Jedyne, co musicie wiedzieć, to to, że wcielamy się w superglinę, który w wyniku licznych postrzałów przez bandziorów został zamknięty w blaszanej zbroi, robiącej mu teraz za ciało. A to dlatego, że z Aleksa Murphy’ego została właściwie jedynie twarz, mózg i serce, przez co bohater bardziej przypomina robota niż człowieka z krwi i kości. Zakładam jednak, że skoro to czytacie, to dobrze znacie serię filmów z udziałem tego protagonisty. Warto natomiast zaznaczyć, że bohaterowi głosu użyczył sam Peter Weller, powtarzając tym samym swoją rolę sprzed lat.