Oczywiście nie są to poważne zarzuty, tylko zwrócenie uwagi, że czasami mniej, znaczy lepiej. Poza tym Warhammer 40,000: Bultgun dostarczył mi wrażeń, jakich oczekuję od tego typu strzelanek. Gameplay pędzi na łeb na szyję, co chwilę rzucając przed graczami coraz to większe wyzwanie. Do wyboru mamy kilka rodzajów broni, a do tego możemy wspierać się kultowym mieczem łańcuchowym, masakrując ciała przeciwników. Ponadto twórcy przygotowali wiele rodzajów oponentów, którzy posiadają unikatowe rodzaje ataków, przez co nieustannie musimy dostosowywać swój styl gry do sytuacji na mapie.