Data modyfikacji:

Komiksy Marvela 2023 – polskie premiery

Popularność komiksów w naszym kraju stale rośnie, dlatego do sprzedaży trafia coraz więcej historii o superbohaterach. W ofercie polskich wydawców znajdziecie nie tylko klasyczne komiksy Marvela, ale także nowe opowieści o ulubionych herosach. Sprawdźcie, jakie polskie premiery komiksów Marvela warto mieć na uwadze.
Marvel 2023

Marvel - listopad / grudzień 2023

Conan. Bitwa o Wężową Koronę (Conan x Marvel)

Dzielny Cymeryjczyk zdążył się już pożegnać z uniwersum Marvela. Zanim jednak do tego doszło, Conan nie tylko przeżył wiele fantastycznych przygód w swoim uniwersum, ale także trafił do czasów współczesnych, gdzie musiał współpracować lub walczyć z ludźmi w trykotach. "Bitwa o Wężową Koronę" jest jednym z tych albumów, w których protagonista próbuje odnaleźć swoje miejsce w nie swoim świecie, co nie tylko prowadzi do ciekawych przemyśleń, ale również paru zabawnych sytuacji.
Seria Saladina Ahmeda nie jest niczym wyjątkowym, jednakże stanowi gratkę dla miłośników Conana. Oczywiście pod warunkiem, że nie traktujemy tego dzieła, jako pełnoprawnej opowieści o Barbarzyńcy, tylko bardziej ciekawostkę dla fanów. Obserwowanie, jak Cymeryjczyk radzi sobie w Las Vegas dało mi sporo frajdy, zwłaszcza, że w historii znalazło się miejsce na Spider-Mana, Czarną Panterę i paru innych lubianych przeze mnie superbohaterów.

Marvel - październik 2023

Król w czerni (Marvel Fresh)

W poprzednich miesiącach Story House Egmont regularnie rozwijał cykl o Eddiem Brocku, który w końcu doczekał się zwieńczenia w bardzo fajnym evencie. "Król w czerni" to nie tylko świetne zamknięcie wątków poświęconych Venomowi, ale przede wszystkim fantastycznie napisany album, w którym Donny Cates i Phillip Kennedy Johnson nie bali się odważnych pomysłów i stawiania bohaterów w sytuacjach, z których na pierwszy rzut oka nie da się wyjść obronną rękę.
Jeżeli dobrze bawiliście się przy solowych komiksach poświęconych temu antybohaterowi, to obowiązkowo musicie przeczytać "Króla w czerni". To zdecydowanie jeden z ciekawszych współczesnych komiksów superbohaterskich, jaki zadebiutował w Polsce w tym roku. Przygotujcie się też na dosyć długą lekturę, bo choć historia została wydana w miękkiej oprawie, to jednak może pochwalić się ponad trzystoma stronami. Należy dodać, że stronami wypełnionymi po brzegi przejmującą i świetnie zilustrowaną akcją.

Zjawiskowa She-Hulk - tom 1 (Marvel Classic)

Jeżeli postać She-Hulk znacie wyłącznie z serialu aktorskiego na Disney+, to cóż - pozostaje mi jedynie współczuć, bo tamta produkcja była fatalna pod każdym względem. Jennifer Walters to tak ciekawa bohaterka, że zdecydowanie warto dać szansę jej oryginalnym przygodom, które w końcu zostały oficjalnie wydane w naszym kraju.
"Zjawiskowa She-Hulk" to dosyć opasłe tomiszcze (prawie czterysta stron), w którym znalazło się miejsce na kilkanaście zeszytów autorstwa Johna Byrne'a. Każda z przedstawionych przez niego historii zawiera w sobie sporo humoru, ciekawych zwrotów akcji oraz pewnej frywolności, jakiej nie znajdziemy w wielu innych opowieściach superbohaterskich z uniwersum Marvela.
Ilustracje dosyć mocno się zestarzały, ale nadal potrafią cieszyć oko. Najbardziej może przeszkadzać zbytnie przeseksualizowanie protagonistki, ale co zrobić - nie jest to nowa rzecz, tylko album z dawnej epoki. A jak wiadomo, dawniej trochę inaczej podchodzono do wielu tematów, co dosadnie uświadamia album "Zjawiskowa She-Hulk".

Obi-Wan. Droga Jedi (Uniwersum Star Wars)

Odludna pustynia Tatooine ukrywa tajemnice ostatnich dni Obi-Wana Kenobiego. W swej pustelniczej chacie, w otoczeniu oprawionych w skórę dzienników, mistrz Jedi wraca do kluczowych chwil swojego heroiczego życia. Spośród tych wspomnień wyłania się przełomowa przygoda na Coruscant, gdzie mając zaledwie osiem lat ledwie uszedł z życiem.
W tych nieznanych opowieściach widzimy go jako młodzika w zakonie, przeżywającego próby padawana i rycerza. Wojny klonów stawiają go w obliczu niebezpieczeństw, a najwcześniejsze wyzwania, które musiał pokonać jako prawdziwy mistrz i użytkownik Mocy, ukazują jego niezwykłe umiejętności.
To gratka dla fanów Gwiezdnych Wojen - jeśli rozczarowaliście się serialem opowiadającym o przygodach Kenobiego, to album "Droga Jedi" możecie potraktować jako dobrą rekompensatę. Nic szczególnego, ale wciągające. Ciekawa rzecz na jeden wieczór, która pozwoli się świetnie bawić w świecie Jedi i Mocy.

