Kiedy cztery lata temu pisałem recenzję nowego God of War, nie spodziewałem się, że wrócę do świata nordyckich bogów tak szybko, a do tego na innej platformie, niż PlayStation. Od chwili ogłoszenia God of War na PC, wszyscy zastanawialiśmy się, czy port sprosta oczekiwaniom publiczności. Jeżeli jeszcze nie znacie odpowiedzi na to pytanie, zachęcamy do lektury naszej recenzji.
Polecamy: God of War: Ragnarok. Kiedy premiera?
Wątpliwości odnośnie jakości portu God of War na PC nie były bezpodstawne. Problemy z pecetowymi wersjami Horizon Zero Dawn czy remakiem Final Fantasy VII pokazały, że żadna marka, będąca oczkiem w głowie Sony, nie może być bezpieczna przy przenoszeniu na nową platformę. W tym tekście nie będę skupiał się na fabule i mechanikach rozgrywki w God of War, ponieważ na przestrzeni ostatnich czterech lat temat ten był maglowany przez wszystkie redakcje świata. Mam zamiar pochylić się natomiast nad różnicami między wersją na PlayStation 5 i PC.
Prawie rok temu światło dzienne ujrzała łatka do God of War, która pozwoliła grze w pełni wykorzystać moc drzemiącą w konsoli Sony. W efekcie, zmagania Kratosa mogliśmy podziwiać w rozdzielczości 4K i 60 kl./s. God of War na PC oferuje 4K i 120 kl./s. Wersja pecetowa wspiera też monitory ultrapanoramiczne formatu 21:9 oraz technologie NVIDIA DLSS i AMD FidelityFX Super Resolution.
Testowałem God of War na laptopie gamingowym MSI GP66 Leopard z Windowsem 11, procesorem Intel Core i7-11800H, układem graficznym NVIDIA GeForce RTX 3080, 32 GB RAM i dyskiem SSD o pojemności 1 TB. Przez cały czas rozgrywki praktycznie nie zdarzało mi się doświadczać spadków płynności na maksymalnych ustawieniach graficznych, jedynie niekiedy, przy przechodzeniu z jednej lokacji do drugiej mogłem doświadczyć nieznacznego klatkowania.
Zdaję sobie sprawę z tego, że sprzęt, na którym testowałem grę, jest dosyć mocny, ale na szczęście, twórcy zadbali o zróżnicowane opcje graficzne. Dzięki temu możemy bez problemu dostosować God of War do możliwości naszego PC. Oprócz rozdzielczości i częstotliwości odświeżania obrazu, mamy wpływ między innymi na: jakość tekstur, jakość modeli, poziom filtrowania anizotropowego, cienie, odbicia czy jakość efektów pogodowych. Nareszcie otrzymaliśmy port gry z PlayStation, na jaki liczyliśmy!
Jeżeli chodzi o różnicę w grafice, jest ona zauważalna już na pierwszy rzut oka. Za pierwszym razem God of War odpalił mi się na oryginalnych ustawieniach graficznych. Gra wyglądała nieźle, ale odczuwałem drobny niedosyt. Zacząłem dłubać w opcjach, a kiedy z nich wyszedłem i wróciłem do gry, opadła mi szczęka. Nawet przez moment nie pomyślicie, że ta gra ma już cztery lata!
Zwróciliście być może uwagę na to, że w powyższych akapitach wspominam o technologii DLSS i odbiciach. Niestety, chociaż God of War na PC wspiera karty graficzne NVIDIA GeForce RTX z serii 30, nie uświadczymy w grze ray tracingu. Wielka szkoda, ponieważ przygody Kratosa mogłyby wyglądać naprawdę obłędnie. Wygląda na to, że aby zobaczyć nowe oblicze boga wojny, będziemy musieli poczekać na Ragnarok.
