Data modyfikacji:

Premiera Atari 2600+. Retro konsola dla miłośników starych gier

Atari 2600 to kultowa konsola do gier, która zadebiutowała na rynku amerykańskim 11 września 1977 roku. Po prawie pięćdziesięciu latach od wydania oryginalnej wersji, do sprzedaży trafiło odnowione wydanie, stanowiące nie lada gratkę dla wszystkich miłośników retro gamingu. Sprawdźcie, co do zaoferowania ma Atari 2600+, jaka jest cena oraz w jakie tytuły zagramy na tym urządzeniu.
atari 2600 plus

Premiera Atari 2600+. Ile kosztuje?

Urządzenie trafiło do sprzedaży 17 listopada 2023 roku i bez problemu możecie je kupić w polskich sklepach internetowych. Oczywiście konsolę znajdziecie także na Ceneo.pl. Cena Atari 2600+ zdecydowanie nie należy do najniższych, ale należy wziąć pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z produktem kolekcjonerskim, a te zawsze kosztują niemało – wystarczy zerknąć chociażby na nowe wersje Nintendo Game & Watch, Amigi THEA500 Mini lub The C64 Mini. Za nowy egzemplarz przyjdzie nam zapłacić 469 złotych i na ten moment nie spodziewałbym się obniżki.

Co znajdziemy w zestawie z Atari 2600+

Jeżeli jesteście miłośnikami starych gier, to cena Atari 2600+ nie powinna was odstraszyć. Zapewniam was, że po zapoznaniu się z zawartością opakowania, zdecydowanie poczujecie szybsze bicie serca. Wewnątrz kartonu znajdziecie wierną kopię konsoli z lat 70., która niemalże w stu procentach odzwierciedla wygląd oryginału, choć jej gabaryty są nieco zmniejszone, a z tyłu umieszczono współczesne porty na USB-C oraz HDMI.
Producent dorzucił jeden klasyczny joystick CX-40. Oczywiście nie mogło zabraknąć też gier – do zestawu dołączono jeden kartridż z tytułami wyprodukowanymi i wydanymi przez Atari. Niestety do zestawu nie dodano ładowarki (wystarczy zwykła od telefonu) oraz drugiego joysticka CX-40, wykorzystywanego w niektórych produkcjach do zabawy wieloosobowej. Ponadto gracze mogą także oddzielnie zamówić zestaw dwóch kontrolerów paletkowych CX-30 z kartridżem zawierającym dzieła wykorzystujące te akcesoria.

Jakie gry są dostępne w Atari 2600+

Jak już wcześniej pisałem, do Atari 2600+ dodawany jest wyłącznie jeden kartridż. W 10 Games in 1 znajdziemy takie kultowe tytuły, jak Adventure, Combat, Dodge ‘Em, Haunted House, Maze Craze, Missle Command, RealSports Volleyball, Surround, Video Pinball oraz Yar’s Revenge. Jeśli to dla was zbyt mało, to oddzielnie możecie dokupić również dwa kartridże z pojedynczymi grami – mowa o Mr. Run and Jump oraz Berzerku. Kartridż z kontrolerami CX-30 oferuje natomiast dostęp do Breakouta, Canyon Bombera, Night Drivera oraz Video Olympics.

Czy warto kupić Atari 2600+?

Retro konsole w ostatnich latach mają się bardzo dobrze i najwidoczniej jest na nie ogromny popyt, skoro kolejne firmy decydują się na reedycje kultowych urządzeń do grania. Kwestią czasu było, aż w końcu będziemy mogli dołożyć do swojej kolekcji kultowe Atari 2600, które zrewolucjonizowało podejście do gier wideo. Oczywiście ze względu na sytuację w naszym kraju w latach 70. dostęp do tego urządzenia był mocno utrudniony, więc tak naprawdę dopiero po latach wielu rodaków mogło stać się jego posiadaczami. Sam miałem kontakt z konsolą tylko przez chwilę w dzieciństwie, ale doskonale pamiętam, jakie wtedy zrobiła na mnie wrażenie.
Nie jestem więc w stanie potwierdzić, czy twórcy nowej wersji użyli podobnych materiałów, ale nie da się nie zauważyć, że pod względem wizualnym jest bardzo dobrze. Sprzęt nie tylko wiernie odtworzył ogólny wygląd oryginału, ale także producent umieścił na nim wiele charakterystycznych dodatków, jak metalowe przełączniki przypominające gwinty od śrub czy imitujący drewno przedni panel. Przyznam szczerze, że w dobie cyfrowej dystrybucji, bardzo mocno stęskniłem się za umieszczaniem fizycznych kartridżów w konsoli. Dla młodszych graczy pewnie to nic takiego, ale ja czuję w tym jakąś dziwną satysfakcję. Osoby, które posiadały NES-a lub polskiego Pegasusa doskonale wiedzą, o czym piszę…
Na uwagę zasługuje także wykonanie wszystkich kontrolerów, które są dokładnie takie same, jak dawniej – zarówno pod względem designu, jak i sposobu ich użytkowania. To ma oczywiście swoje zalety, ale również wady, ponieważ joystick CX-40 w dalszym ciągu bywa niesamowicie toporny i granie z jego udziałem to prawdziwe wyzwanie. Jednakże myślę, że growi weterani będą z takiego rozwiązania zadowoleni, a to przecież właśnie dla nich powstało to urządzenie. Pokrętła w kontrolerach paletkowych CX-30 też momentami reagują z delikatnym opóźnieniem i trzeba je najpierw „wyczuć”, aby grało się komfortowo.
Muszę przyznać, że spędzenie paru wieczorów z klasykami sprzed kilku dekad było niesamowicie ciekawym doświadczeniem. Oczywiście każdy z tytułów jest bardzo prosty w swoich założeniach, a do tego oferuje minimalistyczną oprawę graficzną. Nie przeszkadzało mi to jednak w czerpaniu przyjemności z grania. Twórcy w celu zaoferowania jak najwierniejszego doświadczenia, całkowicie zrezygnowali z jakiegokolwiek menu głównego. Oznacza to, że w Atari 2600+, podobnie jak w pierwowzorze, do razu po umieszczeniu kartridża w gnieździe, możemy zaczynać zabawę. Ustawieniami poszczególnych produkcji sterujemy przy pomocy przełączników umieszczonych na obudowie.
Jeżeli kochacie stare gry i macie więcej niż trzydzieści lat, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że będziecie zachwyceni Atari 2600+. Nie jest to tak rozbudowane urządzenie, jak wiele innych współczesnych retro konsol, ale w jego surowości też tkwi pewna magia.
Zdjęcie: materiały prasowe Plaion Polska
Łukasz Morawski
Łukasz Morawski

Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.