Jak widać, obaj mężczyźni chcą powrócić do podobnych klimatów, a ich nadrzędnym celem jest stworzenie gry grozy, z jaką do tej pory nie mieliśmy do czynienia. Takie obietnice rozpalają nadzieje, a klimatyczny zwiastun The Callisto Protocol pokazuje, że może być w tym sporo prawdy. Ciekawostką jest też to, że gra została osadzona w tym samym uniwersum, co PlayerUnknown’s Battlegrounds. Co łączy grę grozy z hitową produkcją battle royale? Nie wiadomo… Na pewno światowy wydawca, czyli firma KRAFTON.
Twórcy nie zdradzili, jak dokładnie będzie prezentował się gameplay, ale za to wiemy co nieco na temat fabuły. Akcja The Callisto Protocol zostanie osadzona w odległej przyszłości (dokładnie w 2320 roku) na tytułowym Kallisto, czyli jednym z lodowych księżyców planety Jowisz. Na miejscu trafimy do więzienia Black Iron, które zostało opanowane przez agresywne mutanty – jednego z nich można zobaczyć na oficjalnym zwiastunie zaprezentowanym podczas The Game Awards 2020.
Głównym bohaterem ma być jeden ze skazańców. W wynika pewnych wydarzeń, udaje mu się uciec ze swojej celi, co oczywiście nie będzie oznaczało dla niego wolności. Wtedy dopiero zacznie się walka o przetrwanie oraz zostanie podjęta próba ucieczki z opanowanej przez wroga placówki.