Marvel - wrzesień 2023

Amazing Spider-Man. Rzeź Maksymalna (Epic Collection)

Jeżeli graliście już w Marvel's Spider-Man 2, to z pewnością macie ochotę na więcej ciekawych opowieści z symbiontami w roli głównej. Jeśli tak, to koniecznie musicie przeczytać najnowszy album z serii Epic Collection poświęcony przygodom Człowieka Pająka. "Rzeź Maksymalna" to kultowa historia z początku lat 90., która w dalszym ciągu broni się wciągającą i zaskakującą fabułą oraz bardzo dobrymi, pełnymi detali rysunkami.
Oczywiście w przypadku tej opowieści przeciwnikiem Spider-Mana jest złowieszczy Carnage, który raczej nie ma problemów z brutalnym eliminowaniem swoich ofiar. Żeby jednak nie było zbyt "przyjemnie", antagonista zjednuje sobie kilku brutalnych złoczyńców, w tym klona Człowieka Pająka z czterema rękoma i ostrymi zębiskami. Na szczęście Peter Parker nie jest osamotniony w bojach, ponieważ tym razem może liczyć na wsparcie Venoma.
Jak to zwykle bywa w Epic Collection, firma Story House Egmont znalazła również miejsce na wrzucenie dodatkowej historii niepowiązanej bezpośrednio z motywem przewodnim albumu. W "Firmowe Geny" mamy do czynienia z krótką, a przy tym fajnie napisaną, historyjką kręcącą się wokół Spider-Mana, Punishera i Sabretootha. Należy również dodać, że cały tom liczy łącznie 432 strony!

Marvel Zombies - tom 1 (Marvel Classic)

W końcu się doczekaliśmy! Legendarna seria Roberta Kirkmana zadebiutowała w Stanach Zjednoczonych w 2006 roku i do tej pory nigdy nie była w Polsce wydana w całości. Wszystko wskazuje na to, że Story House Egmont w końcu podjął się zadania, dzięki czemu nareszcie będziemy mogli zapoznać się z kompletną postapokaliptyczną historią Marvela o zombiakach.
A żeby było ciekawiej, w tym opasłym albumie (aż 464 strony!) umieszczono także kilka komiksów Marka Millara poświęconych Fantastycznej Czwórce, których wątki bezpośrednio łączą się z serią "Marvel Zombies". Oczywiście nie zamierzam zdradzać wątków fabularnych, ale przypomnę tylko, że mamy tutaj do czynienia z alternatywną opowieścią, gdzie część superbohaterów została przemieniona w żywe trupy i z ogromną brutalnością zjada swoich ziomków oraz bezbronnych ludzi. Prawdziwa klasyka, którą muszą znać miłośnicy Marvela!

Venom - tom 4 (Marvel Fresh)

Trzeba przyznać, że Donny Cates nie przewidywał taryfy ulgowej dla Eddiego Brocka. Kiedy mogłoby się wydawać, że protagonista powoli rozwiązuje swoje problemy, wtedy na horyzoncie pojawia się zupełnie nowe - jeszcze bardziej przerażające - zagrożenie. Czwarty tom "Venoma" przybliża nas do finału opowieści o tytułowym bohaterze, lecz ten nastąpił tak naprawdę dopiero w evencie "Król w czerni", który trafił do polskich sklepów w październiku bieżącego roku.
Żeby jednak przystąpić do lektury tamtego albumu, zdecydowanie warto najpierw zapoznać się solowym komiksem poświęconym Venomowi. Po raz kolejny otrzymaliśmy bardzo grube tomiszcze w miękkiej oprawie (aż 348 stron), w którym znalazło się miejsce na fantastyczne ilustracje takich rysowników, jak Juan Gedeon czy Luke Ross. Nie zawodzi oczywiście przy tym scenariusz, w dalszym ciągu świetnie kręcący się wokół typowo superbohaterskiej fabuły wymieszanej z horrorowymi motywami.
Skala w tym albumie urosła do niebotycznych rozmiarów, ponieważ Eddie nie tylko w pewnym sensie musi ponownie stawić czoła Carnage'owi, ale także pojawił się zupełnie nowy wróg, znany jako Virus. A to oczywiście nie koniec kłopotów, ponieważ w tle przewija się wątek Kree i Skrulli, a na Ziemię przybywa Knull - potężny bóg symbiontów. Oj, jest gorąco!

Thor - tom 1 (Marvel Fresh)

Kiedy wydawało się, że Jason Aaron wycisnął wszystkie soki z historii o Bogu Piorunów, wtedy na scenę wkroczył Donny Cates, który udowodnił, że kultowy superbohater zasługuje na dopisanie dodatkowych wątków. Jednocześnie jest to dobry moment, aby rozpocząć swoją przygodę z tą postacią, ponieważ historia została przedstawiona w taki sposób, ze na pewno się w niej odnajdziecie, nawet jeśli nigdy wcześniej nie czytaliście żadnego komiksu z udziałem tego protagonisty.
Pierwszy tom nowej serii o Thorze składa się z 324 stron, które chłonie się z prędkością światła, ponieważ przygotowana przez scenarzystę opowieść wciąga jak diabli. Album utrzymany jest w dosyć ponurej atmosferze, gdyż nowy król Asgardu musi stawić czoła kosmicznej pladze, zdolnej do niszczenia wszechświatów. Choć syn Odyna stawiał czoła niejednemu zagrożeniu, to jednak Czarna Zima nie będzie dla niego kaszką z mleczkiem, tylko prawdziwym wyzwaniem.
Uwielbiałem run Jasona Aarona, ale nigdy nie byłem przekonany do warstwy wizualnej w jego komiksach o Thorze. Stara ekipa została zastąpiona przez nowych ilustratorów, którzy doskonale poradzili sobie z powierzonym zadaniem. Rysunki Nica Kleina i Aurona Kudery to prawdziwe dzieła sztuki, idealnie oddające charakter epickich, kosmicznych przygód tytułowego superbohatera.

