bardzo ciekawą kooperacyjną strzelanką, która jest zdecydowanie lepsza niż kinowy oryginał. Produkcja z Bradem Pittem nie została zbyt dobrze odebrana przez widzów, dlatego twórcy gry postanowili nie powielać wątków z filmu, tylko opowiedzieć własne historie osadzone w tym samym uniwersum. W produkcji wcielamy się w kilka grup ocalałych, zmuszonych do zaciętej walki z ogromnymi hordami żywych trupów. Akcja jest naprawdę dynamiczna, co wymaga od graczy nienagannej współpracy. Tylko w ten sposób użytkownicy będą w stanie przetrwać mordercze fale zombiaków, składające się z setek jednostek. Wersja Aftermath poprawiła parę rzeczy w gameplayu, a także umożliwiła przełączenia kamery pomiędzy trybami FPP i TPP.
Kolejna polska gra w tym zestawieniu, która także poradziła sobie z udźwignięciem filmowej marki. Studio Bloober Team postawiło na survival horror, gdzie tempo jest stosunkowo powolne, a gra skupia się w dużej mierze na coraz gęstszej atmosferze oraz prowadzeniu śledztwa. Głównym bohaterem Blair Witch jest były policjant, który podejmuje się zadania odnalezienia zaginionego chłopca. W tym celu wyrusza do lasu Black Hills w stanie Maryland, gdzie powoli zaczyna popadać w obłęd. Za jego koszmar prawdopodobnie odpowiada tytułowa wiedźma z Blair, ale niech to już pozostanie tajemnicą. Zdecydowanie polecam sprawdzić ten tytuł, żeby samemu odkryć sekrety tej tragicznej historii.
Gry na podstawie filmów nie muszą być wyłącznie akcyjniakami bądź survival horrorami. Studio Frontier Development wolało zająć się tym, na czym zna się najlepiej, dlatego przerobiło serię Jurassic World na strategię ekonomiczną. W drugiej odsłonie Evolution ponownie budujemy i zarządzamy parkami rozrywki z dinozaurami. Produkcja oferuje także rozbudowaną kampanię fabularną, w której musimy sprowadzać pradawne stworzenia z różnych zakątków planety, żeby stworzyć dla nich bezpieczne azyle, gdzie nie zrobią sobie krzywdy, ani nie uprzykrzą życia mieszkańcom Ziemi.
Dzieło studia Cold Iron udowadnia, że z marką Obcy można zrobić dosłownie wszystko. Ten producent zdecydował się stworzyć grę, która pod względem gameplayu najbardziej zbliżona jest do tego, co można zobaczyć we wcześniej opisanym World War Z: Aftermath. Z tą różnicą, że tutaj musimy walczyć z dużymi grupami Ksenomorfów, a nie bezmyślnymi zombiakami. Rozgrywka nadal nastawiona jest na kooperację dla czterech graczy, dlatego jest to świetny tytuł do wspólnej zabawy ze znajomymi. Produkcja sama w sobie nie należy do wybitnych, ale fani tej kosmicznej franczyzy powinni dać jej szansę, chociażby ze względu na bardzo ładne lokacje oraz świetne projekty przeciwników.
Na upartego całe to zestawienie mogłoby składać się z gier opartych na licencji Gwiezdnych Wojen. Zdecydowałem się jednak na umieszczenie na swojej liście Star Wars: Battlefront II ze względu na dosyć wierne przeniesienie najpopularniejszych bitew, jakie miały miejsce w poszczególnych filmach do świata gier wideo. Jeśli chodzi o gameplay, to najłatwiej jest go porównać do serii Battlefield, ponieważ za obie marki odpowiada studio DICE. Druga część Battlefrona oferuje kampanię fabularną, lecz pełni ona jedynie rolę dodatku. Daniem głównym są widowiskowe sieciowe pojedynki pomiędzy dwiema drużynami. Gracze nie tylko walczą przy pomocy broni palnej, ale mają także do dyspozycji wszelkie pojazdy znane z kinowej sagi.
Autor: Łukasz Morawski