Mimo popularności serwisów streamingowych, takich jak Netflix, korzystanie z klasycznej cyfrowej telewizji naziemnej lub satelitarnej jest niezmiennie popularne w naszym kraju. W domach polskich miłośników telewizji znajduje się również często więcej niż jeden odbiornik. W takim wypadku przy przesyłaniu sygnału niezbędne okazuje się wykorzystanie rozdzielacza antenowego.
Czytaj również: Naziemna telewizja cyfrowa DVB-T
Mimo rewolucji na rynku, którą wywołało pojawienie się internetowych serwisów streamingowych, Polacy wciąż bardzo chętnie sięgają po klasyczną telewizję naziemną i satelitarną. Warto przy tym podkreślić, że ona także przeszła swoją własną metamorfozę, rezygnując z sygnału analogowego, nadawanego od kilkudziesięciu lat, na rzecz w pełni cyfrowego.
Oferuje on nie tylko obraz w wysokiej rozdzielczości, ale także dodatkowe funkcje multimedialne. Zaletą telewizji tego typu jest również to, że mamy do niej dostęp kompletnie za darmo. Nie dziwne więc, że w mieszkaniach oraz wielu domach jednorodzinnych znajdziemy obecnie kilka odbiorników telewizyjnych, zajmujących widoczne miejsce w pokojach, kuchniach czy garażach.
Aby mogły one bez problemu wspólnie odbierać sygnał telewizyjny pochodzący z jednego źródła, przy ich podłączaniu używamy specjalnego rozgałęźnika antenowego.
Rozdzielacz antenowy, bardzo często nazywany też z języka angielskiego splitterem, pozwala nam uniknąć kupowania osobnej anteny dla każdego telewizora w domu. Urządzenie to dzieli bowiem sygnał nadajnika (anteny) pomiędzy dwoma lub więcej odbiornikami.
Z zewnątrz przypomina zazwyczaj niewielką, plastikową lub metalową skrzyneczkę z jednym wejściem na kabel antenowy oraz przynajmniej dwoma wyjściami, do których podłączamy telewizory. Rozdzielacze możemy zamontować zarówno w dowolnym miejscu w domu, jak również na zewnątrz.
Bardzo tani i najprostszy rodzaj splittera. Aby mógł on poprawnie działać, wystarczy że połączymy go z odpowiednimi kablami antenowymi;
Urządzenie do poprawnego funkcjonowania potrzebuje stałego dostępu do prądu, który pobierany jest z gniazdka elektrycznego. Z zasilania korzysta wbudowany w niego specjalny wzmacniacz sygnału antenowego.
Jakie zalety ma w tym wypadku pojawienie się wzmacniacza? Rozdzielacze pasywne, przekazując sygnał do kilku źródeł, zmuszone są po równo obniżyć jego wyjściową moc. Jeżeli jest ona zbyt niska, telewizory mogą mieć problemy z poprawnym odbiorem programów, przez co podczas oglądania doświadczymy różnego rodzaju artefaktów i zakłóceń.
Nowoczesne rozdzielacze są wyposażone w systemy częściowo niwelujące tę wadę. Niestety nie da się jej całkowicie uniknąć. Zazwyczaj zaleca się więc, by z modeli pasywnych korzystać tylko w wypadku, gdy podłączamy do nich dwa lub góra trzy odbiorniki.
Wzmacniacz w rozdzielaczu aktywnym gwarantuje, że sygnał docierający do odbiorników będzie posiadał identyczną siłę, co ten z anteny. Modele te wyposażone są zazwyczaj w wiele wyjście, a korzystanie z nich zalecane jest, gdy korzystamy z trzech lub więcej telewizorów w domu.