Twórcy nie tylko przenieśli klimat kreskówki do swojej produkcji, ale także niemalże jeden do jednego przełożyli oprawę wizualną oryginału. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, żeby to właśnie rodzice trzymali kontroler w rękach, zaś dzieci obserwowały ekran, jakby oglądały serial. Plusem jest to, że tym razem nie będzie to bierny seans, tylko wasza pociecha może mieć wpływ na zachowanie protagonistki.