Data modyfikacji: Piątek, 27.01.2023

Super Mario 3D World + Bowser’s Fury. Poradnik i recenzja

W 2013 roku do sprzedaży trafiła jedna z lepszych gier poświęconych wąsatemu hydraulikowi w czerwonej czapeczce. Jej premiera mogła wam umknąć, ponieważ produkcja dostępna była wyłącznie na konsoli WiiU. Na szczęście Nintendo od jakiegoś czasu regularnie przenosi starsze gry z Mario na znacznie popularniejszego Switcha i ten sam los spotkał w końcu Super Mario 3D World. Produkcja doczekała się usprawnionej wersji oraz zadebiutowała wraz z dodatkiem Bowser’s Fury, który jest czymś więcej, niż tylko małym DLC z pakietem map.

Polecamy: Super Mario Maker 2 - recenzja

Czy warto zagrać w Super Mario 3D World + Bowser’s Fury? Recenzja gry

Jedni gracze czekali latami na gry pokroju Cyberpunk 2077, inni ostrzyli sobie kły na kontynuację The Last of Us, a reszta z otwartymi ramionami przyjmuje pod swój dach wszystkie produkcje Ubisoftu. Właściwie zaliczam się do wszystkich tych grup, jednakże mógłbym z nich zrezygnować dla dowolnej, nowej gry Nintendo skupiającej się na Mario i jego wesołej ferajnie.

Super Mario 3D World co prawda nie jest nowością (w końcu to remaster), ale na szczęście nigdy wcześniej nie miałem możliwości ogrania tego tytułu. Dzięki temu mogłem po raz pierwszy przeżyć tę fascynującą przygodę. A kiedy dotarłem do napisów końcowych, czekało na mnie jeszcze jedno wyzwanie – Bowser’s Fury, którego rozgrywka kompletnie mnie zaskoczyła. Pozytywnie rzecz jasna!

Jestem pełen podziwu dla Nintendo, że tak skromnie promowali ten dodatek. A właściwie całkowicie nową grę, ponieważ Bowser’s Fury nie ma nic wspólnego z Super Mario 3D World – jedynie to, że obie gry umieszczone zostały na tym samym kartridżu. Co więcej, nie jest to zwykły zapychacz, tylko kawał solidnej produkcji, która jakością w niczym nie odbiega od głównych odsłon cyklu.

Wróćmy jednak na chwilę do podstawowej wersji gry. Ta oczywiście doczekała się delikatnego liftingu oprawy wizualnej, co wynika z większych możliwości technologicznych Nintendo Switch. Producent nie ograniczył się jedynie do podniesienia rozdzielczości – delikatne modyfikacje pojawiły się też w gameplayu oraz działaniu niektórych mechanizmów (wykorzystano możliwości ekranu dotykowego konsoli).

Największą różnicą względem oryginału jest zwiększenie prędkości wszystkich bohaterów oraz poprawienie ich mobilności i sprawności – postacie potrafią wykonywać przewroty w powietrzu i wyżej wspinają się, kiedy mają założony strój kota. Twórcy przewidzieli też możliwość gry kooperacyjnej dla czterech graczy, zarówno poprzez internet, jak i na jednej konsoli.

W Bowser’s Fury mamy natomiast do czynienia z tytułem, któremu pod względem rozgrywki zdecydowanie jest bliżej do wydanego w 2017 roku Super Mario Odyssey. Na graczy czeka dosyć spora, otwarta mapa, w której trzeba odblokowywać kolejne regiony. W tym przypadku kamera została umieszczona za plecami głównego bohatera, a jego zadaniem jest zaliczenie szeregu mniej lub bardziej skomplikowanych wyzwań. Wszystko po to, żeby powstrzymać Bowsera, po tym jak wpadł w tytułową furię.

Gra umożliwia zabawę dla dwóch graczy. Drugi użytkownik przejmuje kontrolę nad synem głównego antagonisty serii, który pomaga Mariowi powstrzymać swojego ojca. Postać ta nie może zginąć i pełni jedynie rolę dodatku – w trybie single player kontrolę przejmuje nad nim komputer. Granie Bowserem Jr. może być nie lada gratką dla młodszych graczy, którzy jeszcze nie do końca radzą sobie z grami wideo.

Super Mario 3D World + Bowser’s Fury polecam wszystkim miłośnikom platformówek. Obie gry dostarczają fantastycznej zabawy na kilka godzin, dlatego posiadacze Nintendo Switch nie mogą przejść obok nich obojętnie. Zwłaszcza, ze te dwie produkcje dostępne są w zbiorczym wydaniu w dosyć atrakcyjnej cenie. Polecam!

Sprawdź również, o co chodzi w Paper Mario: The Origami King.

Super Mario 3D World + Bowser’s Fury - poradnik

Poniżej znajdziecie kilka wskazówek dotyczących rozgrywki oraz innych rzeczy związanych z grą.

Jak przejść Super Mario 3D World?

Przed rozpoczęciem planszy możecie wybrać jedną z czterech postaci. Każdą z nich steruje się trochę inaczej, dlatego dobierzcie sobie bohatera (lub bohaterkę), którego gameplay najbardziej wam odpowiada. Mario jest najbardziej zbalansowaną postacią, Luigi wysoko skacze, Peach potrafi unosić się dłużej w powietrzu, a Toad bardzo szybko biega.

Odkrycie niektórych sekretów wymaga użycia konkretnego herosa. Przykładowo, kiedy na mapie znajdziecie przycisk z koroną, to oznacza, że musicie wskoczyć na niego przy użyciu księżniczki Peach. W przeciwnym razie pozostanie on nieaktywny dla innych postaci.

Na każdej z map możecie znaleźć specjalne stemple, które są zazwyczaj są poukrywane w trudno dostępnych miejscach. Warto je zbierać, jeśli planujecie zabawę w trybie fotograficznym. Ikony ze stempli można bowiem wykorzystywać podczas robienia zdjęć w grze.

Czasami zdobycie wszystkich trzech gwiazdek przy pierwszym podejściu jest bardzo trudne. Jeśli sprawia wam to problem, to dotrzyjcie do flagi nawet z jedną gwiazdką, żeby zapisać swój postęp. Następnie powróćcie do danego poziomu, żeby móc się skupić na znalezieniu pozostałych znajdziek.

Kiedy zwiedzacie główną mapę świata, to starajcie się zaglądać w każdy jej kąt. Znajdziecie na niej ukryte pieniążki oraz inne sekrety, w tym bonusowe lokacje. Jedną z nich jest złoty pociąg pełen monet – warto do niego trafić, bo w ten sposób można zyskać spory zapas żyć. Dotrzecie do niego przez jedną z rur w krainie numer 5.

Ile godzin zajmuje ukończenie Super Mario 3D World + Bowser’s Fury?

Zestaw jaki trafił do sprzedaży składa się właściwie z dwóch oddzielnych produkcji, w które można grać naprzemiennie. Ukończenie Super Mario 3D World powinno wam zająć jakieś sześć-siedem godzin, aczkolwiek do wymaksowania będziecie potrzebować kilku godzin więcej. Z kolei na zrobienie wszystkich czynności w Bowser’s Fury musicie przeznaczyć około sześciu godzin.

Na czym zagrać w Super Mario 3D World + Bowser’s Fury?

Odświeżona wersja gry Super Mario 3D World dostępna jest wyłącznie na konsoli Nintendo Switch i nie ma żadnych szans, żeby udostępniona została również na konkurencyjnych platformach.