Data publikacji:

Blood Bowl 3 – recenzja. Nietypowa gra sportowa w świecie Warhammera

Futbol amerykański nie jest zbyt popularny w naszym kraju. Tego natomiast nie można powiedzieć o uniwersum Warhammera, które w Polsce ma wielu zwolenników. Co powiedzie na wykorzystanie tego mrocznego settingu do stworzenia gry sportowej? Jeżeli jesteście zaintrygowani, to zapraszam was do recenzji Blood Bowl 3.
blood bowl 3 recenzja

Czy warto zagrać w Blood Bowl 3? Recenzja gry

Jako gracze często narzekamy na to, że twórcom brakuje kreatywności i większość gier zrobiona jest na jedno kopyto (oczywiście problem jest o wiele bardziej skomplikowany…), dlatego powinniśmy się cieszyć, że są takie studia, jak Cyanide, które próbują czegoś nieco bardziej świeżego. Aczkolwiek w przypadku Blood Bowl 3 sam ciekawy koncept rozgrywki nie wystarczył do tego, żeby zyskać przychylność graczy. Czuję się rozdarty pisząc o tej produkcji, ponieważ z jednej strony jestem nią zachwycony, a z drugiej strasznie mnie irytowała.
Bardzo miło wspominam swoją przygodę (krótką, ale zawsze!) z poprzednimi odsłonami Blood Bowl, choć nigdy nie byłem ich wielkim fanem. Poprzednia część zadebiutowała osiem lat temu i przez ten czas zdążyłem zapomnieć o istnieniu tej marki. Kiedy jednak do sprzedaży trafiła „trójka”, postanowiłem dać jej jeszcze jedną szansę, aby ocenić, czy tym razem zostanę z nią na dłużej. Niestety tak się nie stało – co prawda nie żałuję czasu spędzonego przy tym tytule, ale raczej nie odpalę go nigdy więcej. Zaliczenie misji z głównej kampanii w zupełności mi wystarczyło, żeby nasycić się gameplayem przygotowanym przez Cyanide Studio.
Trybu multiplayera nie zamierzam już więcej odpalać, ponieważ szybko się od niego odbiłem ze względu na problemy techniczne. Mecze w Blood Bowl 3 trwają bardzo długo, a gra lubi tracić połączenie lub łapać „zawiechy” – twórcy niestety nie przewidzieli możliwości powrotu do wcześniej rozpoczętej rozgrywki. Szkoda więc tracić na to nerwów… Denerwujące jest też to, że nawet podczas grania single player nie otrzymaliśmy możliwości dokonywania zapisów postępów, tylko jesteśmy zmuszeni do rozegrania pełnego spotkania, bez możliwości wychodzenia do menu, nie mówiąc już o całkowitym wyłączeniu gry.
Jeśli natomiast chodzi o sam gameplay, to ten w dużej mierze bazuje na tych samych założeniach, co poprzednia część. Oczywiście twórcy wprowadzili drobne modyfikacji, jednakże osoby, które grały w Blood Bowl II będą czuły się jak w domu. Można oczywiście narzekać na zbyt małą liczbę nowości, choć akurat nieszczególnie mi to przeszkadzało. Nie mamy w końcu do czynienia z serią, która co roku wypluwa kolejne części, tylko kontynuacją gry sprzed kilku lat, o jakiej wielu młodszych graczy nawet nigdy nie słyszało.
W Blood Bowl 3 ponownie bierzemy udział w nietypowej wariacji meczów futbolu amerykańskiego, w której dwie drużyny walczą o zwycięstwo. Żeby osiągnąć cel, należy zdobyć więcej punktów poprzez dotarcie z piłką do pola bramkowego wroga. Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby wybić wszystkich oponentów – pamiętajcie, że w końcu mamy do czynienia z brutalnym uniwersum Warhammera!
Dzieło studia Cyanide nie jest jednak dynamiczną grą sportową, tylko strategią turową, w której przemieszczamy się swoimi zawodnikami po ograniczonym polu. W trakcie swojej tury możemy zaplanować najróżniejsze taktyki, począwszy od zaatakowania oponenta, podania piłki do innej postaci lub dokonania skutecznej blokady. Możliwości jest tutaj naprawdę sporo, choć ich skuteczność w dużej mierze zależy od rzutów kostką. Ta losowość początkowo mi doskwierała, ale ostatecznie ją polubiłem – w ten sposób rozgrywka jest bardziej nieprzewidywalna i zaskakująca.
Szkoda tylko, że gameplay jest bardzo mozolny i brakuje w nim np. możliwości przyspieszenia czasu. Dobija to tym bardziej, gdy przeciwna drużyna wykonuje swoje ruchy i robi to w niesamowicie ślamazarnym tempie. Ponadto cieszenie się rozgrywką utrudnia trochę mało intuicyjny interfejs, który w dodatku nie zawsze działa tak jak należy, przez co pojawiają się problemy z przesunięciem postaci na inne pole lub wykonaniem pożądanej akcji. Część z tych rzeczy na pewno da się naprawić w aktualizacjach, choć samej konstrukcji HUD-u już raczej nic nie poprawi.
Polecenie Blood Bowl 3 może być problemowe. Produkcja na pewno wyróżnia się na tle konkurencji ciekawym podejście do rozgrywki, lecz niestety jej wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Jeżeli szukacie w grach wideo innowacyjności, a do tego lubicie Warhammera i strategie turowe, to możecie dać szansę dziełu studia Cyanide. Nie spodziewajcie się jednak niczego wyjątkowego!

Na czym zagrać w Blood Bowl 3?

Gra dostępna jest na komputerach osobistych, konsolach poprzedniej generacji (PlayStation 4, Xbox One) oraz PlayStation 5 i Xbox Series X|S. W przyszłości zadebiutuje też wersja na Nintendo Switch.

Premiera Blood Bowl 3 – kiedy?

Dzieło Cyanide Studio trafiło do sprzedaży 23 lutego 2023 roku na większości planowanych platform. W tym samym roku zadebiutuje też edycja dedykowana Nintendo Switch, lecz nie wiadomo, kiedy to nastąpi.
Grę do testów dostarczyła firma Nacon. Opinia należy do autora recenzji.

Blood Bowl 3 na PC: minimalne wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i5-2300 2.8 GHz / AMD FX-4350 4.2 GHz
  • Pamięć RAM: 6 GB
  • Karta graficzna: 1 GB GeForce GTX 650 / Radeon HD 7770 lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 12 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)
  • Blood Bowl 3 na PC: rekomendowane wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i5-6600 3.3 GHz / AMD Ryzen 5 1400 3.2 GHz
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: 4 GB GeForce GTX 960 / Radeon R9 380 lub lepsza
  • Miejsca na dysku: 12 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)
  • Zdjęcie: Materiały prasowe Cyanide Studio
    Łukasz Morawski
    Łukasz Morawski

    Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.