O studiu Saber Interactive ostatnio mogliście usłyszeć dzięki realizacji świetnego portu Wiedźmina 3 na Nintendo Switch. Studio znane jest jednak bardziej z rozbudowanej wersji gry Spintires o podtytule MudRunner. Twórcy po raz kolejny powrócili do swojej sztandarowej serii, stawiając graczy przed jeszcze trudniejszym wyzwaniem – zaspami śniegu. Z tekstu dowiecie się, czy warto zagrać w SnowRunner, a także poznacie kilka wskazówek dotyczących gameplayu.
MudRunner było niezwykle wymagającą produkcją, która na każdym kroku testowała cierpliwość graczy. Jeśli liczycie na to, że najnowsze dzieło Saber Interactive da wam więcej forów, to muszę was rozczarować. Sednem (a zarazem pięknem) tej produkcji jest to, że nawet pozornie proste trasy mogą sprawić kolosalne problemy.
Twórcy przygotowali na potrzeby SnowRunnera aż kilkanaście zróżnicowanych map o rosnącym poziomie skomplikowania. Świetnie sprawdzają się całkowicie nowe lokacje w serii, które w pełni pokryte są puchatym śniegiem oraz lodem. Przejazdy po tak zdradliwych terenach niejednokrotnie doprowadzą was do szewskiej pasji, ale jednocześnie zmotywują do dalszego działania.
SnowRunner to fantastyczna pozycja dla osób, które w grach wideo szukają wyzwania na wysokim poziomie. Jednocześnie jest to tytuł stworzony z myślą o graczach chcących oderwać się na chwilę od dynamicznych i wybuchowych strzelanek. W tym tytule liczy się spokój, nierówna walka z żywiołami oraz podziwianie natury – oprawa audiowizualna to zdecydowanie jedna z większych zalet gry.
W trakcie rozgrywki w każdej chwili możecie wejść do Kodeksu, gdzie znajdują się dokładne wskazówki dotyczące rozgrywki. Jeśli dotychczas nie mieliście styczności z tą serią, to zdecydowanie warto przeczytać wszystkie wskazówki, żeby jak najlepiej radzić sobie podczas gry.
Od momentu uruchomienia silnika stan paliwa w pojeździe zaczyna się kurczyć (oczywiście w zależności od czynności, jakie wykonujecie). Przed wyruszeniem na dalsze wyprawy koniecznie uzupełnijcie bak na stacji paliw, ponieważ możecie wpaść w nie lada tarapaty, gdy podczas wykonywania zadania skończy wam się wacha. Ratunkiem jest również możliwość podjechania do ciężarówki innym autem i przelanie paliwa z baku do baku.
Czasami może okazać się, że wasz pojazd jest zbyt słaby dla danego terenu lub wzięliście ze sobą za ciężki towar. Ciężarówki lubią utknąć na stałe w błocie lub śniegu, przez co jedynym sposobem na kontynuowanie rozgrywki jest odholowanie maszyny do bezpiecznego miejsca bądź pobliskiego garażu. Niestety wtedy wykonywana misja może zostać przerwana, dlatego tę opcję traktujcie jako ostateczność.
Żeby uniknąć holowania, koniecznie wspierajcie się wyciągarką przymocowaną do każdego z posiadanych aut. Dzięki niej możecie podpiąć się do pobliskich obiektów i wyciągnąć z opresji. Żeby jednak nie było zbyt kolorowo, nie zawsze wyciągarka będzie miała na tyle mocy, żeby pomóc wyjechać pojazdowi z trudnego terenu.
W SnowRunner istotne jest wybranie odpowiedniej, najbezpieczniejszej trasy. Zanim wyruszycie ciężką ciężarówką z towarem, najpierw odkryjcie ukryte lokacje za pomocą samochodu terenowego. Następnie na mapie możecie wyznaczyć dokładne punkty przejazdu, które znacząco ułatwią wam nawigowanie w świecie gry.
Grę do testów dostarczyła firma Cenega, za co serdecznie dziękuję!