Data modyfikacji:

Dreams na PS4. Recenzja, poradnik

Sony zazwyczaj nie bawi się we wczesne dostępy. Sytuacja uległa jednak zmianie przy okazji gry Dreams, która potrzebowała kilka miesięcy na rozruch. Dzięki wersji Early Access na premierę dostępnych było już wiele ciekawych kreacji przygotowanych przez zaangażowaną społeczność graczy. Miały one na celu pokazać, o co chodzi w najnowszej produkcji Media Molecule oraz jaki drzemie w niej potencjał. Z tego tekstu dowiecie się, dlaczego warto zagrać w Dreams oraz poznacie kilka porad na start.

dreams

Czy warto zagrać w Dreams?

Studio Media Molecule od zawsze było jednym z bardziej kreatywnych producentów współpracujących ściśle z Sony. Cykl LittleBigPlanet z każdą kolejną częścią udowadniał, że twórcom nie zależy wyłącznie na przygotowaniu ciekawych platformówek 2D, ale przede wszystkim na zaangażowaniu graczy do wspierania i rozwijania ich dzieła. W międzyczasie do sprzedaży trafiło świetne Tearaway, które mogło poszczycić się jeszcze większym artystycznym zacięciem.

Twórcy, pracując nad swoim najnowszym projektem, stwierdzili, że nie mają co silić się na rozbudowaną kampanię fabularną, tylko oddali całość w ręce społeczności. Dreams nie jest typową grą, tylko bardziej eksperymentalnym narzędziem, w którym każdy z graczy może stworzyć własną, unikatową produkcję. Bez względu na to, czy będzie to gra akcji, RPG, visual novela czy film animowany.

Dreams daje dostęp do niesamowicie rozbudowanego kreatora. Można w nim bazować na przygotowanych przez twórców obiektach, ale także projektować własne elementy. Wszystkiego jest tak dużo, że jedyne ograniczenie stanowi tak naprawdę kreatywność użytkownika oraz jego umiejętności projektowania. Na szczęście twórcy przygotowali masę poradników omawiających dokładnie wszystkie mechaniki kreatora.

Najbardziej w Dreams spodobało mi się to, że można kompletnie zignorować edytor poziomów i skupić się na sprawdzaniu produkcji przygotowanych przez innych graczy. Nie ukrywam, że głównie w taki sposób spędzałem czas przy tym tytule i bawiłem się doskonale. Pograłem w masę ciekawych platformówek, przeszedłem odtworzone jeden do jednego P.T., zaliczyłem rozbudowane Silent Hills i powaliłem robota w dreamsowej wersji Fallouta 4.

Jeżeli narzekacie na monotonię w świecie gier, to obowiązkowo powinniście zagrać w Dreams. Społeczność bywa niezwykle kreatywna, dzięki czemu przez cały czas będziecie otrzymywać kolejne porcje nietuzinkowych gier, na stworzenie których nie zdecydowałyby się wielkie korporacje.

Dreams – poradnik do „Surfowania po marzeniach”

Na początku rozgrywki poznacie swojego Świetlika (interaktywny kursor), a także podstawowe zasady rozgrywki. Po ukończeniu pierwszego poradnika zalecałbym ukończenie projektu o nazwie „Marzenie Arta”. Jest to gra przygotowana przez studio media Molecule mająca na celu zaprezentowanie możliwości edytorskich w Dreams. Jej ukończenie zajmuje około dwóch godzin, dlatego warto poświęcić ten czas. Zwłaszcza że twórcy przygotowali całkiem ciekawą historię o niespełnionym, konfliktowym muzyku.

Po ukończeniu „Marzenia Arta” możecie robić… co chcecie. Początkowo ilość informacji wyskakująca z ekranu może być delikatnie dobijająca. Wystarczy jednak mały rekonesans po zakładkach, żeby zorientować się, że menu jest naprawdę intuicyjne i przyjazne użytkownikowi.

Jeśli chcecie zobaczyć cenione przez innych graczy i Media Molecule dzieła, to ograjcie wszystkie produkcje z zakładki polecanych. Możecie również wejść do wyszukiwarki, żeby dokładnie ustalić, jaki rodzaj gier czy animacji was interesuje. Macie między innymi możliwość filtrowania na podstawie zdobytych okejek czy popularności danych dzieł. Istnieje także opcja szczegółowego wyszukiwania wedle konkretnych fraz, jak np. „przygodowa”, „fabuła”, itp.

