Data modyfikacji:

Shin Megami Tensei V: Vengeance – cena, wymagania, platformy. Dlaczego warto zagrać?

Marka Megami Tensei jest już z nami od lat 80. i nieustannie otrzymuje kolejne odsłony z głównego cyklu oraz liczne spin-offy. Teraz przyszła kolej, aby wydana kilka lat temu „piątka” powróciła w rozszerzonej wersji, dostępnej na znacznie większej liczbie platform. Sprawdźcie, na czym polega rozgrywka w Shin Megami Tensei V: Vengeance, ile zapłacicie za wersję pudełkową, a także jakiego potrzebujecie komputera, aby grać w sześćdziesięciu klatkach na sekundę.
shin megami tensei v vengeance

Premiera Shin Megami Tensei V: Vengeance. Na czym zagramy?

Dzieło firmy Atlus pierwotnie zadebiutowało pod koniec 2021 roku i przez kilka lat było dostępne ekskluzywnie wyłącznie na Nintendo Switch. Developer doszedł jednak do wniosku, że tak solidnego dzieła nie należy trzymać wyłącznie na jednej platformie, dlatego 14 czerwca 2024 roku do sprzedaży trafiło rozszerzone wydanie o podtytule Vengeance, które nie tylko dodało nowe wątki, ale także zaoferowało lepszą oprawę wizualną. Dzięki temu w Shin Megami Tensei zagramy obecnie zarówno na komputerach osobistych, jak i konsolach nowej generacji (PlayStation 5, Xbox Series X|S) oraz starszych sprzętach pokroju Switcha, PlayStation 4 i Xbox One.

O co chodzi w Shin Megami Tensei V: Vengeance? Fabuła

W piątej odsłonie Shin Megami Tensei wcielamy się w jednego z uczniów tokijskiego liceum. Bohater podczas powrotu ze szkoły w tajemniczy sposób przenosi się do fantastycznego świata określanego mianem Da’at. Na miejscu okazuje się, że tamtejsze Tokio zostało zniszczone w wyniku walki pomiędzy aniołami a demonami, ale na tym konflikt pomiędzy siłami porządku i chaosu nie dobiegły końca. Protagonista na początku historii nawiązuje kontakt z istotą znaną jako Aogami, a następnie się z nią łączy w Nahobino, hybrydę człowieka i demona.
Dzięki nowym zdolnościom i zwiększonej sile kontrolowana przez gracza postać musi walczyć o przetrwanie, a podejmowane przez nas decyzje mają wpływ na to, jaki będzie finał opowieści. Warto dodać, że ten opis dotyczy pierwszej linii fabularnej „Kanon Stworzenia”. Wraz z premierą Vengeance do gry dorzucono także drugą ścieżkę, określaną „Kanonem Zemsty”. W tym przypadku mamy do czynienia z zupełnie nowymi wątkami (choć część się łączy), a scenariusz skupia się na walce z czterema żeńskimi demonami Qadištu.

Na czym polega rozgrywka w Shin Megami Tensei V: Vengeance?

Jeżeli jesteście miłośnikami klasycznych japońskich erpegów, to przy tym tytule będziecie bawić się doskonale. Chodzi o to, że studio Atlus zdecydowało się na przygotowanie turowego systemu walki, od którego powoli odchodzi coraz więcej developerów, czego najlepszym przykładem jest SquareEnix i seria Final Fantasy. W Shin Megami Tensei V: Vengeance w starciach możemy kontrolować jedną postać lub całą drużynę. Każdemu bohaterowi wydaje po kolei rozkazy, a zakres naszych ruchów jest mocno ograniczonych. Oznacza to, że przed podjęciem akcji trzeba dobrze się zastanowić, czy lepiej użyć specjalnych mocy, zaatakować wroga podstawowym atakiem, czy może lepiej skorzystać z przedmiotów leczniczych.
Jeśli natomiast chodzi o eksplorację świata, to tutaj również nie należy spodziewać się jakiejś rewolucji w gatunku. Ot, w przerwie pomiędzy starciami przemierzamy korytarzowe, rozległe lokacje, na których zbieramy przydatne przedmioty, a także wchodzimy w interakcje z bohaterami niezależnymi. Choć produkcja bardzo mocno skupia się na fabule, to jednak pozwala na moment oderwać się od głównego wątku, aby rozwinąć swoje postacie dzięki zaliczaniu licznych misji pobocznych. Nie bójcie się też wysokiego poziomu trudności, ponieważ twórcy przygotowali sporo ułatwień dla nowicjuszy.
Bardzo ciekawą mechaniką rozgrywki w „piątce” jest przyjmowanie do drużyny rozmaitych demonów, a następnie łączenie ich ze sobą, aby stworzyć potężniejszych mutantów. W ten sposób Shin Megami Tensei V wyróżnia się na tle innych jRPG-ów, aczkolwiek nawet i bez tego dzieło Atlusa z pewnością przypadłoby do gustu miłośnikom japońskich produkcji. Wszakże tutaj liczy się przede wszystkim emocjonująca historia, pełna dramatycznych wydarzeń i epickich starć z świetnie zaprojektowanymi bossami.

