Krótki powrót do Teras. Recenzja Tyranny: Bastard's Wound

Jaki wyrok wydasz, Stanowicielu Losu?

Bastard's Wound to nowy dodatek do zeszłorocznego Tyranny od studia Obsidian Entertainment, twórców Knights of the Old Republic II: The Sith Lords, South Park: Kijek Prawdy, czy Pillars of Eternity. DLC wzbogaca grę o zupełnie nową przygodę w targanym wojną świecie. Czy warto ją przeżyć?

Osią fabuły Bastard's Wound jest odkrycie przez Stanowiciela Losu nielegalnej osady zbiegów wojennych, która przylega do Starych Murów. Zadaniem naszego bohatera lub bohaterki będzie osądzenie mieszkańców wioski, a co za tym idzie, zadecydowanie o ich losie. Dodatek składa się z kilku nowych lokacji (akcja rozszerzenia toczy się głównie w Bękarciej Ranie i Starych Murach) oraz paru zadań, pozwala też na lepsze poznanie historii i osobowości trójki naszych towarzyszy - Zwrotki, Barika i Lantry'ego.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to nawet sporo, ale w rzeczywistości przejście dodatku zajmuje raptem trzy do pięciu godzin. Co więcej, aby uruchomić nową zawartość, musicie poszperać w starszych zapisach stanu rozgrywki i znaleźć taki, który pochodzi z drugiego aktu gry. Nie zawiodłem się jednak, ponieważ zgodnie z moimi oczekiwaniami DLC pozwala na rozwiązanie toczącego się sporu na kilka sposobów.

Czy warto zatem sięgnąć po Bastard's Wound? Jeżeli podobało się wam oryginalne Tyranny, to jak najbardziej tak. Mam jednak wrażenie, że 15 euro to zdecydowanie za dużo, jak na tak krótki dodatek, tym bardziej, że podstawową wersję gry można kupić za podobne pieniądze. Najlepiej będzie uzbroić się w cierpliwość i poczekać na jakąś promocję. Na marginesie dodam, że wraz z Bastard's Wound wypuszczona została darmowa aktualizacja, do której nagrano nowe dialogi, a także dodano zawartość do trzeciego aktu gry, w tym ścieżkę, która prowadzi do zupełnie nowego zakończenia.

OCENA KOŃCOWA: 69/100

PLUSY:

+ wiele możliwości rozwiązania sporu

+ nowe interakcje z członkami drużyny

MINUSY:

- krótka

- cena

Grę do testów dostarczyła firma Paradox Interactive, za co serdecznie dziękujemy!

Autor: Dawid Sych