Twórcy postanowili podzielić rozgrywkę na dwa etapy – w pierwszym zwiedzamy bardzo dużą rezydencją, która na początku ma zablokowany dostęp do większości pomieszczeń. W drugiej fazie zabawy przenosimy się na front I wojny światowej, gdzie gameplay staje się o wiele bardziej dynamiczny. Ad Infinitum nie jest jednak grą akcji ani pierwszoosobową strzelanką, w której często sięgamy po karabin. Co prawda w dziele studia Hekate występuje broń palna, lecz ma ona marginalne znaczenie dla naszych działań. Twórcom zależało przede wszystkim na tym, aby przygotować klimatyczny horror, który nie spieszy się z odkrywaniem swoich sekretów.