Ile kosztuje Shin Megami Tensei V: Vengeance?

Firma SEGA zadbała o to, aby wydawany przez nich produkt był dostępny w wersji pudełkowej. Niestety takie wydanie nie zostało przygotowane z myślą o posiadaczach konsol PlayStation 4 i PC. Jeśli natomiast gracie na Switchu, PS5 lub Xboksie, to śmiało powinniście zdecydowanie się na fizyczną wersję, ponieważ możecie ją kupić za stosunkowo niewielkie pieniądze. Cena Shin Megami Tensei V: Vengeance została bowiem ustalona na 189–199 złotych w zależności od oferty sklepu internetowego. To naprawdę mało jak na tytuł, przy którym można spędzić ponad sto godzin.

Czy w Shin Megami Tensei V: Vengeance jest dostępna polska wersje językowa?

Pierwotna wersja gry Atlusa dostępna była wyłącznie w angielskiej lub japońskiej wersji językowej, co niestety jest wręcz standardem w przypadku tytułów ekskluzywnych na Nintendo Switch. Niemniej, ku zaskoczeniu graczy, wraz z premierą rozszerzonej wersji Shin Megami Tensei V doczekaliśmy się polskich napisów, choć oczywiście dubbing pozostał oryginalny. To naprawdę dobra informacja, ponieważ mogłoby się wydawać, że Vengeance nie jest tytułem, który mógłby zainteresować rodzimych graczy. Tymczasem dzięki polonizacji istnieje większe prawdopodobieństwo, że ta marka trafi do większej liczby osób z naszego kraju.

Oprawa wizualna i wymagania sprzętowe Shin Megami Tensei V: Vengeance

Developer skupił się przede wszystkim na przeportowaniu swojego dzieła na nowe platformy i nie dłubał zbyt mocno w oprawie wizualnej, dlatego ta stoi na bardzo podobnym poziomie, co pierwowzór z 2021 roku. Niemniej na konsolach nowej generacji oraz pecetach możemy liczyć na lepszej jakości tekstury oraz rozdzielczość 4K przy zachowaniu płynności na poziomie sześćdziesięciu klatek na sekundę. Sama grafika z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom anime i japońskich erpegów, ponieważ nie odstaje zbytnio od tego, do czego przyzwyczaiły nas podobne produkcje z ostatnich lat. Jedno jest pewne – warstwa wizualna nie jest tutaj najważniejsza, co przy okazji przełożyło się na niskie wymagania sprzętowe oraz pozwoli grać bezproblemowo np. na Steam Decku.
Minimalne:
  • Procesor: Intel Core i5-2400 / AMD FX-6350
  • Pamięć RAM: 6 GB
  • Karta graficzna: 1 GB GeForce GTX 550 Ti / Radeon HD 7750 lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 30 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)
  • Rekomendowane:
  • Procesor: Intel Core i5-3470 / AMD Ryzen 5 1400
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: 4 GB GeForce GTX 960 / Radeon R9 380 lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 30 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)
  • Zdjęcie: materiały prasowe Atlus
    Łukasz Morawski
    Łukasz Morawski

    Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.