Marvel - sierpień 2023

Moon Knight (Marvel Classic)

Polscy czytelnicy niezbyt często mają okazję obcować z komiksami o Moon Knightcie w roli głównej, dlatego tym bardziej trzeba docenić moment, w którym do sprzedaży w naszym kraju trafia opowieść poświęcona Marcowi Spectorowi. No właśnie - choć antybohater Marvela znany jest ze swoich wielu osobowości, to jednak album Briana Michaela Bendisa skupia się przede wszystkim na tym wcieleniu. Jak to jednak zwykle bywa w dziełach z udziałem tej postaci, nie wszystko należy odbierać zbyt dosłownie.
Fabuła kręci się wokół tajnej organizacji, która weszła w posiadanie głowy Ultrona, co może wiązać się z bardzo poważnymi komplikacjami. Jako, że złoczyńcy znajdują się na terenie Los Angeles, do akcji zostaje zaangażowany Moon Knight, którego celem jest patrolowanie Zachodniego Wybrzeża. Żeby natomiast jego misja przebiegła sprawniej, grupa Avengers wysyła do pomocy trzech swoich ludzi - Kapitana Amerykę, Spider-Mana oraz Wolverine.
Tak nietypowy kwartet może oznaczać tylko jedno - fantastyczny komiks, ze świetnym scenariuszem i rewelacyjnie napisanymi dialogami pomiędzy głównymi bohaterami. Więcej nie zdradzam, bo szkoda byłoby zepsuć wam zabawę. Dodam tylko, że "Moon Knight" jest one-shotem, więc kupując ten album, otrzymujecie dostęp do pełnej historii.

Ultimate X-Men - tom 6 (Marvel Classic)

Jeżeli posiadacie w swojej kolekcji poprzednie numery "Ultimate X-Men", to raczej nie muszę was przekonywać do zakupu szóstego tomu. Gdybyście jednak dopiero teraz chcieli wskoczyć do tego wagonika, to daję znać, że historia zaczęła się od scenariusza Briana Michaela Bendisa, a potem kontynuował ją Brian K. Vaughan, którego fabuła jest kontynuowana w tym albumie.
Zdecydowanie nie zalecam zaczynania swojej przygody z "Ultimate X-Men" od tego tomu (dosyć krótkiego, liczącego zaledwie 240 stron), ponieważ możecie poczuć się delikatnie zagubieni w fabule, a krótkie streszczenie poprzednich komiksów nie daje pełnego obrazu sytuacji. Gdybyście jednak nie czuli potrzeby nadrabiania pełnego runu (lub nie mieli na to budżetu), to warto chociaż zainwestować w poprzedni album, w którym do akcji wkroczył Vaughan.

Amazing Spider-Man. Dawne grzechy - tom 9 (Marvel Fresh)

O runie Nicka Spencera czytałem sporo niepochlebnych opinii, ale zdecydowanie nie podpisałbym się pod nimi. Jasne, to nie jest poziom Straczyńskiego czy Bendisa, ale Spider-Man w wykonaniu tego autora nadal potrafi dostarczyć masę frajdy - zwłaszcza, że większość jego wątków pisana jest w taki sposób, aby dotrzeć do nowych czytelników, co też traktuję jako zaletę.
W "Dawnych grzechach" scenarzysta dosyć mocno poszedł w kierunku grozy, skupiając swoją opowieść na niejakim Zjadaczu Grzechów. To dosyć ciekawy złoczyńca, który w brutalny sposób rozprawia się z ludźmi mającymi coś na sumieniu, a następnie bierze brzemię ich grzechów na swoje barki. Tom dziewiąty nie jest szczególnie długi i czyta się go bardzo szybko, ponieważ lektura jest niesamowicie angażująca.
Nick Spencer umiejętnie prowadzi wątek Petera Parkera, pokazując zarówno zabawną stronę tego bohatera, jak i jego problemy psychicznego, wynikające z obciążenia bycia Człowiekiem Pająkiem. Finał albumu daje też do zrozumienia, że protagonista raczej nie ma co liczyć na spokojnie i normalne życie...

Świt X. X-Men - tom 2 (Marvel Fresh)

Polscy fani mutantów w ostatnich miesiącach zdecydowanie mają powody do radości. Story House Egmont regularnie wypuszcza do sprzedaży opowieści z serii "Świt X" oraz poboczne historie, które uzupełniają wątki głównego runu. W sierpniu do sprzedaży trafił drugi tom, bezpośrednio kontynuujący wątki z poprzedniego albumu, dlatego obowiązkowo musicie nadrobić zaległości przed lekturą.
A zdecydowanie warto to zrobić, ponieważ pomysł Jonathana Hickmana na poprowadzenie losów mutantów jest naprawdę niesamowicie intrygujący i oryginalny. Jest to także bardzo dobra lektura dla osób, które w swoim życiu przeczytały już wiele komiksów o X-Menach - może nie mówimy tutaj o magnum opus Marvela, ale na pewno jest to solidnie przygotowana fabuła, która w bardzo fajny sposób przedstawia losy poszczególnych mutantów.