Niektóre kreacje przygotowane przez graczy podzielone są na kilka (lub kilkanaście) rozdziałów. W menu danej gry często macie możliwość przeskoczenia do późniejszych etapów. Jest to przydatne narzędzie na wypadek utknięcia w jakimś miejscu lub chęci sprawdzenia finału gry.

Każdą uruchomioną produkcję możecie oceniać za pomocą okejek. W ten sposób pokazujecie twórcom, że doceniacie ich produkt, a także pomagacie w dotarciu danej gry do szerszego grona odbiorców. Twórców możecie dodawać również do ulubionych, żeby na bieżąco śledzić ich dokonania.

Od czasu do czasu zaglądajcie do trybu „Sesja społeczności” – znajdziecie go w przestrzeni głównej. Co kilka dni Media Molecule rzuca temat przewodni (np. jedzenie, średniowiecze, itp.), a gracze muszą przygotowywać treści z nim związane. Potem pozostali użytkownicy wybierają najlepsze dzieła, które w jakiś sposób nagradzane.

Dreams – poradnik do „Fabryki Marzeń”

Opisanie wszystkich mechanik kreatora gier w Dreams wiązałoby się z wydanie kilkusetstronicowej książki. Nie przesadzam, ta produkcja jest ogromna i daje wręcz nieograniczone możliwości dla twórców. Ogarnięcie wszystkiego może sprawić wiele problemów początkującym graczom, dlatego koniecznie oglądajcie wszystkie tutoriale przygotowane przez twórców, a także róbcie notatki. W ten sposób z biegiem czasu będziecie poruszać się po kreatorze jak ryba w wodzie.

Poradniki są bardzo intuicyjne, ponieważ łączą wiedzę z praktyką. Sympatyczni Architekci opowiedzą wam o zasadach działania konkretnej mechaniki, a następnie sami będziecie musieli udowodnić, że potraficie z niej korzystać. Tutoriale można powtarzać, co bywa przydatne dla utrwalenia wiedzy.

W Dreams oczywiście można grać za pomocą pada, jednakże do Fabryki Marzeń zdecydowanie bardziej nadają się kontrolery PlayStation Move. Jeżeli do tej pory nie posiadacie ich w domu, to warto się w nie zaopatrzyć (plus kamerę do PS4). Tylko w ten sposób będziecie sprawniej poruszać się po kreatorze i wykonywać podstawowe czynności o wiele szybciej niż za pomocą DualShocka 4.

Bardzo dobrym sposobem na nauczenie się obsługi kreatora jest remiksowanie dzieł przygotowanych przez innych graczy. W karcie głównej każdego z projektów macie możliwość przejścia do edytora. Dzięki temu zobaczycie, jakich sztuczek użyli twórcy danego dzieło, co może zainspirować was do zaimplementowania podobnych rozwiązań w swoich grach.

Przez cały czas towarzyszy wam sympatyczny Świetlik, którego wybieracie po pierwszym uruchomieniu Dreams. Wraz z tworzeniem nowych dzieł lub ogrywaniu projektów stworzonych przez społeczność, odblokowujecie dostęp do nowych „kursorów”. Świetliki możecie zmieniać w dowolnym momencie w zakładce profilu gracza. Zmiana ma wyłącznie charakter kosmetyczny i nie wpływa w żaden sposób na rozgrywkę.

Tworzenie w Dreams a prawa autorskie

Ważną kwestią w kontekście Dreams są prawa autorskie. Media Molecule zapewnia, że chodzi im przede wszystkim o to, żeby użytkownicy tworzyli w pełni autorskie projekty, a nie korzystali z własności intelektualnej innych twórców. Istnieje wiec prawdopodobieństwo, że przeniesienie do swojej gry czyichś utworów czy wizerunków Mario lub Sonica może być traktowane jako złamanie prawa autorskiego.

Choć w grze dostępne są dzieła bazujące na znanych markach, to nie jest powiedziane, że w każdej chwili mogą zostać usunięte. Zalecam więc stawianie na własne pomysły, żeby nie okazało się, że projekt, przy którym spędziliście wiele godzin trafi do kosza.

Grę do testów dostarczyła firma PlayStation Polska, za co serdecznie dziękuję!