Port Royale to kultowa seria gier ekonomicznych, która swój debiut zaliczyła w 2002 roku na komputerach osobistych. Już wtedy tytuł dawał mnóstwo możliwości, a przez następne lata był rozwijany o nowe mechaniki. Najnowsza odsłona odeszła trochę od utartych schematów, wprowadzając m.in. system turowy, co jest ciekawym odświeżeniem formuły, lecz niestety nie dla wszystkich.
Nie jestem wielkim fanem tego typu produkcji, ponieważ wymagają one zbyt dużego zaangażowania czasowego, na co niestety nie zawsze mogę sobie pozwolić. Cieszę się natomiast, że mam możliwość przetestowania takich dzieł, bo mogę chociaż na trochę oderwać się od kolejnych strzelanek czy innych gier akcji, które wręcz zalewają rynek.
Port Royale 4 to doskonała produkcja dla osób, które uwielbiają powolny styl rozgrywki, zmuszający ich przy tym do ciągłego główkowania. Bo akurat kombinowania w tej grze mamy pod dostatkiem. Co chwilę trzeba zastanawiać się nad kolejnymi inwestycjami i planować szlaki handlowe w taki sposób, żeby jak najmniej narazić się wrogim frakcjom, a przy tym dokonać bardzo atrakcyjnej wymiany towarów.
Całość wygląda i brzmi naprawdę dobrze – możliwości operowania kamerą to coś wspaniałego! Klimat siedemnastowiecznych Karaibów robi wrażenie, tak samo jak projekty budynków oraz osiemnaście rodzajów idealnie odwzorowanych statków z tamtej epoki.
Studio Gaming Minds podpadło mi jedynie tym, że zrezygnowało z bitew morskich rozgrywanych w czasie rzeczywistym na rzecz turowych starć. Sprawdzają się one naprawdę nieźle, ale według mnie psują trochę klimat i są znacznie mniej ekscytujące od rozwiązań z poprzednich części.
Port Royale 4 to strategia ekonomiczna skierowana w stronę bardzo wąskiego grona odbiorców, którzy z pewnością dadzą się pochłonąć atmosferze tej gry. Jeżeli lubicie cykl i nie przeszkadzają wam walki w trybie turowym, to koniecznie powinniście sprawdzić najnowszą odsłonę. Ostrzegam tylko, że gra nie posiada polskiej wersji językowej, co dla niektórych może być sporym utrudnieniem. Jeśli jednak język angielski wam nie przeszkadza, to życzę miłej zabawy!
Sprawdź również przegląd najlepszych gier ekonomicznych.
Poniżej znajdziecie kilka wskazówek dotyczących rozgrywki oraz innych rzeczy związanych z grą.
Jeżeli oczekujecie prostej rozgrywki, to niestety muszę was rozczarować. Czwarta część Port Royale to bardzo rozbudowana strategia ekonomiczna, w której gracze muszą myśleć przyszłościowo i mądrze zarządzać surowcami. Tytuł opiera się w dużej mierze na handlu morskim, dlatego bardzo dobrze przemyślcie plusy i zalety danego szlaku handlowego, ponieważ w przeciwnym razie może was to słono kosztować.
Zastanówcie się także , czy budowa pożądanego przez was budynku jest w danym momencie opłacalna czy lepiej się z tym wstrzymać. Trzeba też brać pod uwagę, gdzie stawiacie konkretne budowle, żeby nie przeszkadzały one mieszkańcom żyjącym w pobliżu. W przeciwnym razie może dochodzić do konfliktów i zmniejszenia populacji zarządzanego miasta.
Twórcy wprowadzili sporo zmian w gameplayu względem poprzednich odsłon cyklu, dlatego nawet weterani serii powinni zaliczyć opcjonalny tutorial. Gra sama zachęca do zrobienia tego przed przystąpieniem do kampanii fabularnej i faktycznie wydaje się to być dobrym pomysłem. Producent tłumaczy w nim najważniejsze mechaniki zabawy i umożliwia użytkownikom ich przetestowanie.
A jeśli nie będziecie w stanie utrwalić tej wiedzy od razu, albo macie dodatkowe pytania, to w każdej chwili możecie wrócić do głównego menu, gdzie znajdziecie zakładkę z materiałami instruktażowymi. Podczas ich oglądania warto robić notatki, aby utrwalić najważniejsze wskazówki.
Twórcy przygotowali aż cztery rozbudowane kampanie fabularne, w których gracze mogą przejąć kontrolę nad Hiszpanami, Holendrami, Francuzami oraz Anglikami. Każda kampania składa się z kilku misji, a ich ukończenie powinno zająć ok. trzydzieści godzin. To tego czasu doliczam również tutorial, na którego ukończenie trzeba przeznaczyć jakąś dodatkową godzinkę zabawy.
Przed przystąpieniem do kampanii fabularnej, gracze muszą stworzyć własnego bohatera na podstawie kilku gotowych szablonów. Do wyboru macie typ podróżnika, kupca, pirata oraz korsarza. Każda z postaci posiada własne unikatowe wady oraz zalety, które mają spory wpływ na początku rozgrywki. Odpowiedź, który z bohaterów jest najlepszy może być trudna, ponieważ zależy to w dużej mierze na stylu gry, jaki chcecie obrać.
Przykładowo, granie piratem może być dobre dla osób, które nie chcą się martwić, że podczas kontaktu z innymi piratami ich okręty zostaną zaatakowane i zatopione. Muszą jednak liczyć się z tym, że dla takiej postaci koszty budowy budynków wzrosną aż o dwadzieścia procent.
Choć Port Royale 4 jest grą strategiczną, to jednak studio Gaming Minds postanowiło wydać swój produkt na kilku platformach. Oczywiście tytuł dostępny jest na komputerach osobistych, ale można w niego zagrać także na PlayStation 4 i Xbox One. W przyszłości zostanie udostępniona nawet wersja na platformę Nintendo Switch.
Czwarta odsłona cyklu zadebiutowała 25 września 2020 roku na pecetach oraz PS4 i XONE. Premiera wersji na Nintendo Switch zaplanowana została na 2021 rok, choć dokładny termin nie został jeszcze sprecyzowany przez wydawcę.
Grę do testów dostarczyła firma Koch Media Poland, za co serdecznie dziękuję!
Autor: Łukasz Morawski