Data modyfikacji:

Skull and Bones nie wypłynie na szerokie wody w planowanym terminie

Jeżeli miałbym wskazać na najbardziej pechową grę Ubisoftu, to bez wątpienia byłoby to Skull and Bones. Beyond Good & Evil 2 również dzielnie walczyło o ten status, lecz ten tytuł można już chyba spisać na straty… Piracka gra Francuzów od wielu lat jest w produkcji i w końcu w tym roku miała trafić do sprzedaży. Niestety na ostatniej prostej twórcy poinformowali, ze są zmuszeni do przesunięcia premiery, aż o kilka miesięcy do przodu.
Skull and Bones
Kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy o Skull and Bones, świat wyglądał zupełnie inaczej, a ja nie miałem jeszcze siwych włosów na głowie. O rozpoczęciu prac nad tą produkcją usłyszeliśmy bowiem w 2017 roku i wtedy gra robiła dosyć duże wrażenie, ponieważ skupiła swoją rozgrywkę na najciekawszych elementach z Assassin’s Creed IV: Black Flag, czyli bitwach morskich. Niestety im więcej czasu mijało od zapowiedzi, tym więcej problemów napotykali twórcy. Sprawa była już właściwie do tego stopnia przesądzona, że jeszcze kilka miesięcy temu można było zakładać, że projekt został całkowicie skasowany.
Sytuacja uległa zmianie w pierwszej połowie tego roku, kiedy Ubisoft w końcu zdecydował się na oficjalne potwierdzenie, że Skull and Bones nadal żyje i jest cały czas rozwijane. Deweloper podzielił się nawet konkretnymi materiałami filmowymi przedstawiającymi rozbudowany gameplay. Wszystko więc wskazywało na to, że proces produkcyjny jest już na ostatnim etapie i twórcy są już gotowi na premierę. W lipcu dowiedzieliśmy się nawet, że dzieło Ubisoftu trafi do sprzedaży 8 listopada tego roku i nic nie sugerowało, ze ten termin może jeszcze ulec zmianie.
Rzeczywistość bywa jednak bezlitosna – zarówno dla twórców, jak i fanów cierpliwie czekających na ten tytuł. W tym tygodniu na oficjalnym twitterowym profilu gry pojawiła się komunikat, że zmuszeni są przenieść datę premiery Skull and Bones aż o kilka miesięcy – dokładny termin został ustalony na 9 marca 2023 roku. Producent zapewnia, że ten czas zostanie wykorzystany do doszlifowania rozgrywki oraz zbalansowania poszczególnych elementów gameplayu, żeby zabawa w multiplayerze dawała jak największą frajdę i była sprawiedliwa. Cóż, w takim razie czekamy…
Przypominam jeszcze, że w Skull and Bones zagramy na komputerach osobistych oraz PlayStation 5 i Xbox Series X|S. Gra ominie już konsole poprzedniej generacji, co wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem. Zwłaszcza teraz, kiedy wiemy, że zadebiutuje dopiero w przyszłym roku.
Zdjęcie: materiały prasowe Ubisoftu
Łukasz Morawski
Łukasz Morawski

Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.