Data publikacji:

Gry podobne do Sims, w które musisz zagrać

Marka The Sims to prawdziwy unikat w branży gier. Jest to seria, która ustaliła nowe standardy i tak naprawdę ciężko znaleźć na rynku drugą taką samą pozycję. Na upartego można natomiast stworzyć listę gier podobnych do Simsów. Poniżej znajdziecie propozycje kilku tytułów, jakie powinny przypaść do gustu fanom cyklu zapoczątkowanego przez legendarne studio Maxis.

sims

Gry podobne do Sims

Rozgrywkę w serii The Sims można podzielić na dwa podstawowe etapy – symulator życia oraz tryb konstruktora, gdzie budujemy domy, a następnie wykańczamy ich wnętrza. W tym zestawieniu znajdziecie najciekawsze produkcje, które również starają się łączyć oba te elementy, albo mają mocno zaznaczony jeden z nich.

  1. Animal Crossing: New Horizons
  2. 7 Sins
  3. Two Point Hospital
  4. Singles: Flirt Up Your Life
  5. Stardew Valley
  6. Second Life
  7. The Movies
  8. House Flipper
  9. Spore
  10. Fallout Shelter

Animal Crossing: New Horizons

Animal Crossing to popularna seria symulatorów życia, która dostępna jest wyłącznie na urządzeniach firmy Nintendo – New Horizons udostępnione zostało jako tytuł ekskluzywny na Switcha. Produkcja pozwala wcielić się w wykreowanego przez siebie bohatera, a jego zadanie polega na przeżyciu na (prawie) niezamieszkałej wyspie. 

Pisząc „przeżyć” mam na myśli zebranie prowiantu, wybudowanie domku, zasianie warzyw, itp., a nie brutalną walkę z przeciwnikami. Animal Crossing: New Horizons to niezwykle relaksująca gra, która podobnie jak The Sims pozwala na swobodną zabawę, bez żadnych zobowiązań.

7 Sins

Choć w serii The Sims można robić okropne rzeczy (np. poprzez wyjęcie drabinki z basenu, gdy pływa w nim człowiek), to jednak seria jest stosunkowo grzeczna. Tego nie można natomiast powiedzieć o produkcji studia Monte Cristo, którego sama nazwa odnosi się do się do biblijnych siedmiu grzechów głównych. W 7 Sins gracze przejmują kontrolę nad zepsutymi ludźmi, dbającymi wyłącznie o własne interesy i pędzącymi po trupach do celu. Cóż, jakoś trzeba sobie w życiu radzić…

Two Point Hospital

Tym razem mam dla was propozycję trochę innej produkcji, choć nadal wpisującej się do tematyki zestawienia gier podobnych do The Sims. W Two Point Hospital rozgrywka polega na zarządzaniu coraz to bardziej zaawansowanymi technologicznie szpitalami. W każdej z misji praktycznie od podstaw trzeba rozbudowywać i urządzać własne placówki, a także dbać o samopoczucie personelu, ich przeszkolenie i wysokość pensji. Dużą zaletą produkcji jest abstrakcyjny humor, którym gra jest wręcz przepełniona.

Singles: Flirt Up Your Life

Choć poszczególne odsłony The Sims były dosyć mocno rozbudowanymi symulatorami, to jednak kwestie seksualne zostały w nich zmarginalizowane ze względu na chęć dotarcia do większego grona odbiorców. Studio Rotobee postanowiło wykorzystać ten fakt i oparło swoją produkcję na budowaniu coraz to głębszych relacji międzyludzkich. Jeśli więc szukacie bardziej pikantnego odpowiednika The Sims, który nie boi się delikatnej erotyki, to zdecydowanie powinniście spróbować z Singles: Flirt Up Your Life.

Stardew Valley

W Stardew Valley nie zrobicie może wielkiej kariery w korporacji ani nie zostaniecie najlepszym sportowcem świata, ale za to możecie zająć się rozwojem swojej farmy. Dzieło ekipy Concerned Ape stawia graczy przez wyzwaniem przywrócenia dawnej świetności podupadającej farmy na jakimś odludziu. Rozgrywka bywa niezwykle satysfakcjonująca, ponieważ oprócz zabawy w rolnika gracze muszą także eksplorować pobliskie okolice, w których czekają na nich dodatkowe przygody.

Second Life

Second Life autorstwa studia Linden Research to niezwykle ambitny projekt będący w założeniach być czymś więcej, niż tylko grą komputerową. Twórczy chcieli stworzyć prawdziwie żyjący świat, w którym gracze mogli funkcjonować w podobny sposób, jak w realnym – robić zakupy, spotykać się ze znajomymi, itp. Tytuł zadebiutował w 2003 roku i w tym czasie zaliczył sporo perturbacji, ale nadal można w niego zagrać. Żeby jednak móc korzystać z dobrodziejstwa Second Life, trzeba opłacać comiesięczny abonament.

The Movies

W 2005 roku studio LionHead wypuściło bardzo ambitny projekt, który stylem rozgrywki i oprawą wizualną przywodził na myśl cykl The Sims. W grze nie budowaliśmy jednak prostych domów, tylko potężne scenografie potrzebne do kręcenia filmów. Żeby tego było mało, gracze sami mogli reżyserować własne produkcje, wydając polecenia aktorom, a nawet ich dubbingując. Jest to produkt skierowany przede wszystkim do osób kreatywnych, chcących poznać od kulis przemysł filmowy.

House Flipper

Dzieło studia Frozen District może nie jest typowym symulatorem życia, jak The Sims, ale za to kładzie ogromny nacisk na kwestie konstrukcyjne. Zabawa w House Flipper polega na remontowaniu zniszczonych domów oraz planowaniu wystrojów wnętrz. Jeśli więc najbardziej w serii gier studia Maxis lubiliście zabawę w architekta, to przy House Flipper będziecie piali z zachwytu.

Spore

Studio Maxis po sukcesie pierwszych trzech odsłon The Sims postanowiło spróbować z trochę innym projektem, który nadal kręcił się wokół życia. I to dosłownie, ponieważ w Spore zaczynamy zabawę jako niewielka komórka, ewoluująca w kolejnych etapach do żywych, rozwiniętych organizmów.

Fallout Shelter

Egzystencja ludzi w The Sims jest dla was zbyt sielankowe? W takim razie powinniście zagrać w Fallout Shelter, gdzie społeczeństwo musi mierzyć się z trudami życia w postapokaliptycznych realiach. W produkcji studia Bethesda Softworks również trzeba dbać o poziom zdrowia i zadowolenia społeczeństwa, a także o rozbudowę ich domów (a raczej podziemnych schronów).

Autor: Łukasz Morawski