Data modyfikacji:

FAR: Changing Tides - recenzja klimatycznej przygodówki

Okomotive to niewielkie szwajcarskie studio, o którym usłyszeliśmy po raz pierwszy w 2020 roku za sprawą pierwszą odsłony serii FAR. Lone Sails było niesamowicie ciekawą eksperymentalną grą przygodową, która zachwycała nietuzinkowym gameplayem, interesującą oprawą wizualną oraz melancholijnym nastrojem. Druga odsłona na pierwszy rzut oka wydaje się być dokładnie takim samym tytułem, lecz twórcom udało się wycisnąć z tej marki jeszcze więcej dobrych elementów. Przede wszystkim nie mamy już do czynienia z nietypowym rodzajem pociągu, tylko zaawansowanym statkiem, potrafiącym przemieniać się nawet w łódź podwodną.

Polecamy: Najlepsze gry przygodowe

far changing tides recenzja

Czy warto zagrać w FAR: Changing Tides? Recenzja gry

Już w pierwszym FAR pojawiła się mechanika kontrolowania pojazdu poprzez obsługę poszczególnych elementów. Żeby popchnąć ciężką maszynę do przodu, nie wystarczyło wcisnąć gazu do dechy, tylko gracze musieli zadbać najpierw o odpowiednie surowce, które przetwarzane były na energię, a następnie trzeba było wykonać kilka czynności, aby koła poszły w ruch. Wokół tego oparto cały gameplay, co chwilę wprowadzając pewne urozmaicenia. Gra oczywiście nie należała do najbardziej skomplikowanych, ale to nie poziom trudności był jej desygnatem. Zagadki logiczne znacząco urozmaicały rozgrywkę, lecz nie wymagały zbyt dużego skupienia oraz zaangażowania.

Na szczęście podobnie rozwiązano to w oficjalnej kontynuacji. Tutaj również nie musimy zbyt dużo główkować nad rozwiązaniem problemu, ponieważ konstrukcja świata zazwyczaj daje wyraźnie do zrozumienia, co należy w danym momencie zrobić. W innych grach możliwe, że traktowałbym to jako wadę, lecz w Changing Tides zdecydowanie jest to zaletą. Dzięki temu gracze mogą cały czas przesuwać się do przodu, a niepotrzebne dłużyzny nie wybijają z rytmu. Nawet jeśli w jakimś momencie będziecie mieli problem z paliwem, to w tajemniczych okolicznościach w waszej okolicy pojawią się surowce.

Największą siłą sequela jest to, że zrezygnowano z maszyny lądowej, na rzecz wehikułu przemieszczającego się po wodzie. Dało to studiu Okomotive jeszcze większe pole do popisu w kwestii kreowania lokacji oraz zagadek środowiskowych. Podczas odkrywania nowych miejscówek, możemy kontrolować przez chwilę inne maszyny, podłączać nowe elementy do swojego pojazdu i nurkować w głębinach w poszukiwaniu źródeł energii. Sama konstrukcja statku również jest znacznie bardziej skomplikowana, dlatego niekiedy trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby w porę zdążyć rozwinąć żagle lub ostudzić silnik przed przegrzaniem.

Niektóre sprzęty potrafią się zepsuć, lecz nie stają się bezużyteczne, tylko otrzymują negatywne efekty – maszt wolniej się podnosi, piec bywa mniej wydajny itp. Oczywiście istnieje możliwość naprawienia usterek za sprawą, porozrzucanych tu i ówdzie, spawarek. Jest to też opcjonalne, dlatego nie musicie obawiać się, gdy coś w środku zacznie dymić. To samo dotyczy sytuacji, gdy musicie zeskoczyć głównym bohaterem z wysokiego obiektu – postać jest nieśmiertelna, dlatego w grze nie zobaczycie ekranu game over.

Jeśli miałbym wskazać jakieś minusy, to na pewno byłoby to sterowanie protagonistą. Studio Okomotive zdecydowanie musi popracować nad elementami platformowymi, ponieważ te są największą wadą gry. Postać momentami nie tylko miewa problemy z wejściem do włazów lub wspinaniem się po drabinkach, ale również ciężko wycelować nim w odpowiednie miejsce podczas skoku. Mógłbym się też delikatnie przyczepić do pracy kamery, która czasami potrafi oszaleć podczas przybliżania i oddalania. Na szczęście są to tak naprawdę tylko szczegóły, które w żaden sposób nie uprzykrzyły mi gry, co najwyżej okazjonalnie lekko zirytowały.

FAR: Changing Tides to fenomenalna gra przygodowa, która udowadnia, że w temacie postapokalipsy jest jeszcze wiele do powiedzenia. Twórcy odrzucili na bok dynamiczną akcję, dramatyczne zwroty fabularne i historię wyciskającą łzy. Ich dzieło kładzie przede wszystkim nacisk na spokojne eksplorowanie otoczenia oraz zadumę. Wiele jest tu momentów, gdzie dryfujemy na otwartym morzu i przez kilka minut nie mamy nic do roboty. Możemy w tym czasie zrobić porządek z zapasami na statku, ale zdecydowanie lepiej jest ten czas wykorzystać, żeby wyjść na kadłub i podziwiać smutną wizję świata przygotowaną przez Szwajcarów. Tutaj liczy się droga bohatera, która prawdopodobnie prowadzi donikąd. A może jednak?

Grę do testów dostarczyła firma Heaven Media, za co serdecznie dziękuję!

Na czym zagrać w FAR: Changing Tides?

Studio Okomotive zdecydowało się wydać swoją grą na wszystkich wiodących platformach do grania. Dzięki temu w FAR: Changing Tides mogą zarówno zagrać posiadacze komputerów osobistych, jak i osoby korzystające z konsol poprzedniej generacji (PlayStation 4 i Xbox One) oraz PlayStation 5, Xbox Series X i Nintendo Switch. Poprzednia część w późniejszym terminie doczekała się też wersji mobilnej, więc niewykluczone, że i tym razem do tego dojdzie.

Premiera FAR: Changing Tides – kiedy?

Produkcja trafiła do sprzedaży 1 marca 2022 roku na wszystkich planowanych platformach. Osoby mające wykupioną subskrypcję Xbox Game Pass mają powody do radości, ponieważ mogą zagrać w ten tytuł bez dodatkowych opłat.

FAR: Changing Tides na PC: minimalne wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Pentium G4500 3.5 GHz / AMD FX-4350 4.2 GHz
  • Pamięć RAM: 4 GB
  • Karta graficzna: 2 GB GeForce GTX 660 / Radeon R7 370 lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 4 GB
  • System operacyjny: Windows 7 (64-bit)

FAR: Changing Tides na PC: rekomendowane wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i3-8350K 4.0 GHz / AMD Ryzen 3 1300X 3.5 GHz
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: 6 GB GeForce GTX 1060 / 4 GB Radeon RX 5500 XT lub lepsza
  • Miejsca na dysku: 4 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)

Źródło grafiki: Materiały prasowe Okomotive

Łukasz Morawski
Łukasz Morawski

Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.