Jest to też dobre rozwiązanie dla osób, które nie lubią bawić się w akrobatykę podczas korzystania z komputera osobistego. Zazwyczaj gniazda USB umieszczone są z tyłu obudowy, przez co dostęp jest do nich mocno utrudniony. W takiej sytuacji warto skorzystać z przedłużacza i umieścić go gdzieś na biurku, żeby mieć „ pod ręką” dodatkowe sloty USB.
Zanim jednak zdecydujecie się na kupno hubu lub przedłużacza USB, musicie pomyśleć, czy wystarczy wam wersja pasywna, czy może lepiej jest dopłacić do wariantu aktywnego. W dalszej części tekstu wyjaśnię, jakie są różnice pomiędzy tymi rodzajami.
Niestety pasywne przedłużacze nie posiadają żadnego dodatkowego zasilania, przez co mogą mieć problemy z prawidłowym obsłużeniem urządzeń wymagających większego zapotrzebowania energetycznego, jak np. dyski zewnętrzne, smartfony lub tablety.
Pasywne przedłużacze USB doskonale nadają się natomiast do podłączenia akcesoriów, jak np. myszka komputerowa, klawiatura lub słuchawki gamingowe. Wszystkie te urządzenia nie potrzebują większego zasilania, więc nie powinno być żadnych przerw w dostarczaniu do nich energii.
Wybór wersji pasywnej powinien też wystarczyć osobom szukającym hubów lub przedłużaczy USB do 5 m, ponieważ ten rodzaj raczej nie występuje w dłuższych wariantach.
Jego cena może być znacznie większa, niż w przypadku wersji pasywnej, ale macie pewność, że podczas użytkowania nie pojawią się żadne problemy z łącznością pomiędzy podłączonymi akcesoriami a komputerem osobistym lub laptopem. Jest to też dobry wybór dla osób poszukujących przedłużacza USB o długości 10 m albo nawet i jeszcze więcej.