Marvel - lipiec 2023

Daredevil. Mark Waid – tom 3 (Marvel Classic)

Uwielbiam dwa poprzednie tomy "Daredevila" autorstwa Marka Waida, dlatego z niecierpliwością wyczekiwałem polskiej premiery kolejnego albumu. Po jego lekturze z ulgą mogę napisać, że po raz kolejny się nie zawiodłem. Scenarzysta w dalszym ciągu bardzo kreatywnie rozwija historię tego superbohatera, stawiając go zarówno naprzeciw bardzo przyziemnych problemów, jak i spraw wykraczających poza naszą planetę.
Bo w końcu w trzecim tomie znalazło się nawet miejsce na krótki występ Silver Surfera i śmiganie na jego desce pomiędzy wieżowcami Nowego Jorku. I choć w "Daredevilu" nie brakuje bardziej zabawnych momentów (Matt Murdock w wykonaniu Waida zdecydowanie nie jest smutasem), to jednak sporo miejsca poświęcono także na kilka wzruszających wątków, przy których nie da się nie uronić łez. Jednym z motywów przewodnich tego albumu jest poważna choroba Foggy'ego, czyli wspólnika i najlepszego przyjaciela głównego bohatera komiksu.
Jego walka z nowotworem i wsparcie ze strony Matta udowadniają, że w historiach superbohaterskich jest też miejsce na bardziej delikatne tematy - prawdziwa potęga nie zawsze leży w obiciu gęby jakiegoś potwora, często o wiele więcej problemów potrafi nastręczyć pogodzenie się ze swoimi słabościami i przetrwanie do następnego dnia. Run Marka Waida to fantastyczna rzecz, która jednocześnie dostarcza rozrywkę, a przy tym zachęca do refleksji i zastanowienia się nad swoim życiem.

Amazing Spider-Man. Plaga pająkobójców (Epic Collection)

Klasyczne komiksy z Człowiekiem Pająkiem muszą cieszyć się ogromną popularnością, skoro Story House Egmont regularnie wydaje nowe albumy poświęcone temu superbohaterowi. W tym tomie umieszczono kilkanaście zeszytów, które zadebiutowały w latach 1992-1993. Za większość historii odpowiada David Michelinie, aczkolwiek znalazło się też miejsce na bardzo fajny one-shot Roya Thomasa.
W opowieści "W drodze do śmierci" Peter Parker łączy siły z Doktorem Strangem i trafia do krainy umarłych, gdzie muszą pomóc pewnej niewiaście. Fabuła jest krótka i treściwa, a do tego ładnie zilustrowana. Pozostałe zeszyty to już początek lat 90. w pigułce. Jest tutaj tak naprawdę wszystko, a szalone koncepty przebijane są przez jeszcze bardziej pokręcone pomysły
Spider-Man nie tylko musi stawić czoła tytułowym "pająkobójcom", ale także wchodzi w konflikt z Venomem. A może nawiązuje z nim współpracę? Cóż, musicie to sprawdzić samemu. Pewne jest natomiast to, że Michelinie w ciekawy sposób przedstawił tego popularnego antybohatera, pokazując różne jego oblicza. Jeżeli lubicie oldshoolowe komiksy, to ten album Epic Collection dostarczy wam sporo frajdy.

Empireum. X-Men (Marvel Fresh)

Poprzedni tom "Empireum" był dosyć pokaźnych rozmiarów i skupiał się na losach Avengersów oraz Fantastycznej Czwórki. Tymczasem w lipcu do sprzedaży trafił cieniutki album (raptem 132 strony), gdzie w centrum uwagi są tytułowi mutanci. Historia przygotowana przez Jonathana Hickmana (i kilku innych scenarzystów) nie jest szczególnie porywająca, ale nie taki był cel tego tie-inu.Ewidentnie twórcom zależało na przygotowaniu lekkiego, rozrywkowego komiksu z jak najbardziej absurdalnymi motywami.
W "Empireum. X-Men" mamy bowiem do czynienia z wojną pomiędzy roślinną rasą Cotati z przywróconymi do życia mutantami, którzy polegli na Genoshy. Niestety przedstawiciele homo superior nie odzyskali w pełni swojej świadomości, tylko zamienili się w bezmyślne i agresywne zombiaki. Jeżeli fabuła tego albumu skojarzyła wam się z serią gier "Plants vs. Zombies", to cóż... nie jesteście w tym osamotnieni. Czyta się to naprawdę fajnie, choć nie spodziewajcie się fajerwerków.

Marvel - czerwiec 2023

Empireum (Marvel Fresh)

Marvel lubi od czasu do czasu wystrzelić z rozbudowanym eventem, który w mniejszy lub większy sposób wywraca do góry nogami całe uniwersum. "Empireum" to kolejne - jedne z bardziej aktualnych - wydarzeń na wielką skalę, które jednak nie wpływa zbyt mocno na zmianę statusu quo większości postaci. Nie oznacza to jednak, że nie warto zajmować sobie nim głowę - jeżeli lubicie komiksowe crossovery, to będziecie usatysfakcjonowani.
Zdecydowanie największym atutem tego opasłego albumu (ponad 416 stron - jeden z grubszych komiksów z Marvel Fresh) jest wielki powrót Fantastycznej Czwórki, która przez lata była traktowana mocno po macoszemu. Nie mówiąc już nawet o Polsce, gdzie u nas ostatnio jedynie mogliśmy raczyć się dwutomową serią Jonathana Hickmana. Już dla samej Pierwszej Rodziny Marvela warto dać szansę temu tomowi, ale nie zapominajmy, że sporo miejsca poświęcono tutaj również na klasycznych Avengersów, których losy też zostały przedstawione w satysfakcjonujący sposób.
"Empireum" to także pozycja obowiązkowa dla wszystkich czytelników, którzy od wielu lat śledzą najważniejsze konflikty z udziałem Kree i Skrulli. Co prawda scenariusz tego albumu nie stoi na tak wysokim poziomie, jak chociażby w "Tajnej Inwazji" i momentami ma trochę zbyt rozciągnięte niektóre wątki, ale i tak czyta się go z zapartym tchem. Jest tu sporo akcji, epickich pojedynków i ciekawego przedstawienia niektórych z postaci.

