Data modyfikacji:

The Chant – recenzja psychodelicznego horroru

Motywy wyciągnięte z książek H.P. Lovecrafta i filozofia New Age to przepis na ciekawy psychodeliczny horror. Tylko czy firmie Brass Token wystarczyło umiejętności i budżetu, żeby przerodzić swoje pomysły w ciekawą grą? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w recenzji The Chant.
the chant recenzja

Czy warto zagrać w The Chant? Recenzja gry

Jeżeli śledzicie wydarzenia z branży gier, to z pewnością spotkaliście się już z tytułami stworzonymi przez byłych pracowników jakiegoś dużego i znanego studia (w Polsce najczęściej takie osoby pracowały przy serii Wiedźmin), którzy zdecydowali się na założenie własnej firmy. Zazwyczaj niestety projekty takich twórców nie były w stanie zaskarbić sobie miłości graczy.
Nie inaczej jest w przypadku zespołu Brass Token, składającego się z dawnych członków Rockstar Games, The Coalition lub Electronic Arts. Ciężko jest tutaj zrzucić winę na niski budżet, bo wielu niezależnych deweloperów doskonale radziło sobie z takimi problemami. Tutaj po prostu prawdopodobnie zabrakło umiejętności.
Nie oznacza to, że kategorycznie skreślam The Chant, ponieważ znalazłem w tym tytule parę pomysłów, które zachęcały mnie do dalszej zabawy. Na plus przede wszystkim wypada główny motyw gry, czyli walka o przetrwanie na odludziu zamieszkiwanym przez grupkę kultystów.
Mam słabość do takiej tematyki, dlatego byłem nawet w stanie przymknąć oko na to, że historia rozkręciła się zbyt szybko i nie dała mi więcej scen przedstawiających wyznawców New Age przed katastrofą, z jaką musieli się borykać. Szkoda też, że później większości ciekawych informacji o świecie gry zdobywamy z porozrzucanych tu i ówdzie notatek, a nie z dobrze nakreślonych relacji pomiędzy bohaterami.
Mimo wszystko klimat The Chant naprawdę przypadł mi do gustu. Zwłaszcza że produkcja została powiązana z tajemniczymi istotami, które zdecydowanie nie miały zbyt dobrych zamiarów względem napotkanych ludzi. Gdyby dzieło Brass Token trafiło do sprzedaży jakieś dziesięć lat temu, to myślę, że wtedy odniosłoby większy sukces.
Niestety obecnie, pomimo ciekawych pomysłów, tytuł sprawia wrażenie nieco przestarzałego pod względem oprawy wizualnej i animacji postaci. Nie ma tragedii, ale też gra z pewnością prezentuje się gorzej niż np. trzyletnie A Plague Tale: Innocence, które także nie zalicza się do grona gier z segmentu AAA.
Podczas grania w The Chant odnosiłem również wrażenie, że studio na siłę chciało urozmaicić swoje dzieło i wprowadzić do niego jak najwięcej mechanik. Oczywiście takie podejście jest jak najbardziej zrozumiałe, jednakże im więcej atrakcji, tym większe prawdopodobieństwo, że twórcom w jakimś miejscu powinie się noga.
W grze pojawia się zarówno crafting, jak i system rozwoju bohaterki oraz całkiem rozbudowany system walki. Każdy z tych elementów miał potencjał, ale niestety tutaj także zawodzi wykonanie. Starcia z oponentami są bardzo toporne i na dłuższą metę męczące. Zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby ograniczenie kontaktu z oponentami, co jednocześnie mogłoby przyczynić się do bardziej gęstej atmosfery i poczucia grozy.
Jestem naprawdę rozbity przez ten tytuł, ponieważ z jednej strony do głowy przychodzi mi masa średnio zrealizowanych elementów, ale z drugiej cały czas czuję, że przecież The Chant wcale nie jest takie złe. Jeżeli chcecie zagrać w dzieło Brass Token, to po prostu przygotujcie się na to, że jest to jedynie poprawna gra AA, która nie wyróżnia się niczym na tle konkurencji.
Chyba miałem za duże oczekiwania, co do tej produkcji, przez co trochę za bardzo uderzały we mnie jej słabe strony. Ostatecznie mogę jedynie stwierdzić, że mamy do czynienia z klasycznym średniakiem, który dawniej byłby dołączany do gazetek w kiosku. Sęk w tym, że uwielbiałem te gry!

Na czym zagrać w The Chant?

Produkcja początkowo tworzona była na konsole poprzedniej generacji (PlayStation 4, Xbox One), lecz twórcy zdecydowali się z nich zrezygnować na rzecz dopracowania wersji na PlayStation 5 i Xbox Series X|S. W The Chant można również zagrać na komputerach osobistych.

Premiera The Chant – kiedy?

Dzieło niezależnego studia Brass Token trafiło do sprzedaży 3 listopada 2022 roku i dostępne jest zarówno w cyfrowej, jak i pudełkowej wersji. Fizyczne wydanie znajdziecie m.in. na Ceneo.pl.

Czy The Chant posiada polską wersję językową?

Tak, rodzimy wydawca zadbał o to, żeby w The Chant dostępne były przynajmniej polskie napisy. Dubbing pozostał w oryginalnej (angielskiej) wersji językowej.

Ile godzin zajmuje ukończenie The Chant?

Do finału opowieści można dotrzeć raptem w sześć godzin – oczywiście pod warunkiem, że nie utkniemy na dłużej na żadnym z etapów.
Grę do testów dostarczyła firma PLAION Polska, za co serdecznie dziękuję!

The Chant na PC: minimalne wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i5-9100F 3.6 GHz / AMD Ryzen 3 4300G 3.8 GHz
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: 4 GB GeForce GTX 1050 Ti / Radeon RX 580 lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 35 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)
  • The Chant na PC: rekomendowane wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i7-9700K 3.6 GHz / AMD Ryzen 5 3600 3.6 GHz
  • Pamięć RAM: 16 GB
  • Karta graficzna: 8 GB GeForce RTX 2060 Super / Radeon RX 5700 lub lepsza
  • Miejsca na dysku: 35 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)
  • Zdjęcie: Materiały prasowe Brass Token
    Łukasz Morawski
    Łukasz Morawski

    Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.