Polskie studio CD Projekt RED kojarzone jest głównie z fenomenalną trzecią odsłoną Wiedźmina oraz równie dobrym Cyberpunkiem 2077. W międzyczasie producent postanowił spróbować swoich sił z logiczną grą karcianą i trzeba przyznać, że wyszło mu to zaskakująco dobrze.
Gwint na przestrzeni lat przeszedł kilka metamorfoz, dzięki czemu nowi gracze nie powinni mieć problemów z wskoczeniem do zabawy nawet kilka lat po premierze. A zdecydowanie warto to zrobić, ponieważ twórcy regularnie usprawniają swój tytuł o nowe rozszerzenia, dodające do gry dodatkowe talie kart. Nie brakuje także klimatu znanego z „dużych” gier o Geralcie z Rivii.
Uwielbiam moment, w którym do sprzedaży trafia jakaś gra indie, o jakiej nikt wcześniej nie słyszał, a nagle okazuje się być większym hitem niż niejeden hype’owany tytuł AAA. Tak właśnie było z fenomenalną produkcją Untitled Goose Game, w której gracz przejmuje kontrolę nad niesforną gęsią.
Rozgrywka nie tylko dostarcza mnóstwo zabawy, ale trzeba przy niej też dosyć mocno pogłówkować. Zadanie polega na uprzykrzaniu życia lokalnej społeczności niewielkiej wioski, ale żeby to zrobić, trzeba najpierw rozgryźć wszystkie mechaniki gameplayu. Warto dodać, że jedna z aktualizacji umożliwiła zabawę w kooperacji!
W standardowych odsłonach Hitmana od studia IO Interactive również pojawiają się elementy charakterystyczne dla gier logicznych, lecz jest ich zdecydowanie więcej w produkcji przygotowanej przez Square-Enix. Hitman GO: Definitive Edition to dosyć nietypowy tytuł, który na pierwszy rzut oka przypomina grę planszową.
W pewnym sensie jest nią, ponieważ rozgrywka polega na przesuwaniu pionka z głównym bohaterem po wyznaczonych liniach na mapie. Zadaniem gracza jest zazwyczaj wyeliminowanie przeciwników w taki sposób, żeby nie dać się wykryć, co idealnie wpisuje się do zasad panujących w tej serii od wielu lat.
Puyo Puyo to niezwykle ciekawa seria gier logicznych, w których gracze muszą układać urocze żelki w odpowiednich kombinacjach kolorystycznych, za co dostają punkty. Zespół Sonic Team postanowił połączyć tę markę z innym kultowym cyklem, jakim bez wątpienia jest Tetris.
W efekcie otrzymaliśmy szaloną produkcję, w której na jednej planszy mieszają się tetrominosy z tytułowymi Puyo. Rozgrywka nie tylko zyskała w ten sposób na atrakcyjności, ale wymaga też większego skupienia i kombinowania, niż w oryginalnych wersjach obu gier. Tytuł umożliwia zabawę dla dwóch osób na jednym ekranie.