Starożytny Rzym - dwa światy: skrajne ubóstwo, głód i niewolnictwo oraz najbogatsze rody, pełne pogardy dla otaczającego świata, pragnące władzy i dominacji a zarazem szukające rozrywki w oglądaniu walczących o życie gladiatorów. Intrygi, oszustwa, śmierć i pieniądze - witaj w grze planszowej Spartakus Krew i Zdrada.
Na początku budowania wielkiego imperium, gracz wybiera odpowiedni ród. Każdy dom w grze planszowej Spartakus Krew i Zdrada posiada pewne przywileje oraz udogodnienia, tak więc już pierwsza decyzja, może wpłynąć na dalszy charakter gry. Rody różnią się od siebie liczbą niewolników (którzy zapewniają zysk w postaci monet), posiadanych strażników (których zadaniem jest ochrona Dominusa przed intrygami), liczbą monet, specjalnymi, indywidualnymi umiejętnościami, które w każdej chwili mogą znacznie pokrzyżować innym plany oraz co najważniejsze – liczbą gladiatorów początkowych.
Rozgrywka podzielona jest na 4 fazy. Każdy gracz otrzymuje kartę symbolizującą przebieg następujących po sobie czynności, co jest dużą zaletą, zwłaszcza dla początkujących. W chwili zawahania gracz nie musi czytać instrukcji, która choć napisana jest przystępnym językiem, jest dość obszerna.
Przyjemna i szybka tura opierającą się na pobraniu za każdego niewolnika (chyba, że jest on wyspecjalizowany w dostarczaniu większej liczby złota) monety oraz opłaceniu każdego gotowego do walki gladiatora. W tej fazie leczymy także wojowników, którzy posiadają obrażenia z poprzedniej walki.
Czytając regulamin załączony do gry planszowej Spartakus Krew i Zdrada, można przeczytać o jednej najważniejszej zasadzie - jest nią BRAK ZASAD. Gra dopuszcza wzajemną kradzież złota, gdy ktoś zajęty walką zapomni na chwile o swoim dobytku. Dodatkowo, aby podkręcić emocje, każdy gracz otrzymuje w fazie intryg 3 karty, które można sprzedać lub…odpowiednio wykorzystać. Intrygi obejmują bogacenie się, narzucanie innym opłat, osłabienie gladiatorów przeciwników poprzez zadanie im obrażeń, udaremnianie planów innych oraz, co najważniejsze, osłabienie punktów wpływu pozostałych graczy. Mamy tutaj prawdziwą esencję starożytnego Rzymu. Gra nie zabrania także przekupywania współgraczy w celu pogrążenia najpotężniejszego Dominusa, co oczywiście nie znaczy, że po przyjęciu złota pomocnik wykona to, o co został poproszony. Jednym zdaniem - wszystkie chwyty dozwolone.
Punkty wpływu gwarantują dominacje rodu i są wyznacznikiem wygranej. Jest to jedna z najważniejszych faz podczas rozgrywki choć jak ostrzega załączona instrukcja - warto pamiętać, że po skończeniu gry życie toczy się dalej więc może nie warto posuwać się do absolutnie wszystkiego, aby osiągnąć swój cel… decyzja należy do gracza.
Targ - handel niewolnikami, gladiatorami oraz ekwipunkiem usprawniającym walkę, takim jak miecz, trójząb czy siatka. Jest to miejsce gdzie można kupić tytułowego Spartakusa. Większość z dostępnych gladiatorów posiada umiejętności specjalne, takie jak lepsza obrona, mocniejsze ataki czy spowodowanie szybkiej śmierci.
Warto wspomnieć o szacie graficznej, wojownikach i Dominusach, którzy nawiązują do popularnej serii serialu o Spartakusie:
Dla fanów serii, przeniesienie gladiatorów poznanych w serialu na karty gry planszowej jest ogromną zaletą. Tak jak w serialu można spotkać się z lepszymi i gorszymi wojownikami, tak również na kartach zostały zaznaczone ich atrybuty, które mają wpływ na fazę walki. Co ważne, nieznajomość serialu nie wpływa w żaden sposób na jakość gry.
Gracze decydują się na odpowiednią kwotę w ukryciu, a następnie w jednym czasie wskazują ile złotych monet zaryzykowali. Ten kto da najwięcej - wygrywa i może dokonać zakupu.
Jak wiadomo, gospodarzem walk gladiatorów mogą zostać jedynie najznamienitsi przedstawiciele rodów. Faza targu kończy się licytacją o gospodarza igrzysk, który zyskuje punkt wpływu i to on decyduje, kto wystawi swoich gladiatorów do walki.
Po wybraniu odpowiednich rodów przez gospodarza, następuje walka wytypowanych przez Dominusów gladiatorów. Każdy gladiator na swej karcie ma liczbę poszczególnych kostek. Niebieskie oznaczają inicjatywę, czarne obronę, a czerwone atak. Poruszając się po planszy, która jest krwawą areną gracze, naprzemiennie rzucają kośćmi ataku oraz obrony ustawiając je w kolejności od największej do najmniejszej liczby oczek i porównując ze sobą. Jeżeli wartość oczek na czerwonej kostce jest większa niż na czarnej zostaje zadany cios, który pozbawia przeciwnika jednej z kostek i tak do momentu utraty większości kości. Ostateczny atak w zależności od liczby pozostałych kości oznacza: zadane obrażenia, które powodują że gladiator podnosi palce w geście poddania - o jego dalszym losie (jest to dobry moment, na uzyskanie łapówki) decyduje gospodarz. Utrata wszystkich kostek oznacza dekapitację. Co ważne, podczas walki możemy zdobyć złoto poprzez obstawianie zwycięstw.
Mimo, że na pozór gra wydaje się skomplikowana, jej mechanika nie jest trudna, a dzięki załączonej karcie nawet najbardziej roztargnieni, zapominalscy i nieletni gracze, są w stanie zrozumieć i zapamiętać kolejne kroki. Warto jednak zwrócić uwagę na bogatą i krwawą szatę graficzną oraz występujące niekiedy niecenzuralne słowa. Ze względu na to, gra planszowa Spartakus Krew i Zdrada zawiera informację o minimalnym wieku 17 lat.
Duża losowość wynikająca ze wspomnianych „braku zasad”, rozbudowana interakcja między uczestnikami oraz niezbyt skomplikowana złożoność gry, sprawiają, że jest to strzał w dziesiątkę pośród gier planszowych dla dorosłych. Zostań lanistą, otwórz swoją szkołę gladiatorów i przenieś się w czasy krwawego, starożytnego Rzymu.
Grę planszową Spartakus Krew i Zdrada znajdziecie na Ceneo.pl.
Autorka: Oliwia Mazurek