Punisher. Kingpin rządzi (Epic Collection)

W najnowszym runie "Punishera" wydawanym w Stanach Zjednoczonych twórcy mocno namieszali w wizerunku tego antybohatera, co oczywiście nie obyło się bez kontrowersji i protestów zagorzałych fanów. Sam nie miałem jeszcze okazji zapoznać się z serią Jasona Aarona, dlatego na razie wstrzymuję się z oceną, bo słyszałem też o niej sporo dobrego. Jeśli natomiast pragniecie poznać klasyczne opowieści o Franku Castle'u, to teraz nadarzyła się ku temu idealna okazja.
W drugim tomie "Punishera" z Epic Collection (w 2022 roku do sprzedaży trafił tom "Krąg krwi") zostały przedstawione rozmaite historie, które zadebiutowały w latach 1988-1989. Tematyka poszczególnych numerów jest mocno zróżnicowana, dzięki czemu każdy znajdzie tu coś dla siebie - pojawiają się wątki science-fiction z eksperymentami inspirowanymi działalnością Wielkiego Ewolucjonisty, innym razem Punisher walczy z meksykańskimi handlarzami niewolników, a i znajdziesz też czas, aby wybrać się na obóz treningowy Ninja.
Część opowieści jest ze sobą bezpośrednio powiązana, inne łączy wspólny motyw, a pozostałe zostały luźno wrzucone do tego albumu i można je czytać w dowolnej kolejności. To sprawia, że "Punisher. Kingpin rządzi" jest bardzo ciekawym albumem dla fanów Marvela, którzy chcieliby poznać głównego bohatera od innej strony, niż znają go z najbardziej rozpoznawalnych komiksów Garetha Ennisa i Granta Morrisona.

The Mandalorian. Sezon pierwszy. Część pierwsza (Uniwersum Star Wars)

W tym przypadkiem mamy do czynienia ze stosunkowo dziwnym albumem, który nie jest w stu procentach autorskim dziełem. Komiks "The Mandalorian" to tak naprawdę dosłowna adaptacja serialu aktorskiego z platformy streamingowej Disney+. Do pierwszego tomu trafiły cztery odcinki z pierwszego sezonu przygód Dina Djarina i "Małego Yody".
Jeśli więc oglądaliście produkcję z Pedro Pascalem w roli głównej (choć angażującego się przede wszystkim swoim głosem, bo resztę w większości przypadków robili jego dublerzy), to nie wiem, czy jest sens zabierania się na ten komiks. Tutaj dosłownie przerysowano poszczególne sceny, łącznie z dialogami. Gdybyście jednak nie znali materiału źródłowego, to wtedy "The Mandalorian" jest jak najbardziej warty uwagi, bo to ciekawa historia, z wartą akcją i bardzo ładnymi ilustracjami.

Marvel - maj 2023

Tajna Inwazja (Marvel Classic)

21 czerwca 2023 roku na platformie Disney+ zadebiutuje serial aktorski, którego motyw przewodni został zaczerpnięty z kultowego komiksu Briana Michaela Bendisa. Jeśli natomiast chcecilibyście poznać tę historię w jej oryginalnej wersji, to koniecznie powinniście zapoznać się z albumem "Tajna Inwazja", który jest lekturą obowiązkową dla wszystkich miłośników Marvela.
Album składa się z zaledwie ośmiu zeszytów, dlatego nie należy do przesadnie długich. Mimo wszystko autorowi udało się wrzucić do tego eventu bardzo zawiłą intrygę oraz całą masę superbohaterów, którzy już przed wydarzeniami z "Tajnej Inwazji" byli ze sobą w konflikcie w wyniku wydarzeń z "Wojny Domowej". Teraz ich relacje zostały dodatkowo wystawione na próbę, ponieważ Ziemię niespodziewanie zaatakowała rasa Skrulli, potrafiąca przejąć wygląd i zdolności postaci, z jakimi wejdzie w interakcję.
Opowieść Bendisa jest pełna zwrotów akcji, gdyż tak naprawdę do samego końca nie wiadomo, czy ulubiony heros faktycznie nim jest, czy to tylko kolejna sztuczka obcych z kosmosu. Nie brakuje przy tym dobrze napisanych dialogów oraz świetnych ilustracji autorstwa Leinil Francis Yu. Jeżeli lubicie komiksowe eventy, a do tego cenicie dobrze napisane historie, to "Tajna Inwazja" na pewno zyska wasze uznanie.

Avengers. Era Khonshu - tom 7 (Marvel Fresh

Moon Knight nie pojawia się zbyt często w komiksach wydawanych w naszym kraju, dlatego też nowy tom "Avengersów" będzie dobrym sposobem na delikatne poznanie tej postaci oraz jej mitologii. Oczywiście postać stanowi zaledwie dodatek do większej całości, ponieważ w centrum uwagi w dalszym ciągu pozostają członkowie Avengers oraz Tony Stark, który z jakichś powodów cofnął się o miliony lat do epoki lodowcowej.
Siódmy tom może nie jest najwybitniejszym dziełem Marvela, ale Jason Aaron w dalszym ciągu dba o to, aby jego run trzymał przyzwoity poziom. Najważniejsze jest to, że jego historia nie żenuje i faktycznie można się przy niej miło bawić, choć raczej nie zapamiętacie jej na zbyt długo. Mimo wszystko podoba mi się to, że Avengersi nie walczą po raz kolejny z najeźdźcami z kosmosu, tylko muszą stawić czoła innego zagrożeniu, w tym mumiom.

