Po Cyberpunku 2077 i Ghostrunnerze przyszła kolej na kolejną polską produkcję utrzymaną w klimatach cyberpunku. Tym razem jednak nie mamy do czynienia z tytułem, w którym śledzimy akcję z pierwszej osoby, tylko grą oferującą widok top-down. Inspiracją do gameplayu była jedna z popularniejszych marek w historii gier wideo. Jaka? Tego dowiecie się w dalszej części tekstu poświęconemu Glitchpunkowi.
Jeżeli interesuje was ta produkcja, to właściwie już dzisiaj możecie w nią zagrać, ponieważ 11 sierpnia 2021 roku została udostępniona na Steamie w ramach programu Early Access. Oczywiście nie jest to w całości ukończone dzieło, lecz zawartości jest na tyle dużo, że z powodzeniem można spędzić przy grze kilka godzin. Studio Dark Lord poinformowało, że pełna wersja Glitchpunk powinna zadebiutować w 2022 roku, jakieś sześć-osiem miesięcy od udostępnienia gry we wczesnym dostępie. Oznaczałoby to, że tytuł oficjalnie trafi do sprzedaży w okolicach lutego-marca.
Na tę chwilę producent skupia się wyłącznie na przygotowaniu wersji dedykowanej komputerom osobistym. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek gra zostanie udostępniona również na innych platformach. Jeżeli miałoby do tego dojść, to z pewnością przeniesienie Glitchpunka na konsole zależeć będzie od sprzedaży edycji pecetowej.
Dzieło studia Dark Lord to kolejna polska gra, która porusza tematykę cyberpunku. Tutaj również trafiamy do futurystycznego miasta, gdzie technologia rozwinęła się do tego stopnia, że ludzie powoli zamieniają się w maszyny. Glitchpunk oferuje dystopijną wizję świata, pełnego przestępstw, wyzyskiwania biednych ludzi oraz szalonego wzrostu popularności korporacji, mających więcej do powiedzenia niż przywódcy krajów. Jednocześnie lokalna społeczność musi borykać się z konsekwencjami niedawnej wojny nuklearnej.
W grze będziemy śledzić losy pewnej androidki, która jak inne maszyny, ma w głowie zakodowane konkretne dyrektywy. Jednakże bohaterce udaje się wyzwolić spod kontroli ze względu na usterki (glitche), jakie zachodzą w jej systemie. Protagonistka postanawia przeciwstawić się tyranii obecnej władzy i zaprowadzić porządek. W tym celu gracze przemierzą aż cztery zróżnicowane miasta, od pustynnych zgliszczy Stanów Zjednoczonych, po pokrytą śniegiem postnuklearną Rosję Radziecką.
W trakcie zabawy będzie można dołączyć do aż dwunastu gangów, cechujących się własną historią oraz kulturą. Twórcy zapewniają, że fabuła ma być bardzo dojrzała i znajdzie się w niej miejsce na typowe dla cyberpunku tematy, jak np. transhumanizm, kwestia religii w cyfrowym świecie i ksenofobia wynikająca z coraz większych różnic pomiędzy ludźmi a mechanicznymi istotami. Podczas rozgrywki gracze będą mieli wpływ na kształtowanie się opowieści poprzez swoje czyny, co doprowadzi ich do jednego z kilku zakończeń.
Producent zdecydował się na stworzenie gry akcji, w której bohaterkę śledzimy z widoku top-down, niczym w dwóch pierwszych odsłonach serii Grand Theft Auto. Podczas grania można wyłapać znacznie więcej porównań do cyklu GTA, zarówno pod względem konstrukcji mapy, jak i samego gameplayu. Studio nie ukrywa, że właśnie marka Rockstar Games była dla nich jedną z inspiracji.
Rozgrywka zostanie podzielona na misje główne oraz dodatkowe, polegające przede wszystkim na widowiskowej walce z przeciwnikami i robieniu jak największej zadymy. Androidka otrzyma do dyspozycji różne rodzaje broni (palną, białą itd.), a także będzie mogła przemierzać świat za pomocą pojazdów, jak samochody, autobusy, motocykle, a nawet czołgi. Tutaj też musimy uważać na policję, która podejmie odpowiednie kroki, jeżeli zbyt mocno zaznaczymy swoją pozycję. Stopień zaangażowania służb ma zależeć od dziesięciostopniowego poziomu poszukiwań.
Jeśli chodzi o oprawę audiowizualną, to studio zdecydowało się na przygotowanie nietypowego połączenia dwuwymiarowych bitmap z trójwymiarowym środowiskiem. Dzięki temu Glitchpunk wygląda jak gra retro, choć oferuje szereg nowoczesnych rozwiązań graficznych. Podobnie jak w GTA, w dziele studia Dark Lord również możemy słuchać rozmaitych stacji radiowych podczas prowadzenie pojazdów.
Choć Glitchpunk tworzony jest przez polskie studio Dark Lord, to jednak na ten moment nie oferuje polskiej wersji językowej. Taka praktyka nie powinna być zaskoczeniem – produkcja na razie dostępna jest w ramach Early Access, dlatego twórcy przygotowują wyłącznie wersje językowe (np. angielską), które mają szanse dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców. Niewykluczone, że w grze dostępna będzie polonizacja, ale na potwierdzenie takiej informacji musimy jeszcze poczekać.
Dzięki temu, że Glitchpunk jest już dostępny w Early Access, wiemy, jakie są wymagania sprzętowe. Te są zaskakująco wysokie, jak na produkcję indie z grafiką stylizowaną na gry retro. Niewykluczone, że w przypadku premiery pełnej wersji poniższe dane ulegną lekkiej modyfikacji.