Gry z serii Battlefield czy Call of Duty nastawione są przede wszystkim na dynamiczną, emocjonującą rozgrywkę. Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku Hell Let Loose, które w 2021 roku zadebiutowało na PlayStation 5. Zespół Black Matter zdecydował się na przygotowanie bardzo realistycznego pierwszoosobowego shootera osadzonego w realiach II wojny światowej. Produkcja oferuje wyłącznie tryby wieloosobowe, w których gracze mogą stanąć zarówno po stronie Aliantów, jak i państw Osi, jednocześnie biorąc udział w najważniejszych bitwach z tamtego okresu. W Hell Let Loose wystarczy jedna zbłąkana kula, aby postać gracza odniosła śmierć – do tego czasami może zaciąć się broń, podczas sprintu nie jesteśmy w stanie celować itp. Producent robił wszystko, aby utrudnić graczom życie, próbując pokazać, że na wojnie nie ma miejsca na robienie efektownych wślizgów czy innych cudawianek. W Hell Let Loose jest brudno, wymagająco, a przy tym bardzo satysfakcjonująco.