Pisałem wcześniej, że nie będę skupiał się na fabule i mechanikach rozgrywki God of War na PC. Ale przy okazji portu, który pojawił się na rynku kilka lat po premierze oryginału, nie wypada nie wspomnieć o tym czy gra się pod tymi względami nie zestarzała. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że God of War wciąż trzyma wysoki poziom. Każda gra jest dzieckiem swoich czasów, a moda, która ukształtowała oryginał, na dobre jeszcze nie przeminęła. Z perspektywy czasu uważam, że mechaniki związane z rozwojem postaci i ulepszaniem przedmiotów mogłyby być nieco bardziej oszczędne, tak jak reszta gry, ale w żadnym wypadku nie wpływa to na finalny odbiór rozgrywki.
W kwestii warstwy fabularnej muszę przyznać, że ta również na niczym nie straciła. W międzyczasie premierę miała gra A Plague Tale: Innocence. Wspominam o tym, ponieważ produkcja została zbudowana na podobnych fundamencie, gdzie jeden bohater opiekuje się drugim. Mimo wszystko myślę, że młody wiek obojga postaci sprawił, że historia opowiedziana w A Plague Tale działała na mnie nieco mocniej. Z drugiej strony, pomiędzy premierą God of War na konsoli PlayStation 4, a premierą pecetowego portu, sam zostałem ojcem. Mój odbiór gry trochę się zmienił i na pewno podchodzę do historii Kratosa i Atreusa ze znacznie większą empatią niż przy pierwszym podejściu. Aktualne pozostają zatem moje słowa sprzed czterech lat:
Nordyckie przygody Kratosa to fantastyczna (lecz skromna) opowieść o ojcu i synu, których łączy bardzo szorstka relacja. Nie obawiajcie się jednak, że główny bohater stracił pazur. Jego psychopatyczna natura nadal daje o sobie znać na każdym kroku, lecz mimowolnie bywa gaszona ze względu na Atreusa. A jak powszechnie wiadomo, łatwiej ukręcić łeb Zeusowi, niż być dobrym rodzicem.
God of War na PC to port dużej marki Sony, na który czekaliśmy, i o jaki nic nie robiliśmy. Jeżeli byliście zaniepokojeni doniesieniami z obozu niebieskich przy premierze Horizon Zero Dawn czy remake’u Final Fantasy VII, mogę bez wahania powiedzieć, że tym razem się udało. Podczas rozgrywki nie czujecie, że gracie w grę, która pierwotnie zadebiutowała w 2018 roku. Dzięki dużej liczbie opcji graficznych, będziecie mogli dostosować grę do możliwości swoich komputerów. Rozczarowuje trochę brak wsparcia dla ray tracingu, który mógłby wynieść God of War na kolejny poziom, ale port jest na tyle dobry, że fakt ten ginie w morzu pozostałych zalet. Gorąco polecam!
Grę do testów dostarczyła firma PlayStation Polska, za co serdecznie dziękuję!
Tytuł dostępny jest na platformach Steam i Epic Games Store od 14-ego stycznia 2022 roku.
W zależności od tego czy skupicie się na samej fabule, czy będziecie chcieli zbadać wszystkie zakamarki nordyckiego świata, przejście God of War na PC może zająć od około 20 godzin do mniej więcej 50 godzin.
Na konsoli PlayStation 5 God of War działa w rozdzielczości 4K i 60 kl./s. Wersja pecetowa pozwala na odpalenie gry na monitorze ultrapanoramicznych 21:9 w rozdzielczości 4K i 120 kl./s. Ponadto, na PC tytuł oferuje wsparcie dla technologii NVIDIA DLSS i AMD FidelityFX Super Resolution.
Pecetowa wersja God of War, pomimo wspierania kart graficznych NVIDIA GeForce RTX z serii 30, niestety, nie oferuje wsparcia dla technologii ray tracingu.
Tak. Polska wersja językowa ustawiona jest jako ta domyślna. Jeżeli jednak macie alergię na polski dubbing, bez problemu możecie zmienić język na inny.
Tak. Gra oferuje szereg opcji, dzięki którym gracz może dostosować poziom grafiki gry do możliwości swojego komputera. W trakcie zabawy tytuł nie sprawiał większych problemów, a spadki płynności, na najwyższych ustawieniach graficznych, zdarzały się sporadycznie.
Autor: Łukasz Morawski