Amazing Spider-Man. Dranie i łajdacy - tom 8 (Marvel Fresh)

"Dranie i łajdacy" co prawda są już ósmym tomem z tej serii, ale ich treść jest na tyle neutralna, że spokojnie można się z nią zapoznać, jeśli szukacie czegoś luźniejszego do poczytania z ciekawym superbohaterem w roli głównej. Ponadto album składa się tak naprawdę z dwóch niepowiązanych ze sobą bezpośrednio historii, które stawiają przed Peterem Parkerem zupełnie różne wyzwania.
W pierwszej opowieści tytułowy bohater musi stanąć w twarzą w twarz z J. Jonah Jamesonem, który od jakiegoś czasu zna tożsamość Spider-Mana i teraz jest jego wielkim fanem. Panowie mają jednak sobie wiele do powiedzenia, a ich konfrontacja rozegra się... podczas nagrywania kontrowersyjnego podcastu. Historia jest bardzo zabawna, a do tego fajnie rozwija relację pomiędzy tymi postaciami.
W drugim wątku Spidey razem z Bumerangiem wyrusza na poszukiwanie kawałków popękanej starożytnej tabliczki o potężnej mocy. Po drodze "kumple" napotykają na potężnego potwora, który kryje w sobie coś znacznie więcej, niż można byłoby przypuszczać. Tutaj też nie brakuje humoru, aczkolwiek te zeszyty o wiele bardziej chwytają za serce.

Marvel - kwiecień 2023

Nieśmiertelny Hulk - tom 3 (Marvel Fresh)

Uwielbiam run Ala Ewinga i po lekturze trzeciego tomu tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że właśnie takie historie Marvela najbardziej do mnie trafiają. Może dlatego, ze jestem fanem horrorów, a takich motywów zdecydowanie tutaj nie brakuje - twórca nie poszedł jednak w kierunku klasycznego straszenia, tylko postawił na cielesną grozę, z wynaturzonymi istotami i masą obrzydliwości.
Trzeci album "Nieśmiertelnego Hulka" jest zdecydowanie mniej filozoficzny od poprzedniego, ale nadal nie brakuje w nim głębszych rozważań odnośnie tego, kim jest tytułowy bohater i co znaczy dla świata (a nawet światów!). Jeszcze lepiej możemy poznać Bruce'a Bannera oraz jego szalony plan wprowadzenia nowego porządku na Ziemi.
W tym tomie ponownie udostępniono dziesięć zeszytów, które na dobrą sprawę dzielą się na dwa rozbudowane wątki - w pierwszym śledzimy starcie Hulka z nową wersją Abominacji, zaś w drugiej próby zdyskredytowania pozycji głównego bohatera przez korporację Roxxon. Obie historie czyta się naprawdę dobrze, zaś finał albumu zapowiada prawdziwą jazdę bez trzymanki.

Strażnicy Galaktyki. Czyli zostaliśmy my - tom 1 (Marvel Fresh)

5 maja 2023 roku w polskich kinach zadebiutował film "Strażnicy Galaktyki: Volume 3", który ma być zwieńczeniem kinowych przygód tej oryginalnej grupki superbohaterów. Jeżeli jesteście miłośnikami komiksów, to nie musicie z tego powodu rozpaczać, ponieważ właśnie Egmont zaczął wydawać u nas run Ala Ewinga, który w kwietniu zadebiutował z pierwszym tomem.
Twórca fantastycznego "Nieśmiertelnego Hulka" udowadnia tym albumem, jak bardzo jest elastycznym scenarzystą, który jest w stanie dopasować tempo i ton historii do konkretnych postaci, o jakich opowiada. W "Czyli zostaliśmy my" autor rzuca inne światło na historię Petera Quilla, odkrywając nowe karty nawet dla osób śledzących tego bohatera od wielu lat. Jednocześnie komiksowi "Strażnicy Galaktyki" to bardzo ciekawy kosmiczny komiks Marvela, gdzie tytułowa ekipa musi stawić czoła potężnym bogom Olimpu!

X-Men. Punkty zwrotne. Upadek mutantów (Marvel Classic)

"Punkty zwrotne" to doskonała seria, w której możemy zapoznać się z najbardziej przełomowymi wydarzeniami z życia marvelowskich mutantów, jakie debiutowały na łamach komiksów na przestrzeni wielu lat. Dotychczas poszczególne albumy skupiały się na jednej, głównej historii, natomiast w "Upadku mutantów" po raz pierwszy mamy do czynienia ze zbiorczym albumem składającym się z trzech opowieści z końcówki lat 80.
W pierwszej śledzimy losy bohaterów z cyklu "Uncanny X-Men", w drugiej przedstawiono perypetie nastolatków z New Mutants, natomiast w ostatniej śledzimy poczynania grupy X-Factor. Wydarzenia z poszczególnych komiksów nie są ze sobą bezpośrednio powiązane, ale rozgrywają się w tym samym czasie, tyle, że w innych miejscach. Jedno jest natomiast wspólne - każda historia zmierza do zaprezentowania kolejnego upadku mutantów.

Amazing Spider-Man - tom 1 (Marvel Classic)

Przed laty w Polsce podejmowano już próby wydawania wybranych komiksów Josepha Michaela Straczynskiego opowiadających o niesamowitych przygodach Spider-Mana. Nigdy jednak jego run w pełni do nas nie trafił - aż do teraz.
Egmont w końcu podjął się zebrania do kupy pełnej historii, która została podzielona na kilka grubych tomów - pierwszy ma prawie czterysta stron. Seria amerykańskiego scenarzysty przez lata była uznawana za wzór do naśladowania i do dzisiaj nie straciła swojej daty ważności. Twórca nie bał się też kontrowersji, np. delikatnie zmieniając genezę powstania Spider-Mana
Jeżeli jesteście miłośnikami Petera Parkera i jego alter ego, to koniecznie musicie przeczytać pierwszy album serii "Amazing Spider-Man". Scenarzysta włożył masę serca w przygotowanie porywającej opowieści o Człowieku Pająku, która bywa niesamowicie zaskakująca, bardzo rozrywkowa, a przy tym dająca do myślenia. W dodatku całość podbijają fantastyczne, szczegółowe ilustracje Johna Romity Jr.

