Mimo wszystko nie znajdziecie tu bombastycznej historii z wielkimi bóstwami, super mocami, czy innymi motywami charakterystycznymi dla tematyki superbohaterskiej. Zamiast tego, Geoff Johns przygotował trzymający w napięciu thriller, w którym główny bohater musi dowiedzieć się, dlaczego lokalne gangi mają dostęp do pokaźnego arsenału broni. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że domniemanym dostawcą sprzętu jest prokurator Harvey Dent, który od jakiegoś czasu jest uznany za zmarłego. Komiks czyta się z zapartym tchem, zwłaszcza, że intryga została zarysowana w taki sposób, że do samego końca trudno ją rozgryźć.