Jeżeli tak miałaby wyglądać oprawa wizualna w grze, to możemy spodziewać się jednej z lepiej wyglądających gier w historii cyklu. Aczkolwiek trzeba pamiętać, że tytuł dostępny będzie również na Nintendo Switch, więc scenka z teasera prawdopodobnie została stworzona wyłącznie na potrzeby tego filmu bądź pochodzi z wyrenderowanego przerywnika filmowego. Istnieje też taka możliwość, że wersja na konsolę Nintendo zostanie okrojona względem innych platform, co też nie byłoby wcale takim głupim rozwiązaniem – dzięki temu producent mógłby bardziej rozwinąć skrzydła w przygotowaniu edycji na PlayStation 5 i Xbox Series X|S.
Jeśli chodzi o rozgrywkę, to tutaj raczej nie spodziewałbym się zbyt dużej rewolucji. Formuła serii sprawdza się już od trzydziestu lat, dlatego nie ma sensu wywracać wszystkiego do góry nogami. Twórcy powinni jednak zadbać o wprowadzenie jakichś nowych mechanik, żeby nieco urozmaicić gameplay. Ciekawym pomysłem byłoby połączenie rozwiązań z klasycznych platformówkowych odsłon cyklu z grami wyścigowymi o Sonicu, choć raczej są małe szanse, że twórcy zdecydują się wymieszać te gatunki w jednej produkcji.
Najpewniej gameplay będzie najbardziej zbliżony do tego, z czym mieliśmy do czynienia przy okazji gry Sonic Forces (2017) lub Sonic Colours Ultimate z 2021 roku. W obu przypadkach producent postawił na pełen trójwymiar, dzięki czemu mógł pozwolić sobie na przygotowanie o wiele bardziej różnorodnych misji, w których akcję obserwowaliśmy z wielu perspektyw – kamera ustawiała się za plecami bohatera bądź oferowała obraz niczym w klasycznych grach o tym bohaterze jeszcze z czasów 16-bitowych konsol. Oczywiście nie może zabraknąć również złotych krążków, będących znakiem charakterystycznym całej serii.
Niestety musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać, aż deweloper podzieli się z fanami nowymi materiałami – najlepiej konkretnym gameplayem. Na szczęście miłośnicy superszybkiego jeża w najbliższym czasie nie będą mieli powodów do narzekań. W 2022 roku do sprzedaży trafi kolekcja Sonic Origins, składająca się z pięciu gier retro z tym bohaterem. W tym samym roku udostępnione zostaną również dwa seriale animowane – dwuodcinkowy Sonic Colors: Rise of the Wisps oraz składająca się z dwudziestu czterech epizodów animacja Sonic Prime, za którą odpowiada Netflix.