Marvel - marzec 2023

Świt X. X-Men - tom 1 (Marvel Fresh)

"Ród X / Potęgi X" to niesamowicie ważny komiks Jonathana Hickmana, który wywrócił do góry nogami status quo marvelowskich mutantów. W tamtym albumie dowiadujemy się, że przedstawiciele homo superior utworzyli własne państwo Krakoa na żyjącej wyspie, a do tego odnaleźli sposób na zyskanie nieśmiertelności.
Autor nie poprzestał na tym grubym albumie, tylko w kolejnych komiksach postanowił dalej eksplorować te ciekawe motywy. W "Świt X" mamy do czynienia z dobrze przemyślanym zlepkiem kilku mniej lub bardziej powiązanych ze sobą historii, traktujących o działaniach X-Menów.
Ku rozczarowaniu niektórych czytelników, nie ma tutaj zbyt wiele akcji, są za to świetnie napisane dialogi i ciekawe pomysły na poszczególne zeszyty. Jonathan Hickman jeszcze bardziej rozbudował to uniwersum, pokazując, jak mutanci podchodzą do kwestii polityki międzynarodowej, rozwoju swojego gatunku oraz religii. Pozycja obowiązkowa dla miłośników X-Menów.

Świt X. New Mutants (Marvel Fresh)

"New Mutants" jest tie-inem do "Świt X. X-Men", który z powodzeniem można przeczytać bez znajomości poprzednich komiksów Jonathana Hickmana o mutantach. W tym przypadku mamy do czynienia z opowieścią o przygodach kilku bohaterów, którzy wyruszają na niebezpieczną misję w kosmos - dokładnie do Imperium Shi'ar. Fabuła nie ma więc żadnego związku z wydarzeniami rozgrywanymi na Krakoi.
W tym albumie scenarzysta dał upust swojemu komediowemu talentowi, ponieważ album "New Mutants" w dużej mierze utrzymany jest w humorystycznym tonie. W komiksie nie brakuje zabawnych żartów oraz przełamywania czwartej ściany. Choć dzieło Hickmana opowiada o kilku młodych mutantach, to jednak najwięcej uwagi poświęca Sunspotowi, który rozbraja swoim naiwnym podejściem do życia.

Marvel - luty 2023

Amazing Spider-Man. 2099 - tom 7 (Marvel Fresh)

Przy ostatnim tomie "Amazing Spider-Man" trochę narzekałem na spadek formy, ale tym razem na szczęście było już o wiele lepiej. Co prawda album reklamowany jest pojawieniem się Miguela O'Hary, ale ten wariant Człowieka Pająka pojawia się dosłownie na chwilę. Nicka Spencera ewidentnie nie interesowała na tym etapie ta postać - zdecydowanie bardziej autorowi chodziło o wpłynięcie na losy Petera Parkera po kontakcie ze Spider-Manem z 2099 roku.
Cała historia jest natomiast naprawdę ciekawa i rzuca głównego bohatera w wir interesujących wydarzeń, m.in. z udziałem Doktora Dooma. Nowy tom "Amazing Spider-Man" oferuje standardowe trochę ponad sto stron i zapewniam was, że nie będziecie narzekali na nudę. W historii Nicka Spencera nie ma zbyt dużych przestojów, a postacie cały czas muszą radzić sobie z jakimiś problemami. Jeżeli czekaliście z niecierpliwością na polską premierę tego tytułu, to śmiało możecie zamówić swój egzemplarz. Raczej się nie rozczarowujecie - chyba, że jesteście ultra fanami O'Hary.

Amazing Spider-Man. Każdy z każdym (Epic Collection)

Nowy tom z cyklu wydawniczego Epic Collection, to kolejna szansa na poznanie historii o Spider-Manie z lat 90. ubiegłego wieku. W tym albumie Egmont zawarł kilkanaście zeszytów, które zadebiutowały w Stanach Zjednoczonych w latach 1991-1992. Widać to chociażby po kresce Marka Bagleya (ale także innych artystów, których pracy znalazły się w tym tomie) - kadry oferują znacznie więcej szczegółów, co dotyczy zarówno wyglądu postaci, jak i otoczenia.
Jeżeli ktoś jest bardzo wyczulony na aspekt wizualny i nie jest w stanie czytać starych komiksów, to tutaj będzie mu łatwiej przetrawić niedzisiejsze rysunki. Album "Każdy z każdym" docenią także czytelnicy, którzy kochają wszelkiej maści crossovery z innymi znanymi bohaterami (Moon Knight, Czarna Pantera, Silver Sable itp.), ale nie mają też nic przeciwko pojawieniu się mało popularnych złoczyńców, o jakich później słuch zaginął. A, no i znalazło się nawet miejsce dla Hitlera...

Kapitan Ameryka. Amerykańscy marzyciele - tom 8 (Marvel Classic)

Jeżeli do tej pory nie słyszeliście o bardzo długim runie Eda Brubakera skupiającym się na losach Steve'a Rogersa, to czym prędzej powinniście nadrobić zaległości. Zwłaszcza, że najnowszy tom o podtytule "Amerykańscy marzyciele" jest kontynuacją wątków z poprzednich albumów. Żeby zrozumieć wszystkie motywy i lepiej wczuć się w motywacje bohaterów konieczne jest poznanie poprzednich wątków.
Oczywiście potrzeba na to czasu i pieniędzy, ale zapewniam, że warto zainwestować w poprzednie tomy. Historia przedstawiona przez Eda Brubakera to prawdziwa klasyka komiksów superbohaterskich, która na dobre ustanowiła najważniejsze cechy Kapitana Ameryki. Nie chcę nawet pisać o czym dokładnie opowiada ten album, bo warto samemu to odkryć.

