Rozwiązania, jakie proponuje Microsoft w związku z dziewiątą generacją konsol są niezwykle interesujące. Z jednej strony do sprzedaży trafi potężna konsola Xbox Series X, zdolna do wyświetlania obrazu w 8K, a z drugiej w tym samym czasie zadebiutuje słabsze urządzenie, które porzuci wysoką rozdzielczość na rzecz płynności obrazu w stu dwudziestu klatkach na sekundę. Jeśli mimo atrakcyjnej ceny nie jesteście nadal zainteresowani Xboksem Series S, to sprawdźcie, ile będzie kosztował komputer o podobnych parametrach technicznych.
Microsoft nie kryje się z tym, że konsola Xbox Series S przeznaczona jest przede wszystkim do osób, którym nie zależy na rozdzielczości 4K i pudełkowych wydaniach gier. Zamiast tego urządzenie ma pracować w stabilnych FPS-ach oraz maksymalnej rozdzielczości 1440 p.
Jednocześnie na konsoli będą dostępne wszystkie gry, w jakie zagracie także na mocniejszym Series X. Pamiętajcie tylko, że w urządzeniu brakuje napędu, dlatego jesteście zdani wyłącznie na dystrybucję cyfrową bądź abonament Game Pass Ultimate.
Sprawdźmy zatem, co Xbox Series S ma nam do zaoferowania:
Twórcy konsoli zdają sobie sprawę z tego, że podzespoły Xbox Series S nie należą do najmocniejszych, dlatego zaoferowali konsumentom bardzo atrakcyjną cenę. Urządzenie dostępne będzie w sprzedaży zaledwie za 1349 złotych, co jest niezwykle atrakcyjną ceną, jak za konsolę nowej generacji.
Jak już wiecie, kwota jaką musicie zapłacić za konsolę Microsoftu jest niska. Z pewnością domyślacie się, że w takiej cenie nie znajdziecie żadnego komputera zdolnego do uruchomienia współczesnych gier w maksymalnych detalach graficznych. Przyjrzyjmy się zatem, ile będzie kosztował komputer gamingowy, który będzie w stanie zapewnić takie same osiągi, jak Xbox Series S.
Choć większość podzespołów Xbox Series S różni się od tych umieszczonych wewnątrz modelu Series X, to jednak producent zdecydował się na procesor o podobnych parametrach. Różnica w dużej mierze rozbija się o taktowanie – słabszy wariant konsoli oferuje 3,6 GHz, zaś mocniejszy 3,8 GHz.
W związku z tym w pececie można umieścić niemalże identyczny procesor, co ten z Xbox Series S. Mowa o modelu z serii 3000 od firmy AMD. Ryzen 7 3700X również oferuje taktowanie bazowe na poziomie 3,6 GHz oraz posiada osiem rdzeni i szesnaście wątków. Procesor ten jest nawet lepszy, ponieważ przy dużym obciążeniu będzie w stanie zwiększyć swoje osiągi nawet do 4,4 GHz.
Jeśli bylibyście zainteresowani kupnem AMD Ryzen 7 3700X, to musicie przygotować około 1300 złotych. Dokładnie, sam procesor będzie was kosztował praktycznie pełną wartość konsoli Microsoftu.
Bezpośrednie porównanie karty graficznej z konsoli do pecetowej nie jest do końca miarodajne. Układ graficzny Xbox Series S na papierze nie robi wielkiego wrażenia, ale paradoksalnie może radzić sobie lepiej od kart graficznych z komputerów oferujących lepsze parametry. Dlatego w tym przypadku nie będę się skupiał wyłącznie na teraflopach, tylko przypuszczalnych osiągach.
W związku z tym w miarę ciekawym i przyszłościowym wyborem wydaje się być kupno modelu Nvidia GeForce RTX 2070. Oferuje on aż 7,5 TFLOPs (prawie połowę więcej niż XsS), ale tylko 8 GB GDDR6, czyli o dwa mniej od sprzętu Microsoftu. Jeśli jednak będziecie grali w rozdzielczości FullHD, to jakość grafiki w obu przypadkach powinna stać na podobnym poziomie. Cena tej karty zaczyna się od 1700 złotych.
Najnowsza platforma Microsoftu nie wykorzystuje typowego rodzaju kości RAM, tylko bazuje na GDDR6. Chodzi o to, że ten rodzaj pamięci posiadają karty graficzne, ale w przypadku komputerów osobistych nie jest to wystarczające.
Jako, że w przypadku Xbox Series S nie należy sugerować się rekomendowanymi wymaganiami sprzętowymi gier, to nie polecę wam 16 GB RAM, tylko 8. A jeśli stwierdzicie, że to za mało, to w przyszłości zawsze możecie dokupić dodatkową kość. Osiem gigabajtów RAM kupicie już od 160 złotych.
Dyski SSD są zdecydowanie droższe od standardowych HDD, ale za to oferują znacznie lepszą prędkość odczytu i zapisu danych. Alternatywą dla dysku z Xboksa Series X może być model Adata XPG Gammix S11 Pro, który także oferuje 512 GB pamięci na dane. Prędkości są delikatnie mniejsze (2,4 GB/s – 3,5 GB/s), ale i tak w pełni wystarcza do komfortowego grania. Cena takiego urządzenie nie powinna przekraczać 350 złotych.
W artykule przedstawiłem wyłącznie kilka podstawowych podzespołów, które w pewnym stopniu odpowiadają „bebechom” Xboksa Series S. Do tego należy jednak pamiętać, że pozostaje wam jeszcze zakup obudowy, zasilacza oraz wentylatorów. Nie wspominając o peryferiach typu myszka czy klawiatura. Wszakże w zestawie z konsolą zawsze znajduje się przynajmniej jeden kontroler do grania.
Samodzielne złożenie takiego peceta powinno wahać się pomiędzy pięcioma a sześcioma tysiącami złotych. Choć w przypadku komputerów gamingowych taka kwota nie robi wielkiego wrażenia, to jednak jest to o wiele wyższa cena, niż w przypadku platformy Microsoftu.
Gdybyście natomiast woleli grać poza domem, to warto pomyśleć nad laptopem gamingowym. Musicie natomiast liczyć się z tym, że tego typu urządzenia skierowane do graczy są o wiele droższe od standardowych komputerów, dlatego musicie przygotować co najmniej osiem tysięcy złotych. W tej cenie uda wam się kupić laptopy z kartą graficzną GeForce RTX 2070, 8 GB pamięci RAM oraz ośmiordzeniowym procesorem Intel Core i7.
Autor: Łukasz Morawski