Polskie studio The Farm 51 z pewnością można nazwać specjalistami od nuklearnej katastrofy, jaka miała miejsce w Czarnobylu w 1986 roku. Producent w 2016 roku wypuścił do sprzedaży produkcję Chernobyl VR Project, dzięki której użytkownicy mogli dokładnie przyjrzeć się realistycznym ruinom elektrowni. Twórcy zdołali uzyskać tak doskonały efekt za pomocą technologii fotogrametrii. Ta również powróciła w ich kolejnym projekcie, podobnie jak dramatyczna historia miasteczka Prypeć znajdującego się nieopodal zniszczonego reaktora. Tym razem jednak gliwicki deweloper postawił na pełnoprawną grę akcji z elementami survivalu. Chernobylite najpierw zadebiutowało na komputerach osobistych, a teraz jest także dostępne na konsolach. Zobaczcie, czy warto wybrać wersję na PlayStation 4 lub Xbox One.
Polecamy: Najciekawsze premiery gier w 2021 roku
Pecetowe wydanie Chernobylite trafiło do sprzedaży 28 lipca 2021 roku i spotkało się z ciepłym dobrym przyjęciem przez graczy oraz recenzentów. Produkcja może pochwalić się średnią ocen 75/100 w serwisie Metacritic, co należy traktować jako sukces. Przełożyło się to m.in. na wysokie wyniki sprzedażowe, o czym może świadczyć zajęcie pierwszego miejsca w rankingu największych premier lipca na platformie Steam, który opublikowała firma Valve.
Posiadacze konsol mieli więc na co czekać, choć na szczęście gra dosyć szybko trafiła także na PlayStation 5 i Xbox One. Premiera Chernobylite na platformy Sony i Microsoftu odbyła się już 28 września tego samego roku.
W tym przypadku nie mówimy o remasterze, ani o odnowionym wydaniu gry. Konsolowy Chernobylite to po prostu klasyczny port na nowe platformy, umożliwiający uruchomienie tego tytułu na PlayStation 4 i Xbox One. Nie znajdziecie więc tutaj żadnej dodatkowej zawartości, jakiej wcześniej nie byłoby w wersji dedykowanej komputerom osobistym. Nowych atrakcji lub poprawionej oprawy wizualnej można się spodziewać dopiero w przypadku edycji na konsole nowej generacji.
Jedyne, co może martwić w przypadku wersji konsolowej to optymalizacja. Najpierw testowałem grę na swoim kilkuletnim PC i nie miałem większych zastrzeżeń do płynności rozgrywki. Potem w moje ręce wpadło wydanie na XONE, które niestety w dniu premiery nie mogło pochwalić się zbyt stabilnym klatkarzem. Z tego co można znaleźć w sieci, podobne komplikacje występują też na PS4. Trzeba więc trzymać kciuki za to, żeby twórcy uporali się z tym problemem za pomocą aktualizacji, eliminując jednocześnie sporo bugów, które pojawiają się na konsolach.
Koszt najnowszej gry studia The Farm 51 w wersji cyfrowej jest bardzo podobny na wszystkich platformach i waha się od 120 do 140 złotych. W chwili pisania tego tekstu, najdroższa jest wersja na Xbox One, która kosztuje 137,49 złotych. Jeżeli chodzi o wydanie pudełkowe Chernobylite, to takowe otrzymała wyłącznie wersja na PlayStation 4 – można je kupić już za 129 złotych.
Jest to jednocześnie zdecydowanie najbardziej polecana przeze mnie edycja, ponieważ posiada sporo interesujących dodatków. W zestawie, oprócz płyty, znajdziecie m.in. cyfrowy album „The Art. of Chernobylite” oraz pocztówki z grafikami nawiązującymi do gry. Znalazło się też miejsce na fizyczny bonus w postaci szczegółowej mapy Zony.
Tak, polskie studio The Farm 51 potwierdziło, że gra dostanie także swoją wersję dedykowaną konsolom 9. generacji. Niestety na ten moment nie znamy dokładnie szczegółów odnośnie potencjalnych wydań fizycznych lub kwestii technicznych gry na PlayStation 5 i Xbox Series X|S. Producent nie ujawnił nawet potencjalnej daty premiery tych edycji – zapewne pojawią się w 2022 roku, choć są to oczywiście tylko spekulacje.
Niestety twórcy nie przewidzieli takiej możliwości, która zapewne z przyczyn technicznych byłaby bardzo trudna do zorganizowania. Oznacza to, że jeśli kupiliście już wcześniej wersję na komputery osobiste, to w przypadku uruchomienia nowego egzemplarza na PlayStation 4 lub Xbox One, musicie zabawę zaczynać od początku.
Tak, podobnie jak w edycji dedykowanej komputerom osobistym, również na PlayStation 4 i Xbox One udostępnione zostało spolszczenie w formie napisów. Gracze mają natomiast do wyboru angielski dubbing oraz rosyjską ścieżkę dźwiękową, która idealnie pasuje do klimatu gry. Polecam więc obcować z tym tytułem w taki sposób, żeby w pełni poczuć atmosferę wschodniej postapoklaipsy.
Zdecydowanie tak! Co prawda wersje konsolowe nie działają tak stabilnie, jak wydanie pecetowe, ale nie powinno to zbyt mocno przeszkodzić wam w cieszeniu się rozgrywką. The Farm 51 przygotowało naprawdę ciekawego postapokaliptycznego shootera, który klimatem bardzo mocno zahacza o survival horrory.
Jeśli interesuje was ta tematyka, to koniecznie powinniście sprawdzić ten tytuł, zwłaszcza, że można go kupić w bardzo atrakcyjnej cenie. Gdybyście jednak potrzebowali konkretniejszej opinii, to zapraszam was do zapoznania się z moją recenzją Chernobylite na PC. Znajdziecie tam informacje o gameplayu, oprawie wizualnej oraz fabule, która trzyma wysoki poziom.
Grę do testów dostarczyła firma PR Outreach, za co serdecznie dziękuję!
Autor: Łukasz Morawski