Wielka Republika. Koniec Jedi - tom 3 (Uniwersum Star Wars)

Okres Wielkiej Republiki w świecie Gwiezdnych Wojen opowiada o czasach sprzed wydarzeń z trylogii prequeli George'a Lucasa. Oznacza to, że nadal występuje tutaj cała masa Jedi, dzięki czemu nie brakuje ciekawych lokacji oraz widowiskowych starć z udziałem mieczy świetlnych i Mocy.
Trzeci tom kontynuuje wątki z poprzedniego albumu, ale zawiera także nową historię "Wielka Republika - Oko Burzy", którą śmiało można przeczytać bez znajomości wcześniejszych wydarzeń. Obie opowieści mogą pochwalić się także fantastycznymi rysunkami przygotowanymi przez takich artystów, jak Georges Jeanty, Ario Anindito oraz Guillermo Sanna.

Marvel – styczeń 2023

Silver Surfer – tom 2 (Marvel Classic)

We wrześniu ubiegłego roku do polskich sklepów trafił pierwszy tom „Silver Surfera” od Dana Slotta. Od razu zaznaczę, że był to zdecydowanie mój ulubiony komiks Marvela, jaki przeczytałem w ostatnich miesiącach. Głównie dlatego, że historia przygotowana przez amerykańskiego scenarzystę bardzo umiejętnie balansowała pomiędzy komedią a dramatem. W dodatku całość została sprytnie wpleciona w szalone kosmiczne przygody, z pętlami czasowymi, wybuchającymi planetami i innymi zakręconymi pomysłami.
W drugim albumie poznajemy dalsze losy tytułowego protagonisty, który razem z Dawn Greenwood postanawia zatrzymać się na dłużej na naszej planecie. Oczywiście na Ziemi szybko pojawiają się kolejne komplikacje, lecz tym razem bohaterowie nie będą zdani tylko na siebie, gdyż mogą liczyć na członków Avengers i Fantastycznej Czwórki. A przynajmniej takie są oczekiwania Silver Surfera, choć rzeczywistość bywa nieco bardziej zawiła... Naturalnie historie o Norrinie Raddzie najlepiej wypadają, gdy znajduje się on w przestrzeni kosmicznej, więc i tego elementu tutaj nie zabrakło.
Co prawda w dalszym ciągu nie mogę przekonać się do zbyt przekoloryzowanej, lekko infantylnej oprawy wizualnej, za którą odpowiedzialni są Laura i Michael (pomagał również przy scenariuszu) Allred. Kreska przyjęta przez autorów zdecydowanie nie jest moją „bajką”, ale nie da się ukryć, że taki styl idealnie pasuje do przygotowanej przez Slotta opowieści.

Avengers. Powrót Gwiezdnego Piętna – tom 6 (Marvel Fresh)

Nowy tom „Avengersów” to kolejna pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników Marvela. Wszakże zazwyczaj to z serii o tytułowych Mścicielach później rozszerzają się poszczególne wątki, które potem przekładają się również na poboczne serie. Co prawda w dalszym ciągu nie jestem miłośnikiem runu Jasona Aarona, jednakże moje nastawienie do tej serii zmieniło się po lekturze tomu piątego „Wyścig upiornych jeźdźców”. Stanowił on ciekawy przerywnik od głównej historii, gdzie akcja skupiała się przede wszystkim na Robbim Reyesie, aktualnym Ghost Riderze.
W „Powrocie Gwiezdnego Piętna” powracamy jednak na dobre do wydarzeń opowiadających o dalszych perypetiach nowych Avengersów. Choć i tutaj historia jest wielowątkowa, gdyż Iron Man w tajemniczych okolicznościach przenosi się do bardzo, bardzo odległej przeszłości. Opowieść spaja się jednak w całość, zaś głównym motywem jest pojawienie się nowego Starbranda. Nie brakuje więc widowiskowej akcji oraz paru „cool” momentów. Akurat w tym przypadku króluje czarna wersja Silver Surfera. Przemianę tego bohatera możecie poznać dzięki komiksowi „Silver Surfer. Czarny” z 2022 roku.

Wojna łowców nagród. Jeszcze jedno zadanie (Uniwersum Star Wars)

Jeśli zamiast superbohaterskiego uniwersum wolicie świat „Gwiezdnych wojen”, to w styczniu do sprzedaży trafił komiks, który powinien was zainteresować. „Wojna łowców nagród” to całkiem ciekawy event przygotowany przez Marvela, traktujący o przygodach Boby Fetta, Doktor Aphry i wielu galaktycznych szubrawcach. Główna historia dobiegła już końca, zaś „Jeszcze jedno zadanie” stanowi uzupełnienie poszczególnych wątków.
Album został jednak złożony w taki sposób, że można go spokojnie przeczytać bez znajomości poprzednich historii. W tym pojedynczym tomie zawarto kilka stosunkowo krótkich opowieści, w których przykładowo raz główną rolę odgrywa Boba Fett, zaś innym razem historia skupia się na zabójczym duecie 4-lomie i Zuckussie. Nie jest to nic wyjątkowego, ale jeśli szukacie jakiegoś one-shota w świecie Star Wars, to „Wojna łowców nagród” może przypaść wam do gustu.
Komiksy do recenzji udostępniła firma Egmont Polska. Opinie o albumach należą do autora tekstu.
Zdjęcie: Łukasz Morawski
Łukasz Morawski
Łukasz Morawski

Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.