Data modyfikacji:

Avatar: Frontiers of Pandora. Kiedy premiera? Jakie wymagania? Zapowiedzi i przecieki

Od premiery filmowego Avatara minęło już prawie piętnaście lat i do tej pory nie otrzymaliśmy zapowiadanej od dawna kontynuacji. Jeśli natomiast stęskniliście się za tym uniwersum i macie dosyć czekania na kolejne dzieło Jamesa Camerona, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że gra studia Ubisoft Massive będzie w stanie wam to zrekompensować. Sprawdźmy, co na ten moment wiadomo o Avatar: Frontiers of Pandora.
avatar frontiers

Kiedy odbędzie się premiera Avatar: Frontiers of Pandora?

Miłośnicy marki Avatar zdecydowanie nie są zbyt mocno rozpieszczani. Nie dosyć, że widzowie od lat wyczekują premiery kontynuacji kinowego hitu, to okazuje się, że w podobnej sytuacji są też gracze. O rozpoczęciu prac nad Avatar: Frontiers of Pandora usłyszeliśmy już w 2017 roku, kiedy to Ubisoft poinformował, że w wyniku nawiązania współpracy z wytwórnią 20th Century Fox i Jamesem Cameronem, powstanie gra w tym uniwersum. Od tamtej pory status tej produkcji niestety zbyt mocno nie zmienił się – co prawda, poznaliśmy jakieś szczegóły, ale nadal nie było nam dane zobaczyć konkretnego zapisu rozgrywki. Dotyczy to również daty premiery gry, która na ten moment nie została w pełni potwierdzona.

W listopadzie 2020 roku wydawca poinformował o poślizgu i konieczności przeniesienia dzieła studia Massive Entertainment na późniejszy termin. Z dotychczasowych informacji wynika, że Avatar: Frontiers of Pandora zadebiutuje w okresie rozliczeniowym, rozpoczynającym się 1 kwietnia 2022 roku. Oznacza to, że tytuł może trafić do sprzedaży w okresie świąt Bożego Narodzenia lub nawet w lutym bądź marcu 2023 roku.

Na jakich platformach zagramy w Avatar: Frontiers of Pandora?

Informację odnośnie platform można znaleźć na oficjalnej stronie gry, dlatego w tym przypadku mamy pewność, że twórcy nie namieszają już w tym temacie. W Avatar: Frontiers of Pandora na pewno zagramy na komputerach osobistych oraz platformach PlayStation 5 i Xbox Series X|S. Twórcy zdecydowali się na porzucenie poprzedniej generacji konsol, co jest jak najbardziej zrozumiałym ruchem – dzięki temu mogą mieć większe pole do popisu w kwestii oprawy wizualnej. Jako ciekawostkę, warto także dodać, że tytuł zadebiutuje też w usłudze Google Stadia.

Co wiemy o Avatar: Frontiers of Pandora? Rozgrywka i fabuła

Jak już wcześniej wspominałem, za grę odpowiada studio Massive Entertainment. Traktuję to jako dobry omen, ponieważ to właśnie ten producent odpowiada za Tom Clancy’s The Division 2, czyli bardzo dobrą grę akcji, z przyzwoitą oprawą wizualną. Grafika w growym Avatarze może prezentować się jeszcze lepiej, ponieważ twórcy zmodyfikowali w tym celu swój silnik graficzny Snowdrop. Wiązało się to z nie lada wyzwaniem, ponieważ ostatnie dzieła tego dewelopera skupiały się głównie na terenach miejskich, dlatego konieczne było przygotowanie od podstaw bogatej roślinności, co wiązało się z dodatkową pracą nad oświetleniem, cieniowaniem i innymi istotnymi elementami. Dokładne omówienie kwestii technicznych znajdziecie w poniższym materiale filmowym:
Co prawda, nie widzieliśmy jeszcze gameplayu, ale już teraz wiemy, czego mniej więcej możemy się po nim spodziewać. O dziwo twórcy nie zdecydowali się na stworzenie podobnej gry do The Division – w tym przypadku będziemy mieli do czynienia z pierwszoosobowym ustawieniem kamery. Z jednej strony taka zmiana stylu gry może budzić pewne obawy, ale z drugiej pokazuje, że twórcy cały czas chcą się rozwijać. Pierwszym dziełem Massive Entertainment była strategia czasu rzeczywistego Ground Control, a mimo to wydane kilkanaście lat później The Division nie okazało się porażką.

Avatar: Frontiers of Pandora nie będzie jednak standardowym shooterem. Na oficjalnej stronie gry widnieje informacja, że mamy mieć do czynienia z „przygodową grą akcji”, co oznacza, że mogą pojawić się jakieś etapy platformowe i zręcznościowe. Jest to jak najbardziej prawdopodobne, zważywszy na to, jak specyficzny układ terenu występuje na planecie Pandora. Ponadto pojawi się możliwość latania na tamtejszych wierzchowcach, jakie pojawiły się już wcześniej w filmie z 2009 roku.

Producent już teraz potwierdził, że fabuła nie będzie bezpośrednio powiązana z kinowym dziełem Jamesa Camerona. Historia Froniters of Pandora ma skupić się na losach nieznanego dotychczas członka plemienia Na’vi, który wyruszy w niebezpieczną podróż na Zachodnie Rubieże, czyli teren, o jakim nie wiadomo zbyt wiele. Studio zapewnia, że po drodze natrafimy na licznych NPC-ów i różne gatunki zwierząt. Postacie poboczne mają w naturalny sposób reagować na otoczenie – inaczej będą się zachowywać w słoneczny dzień, a inaczej podczas deszczu. Twórcom zależy na tym, żeby świat ich gry był jak najbardziej immersyjny.

Czy gra Avatar: Frontiers of Pandora będzie posiadała polską wersję językową?

Wydawcą gry jest firma Ubisoft, dlatego istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że w Frontiers of Pandora pojawią się przynajmniej rodzime napisy. Polski oddział od lat przygotowuje polonizacje, dlatego nie ma szans, żeby pominięto tak ważną dla popkultury markę.

Jakie będą wymagania sprzętowe Avatar: Frontiers of Pandora na PC?

Studio Massive Entertainment nie zdradziło jeszcze, na jakich komputerach odpalimy ich produkcję. Trzeba być jednak przygotowanym na to, że wymagania sprzętowe growego Avatara mogą być naprawdę duże. Takie z pewnością będą dla osób, które zechcą uruchomić grę na najwyższych detalach graficznych i przy aktywnym ray-tracingu.
Zdjęcie: materiał prasowe
Łukasz Morawski
Łukasz Morawski

Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.