Data modyfikacji:

Calisto Protocol finansową porażką producentów

Wydana na początku grudnia gra Calisto Protocol była jednym z najbardziej oczekiwanych produkcji ubiegłego roku, której premiery z wypiekami na twarzy oczekiwali fani survival horrorów. Tytuł stworzony przez debiutujące studio Striking Distance, kierowane przez byłych twórców legendarnej serii Dead Space, okazał się jednak dla wielu miłośników gatunku bardzo dużym zawodem, co odzwierciedliły chłodne oceny krytyków. Według najnowszych raportów inwestycyjnych, dzieło Striking Distance okazało się też finansową klapą.
Informacje na ten temat pojawiły się w koreańskich serwisach informacyjnych. Czemu koreańskich? Otóż wydawcą Calisto Protocol była spółka Krafton, która na co dzień specjalizuje się w produkcji gier MMORPG oraz innych tytułów sieciowych przeznaczonych na rynek azjatycki. Calisto miało pomóc firmie w zdobyciu pierwszego przyczółka na Zachodzie. Z raportu przeznaczonego dla inwestorów Kraftona możemy przeczytać, że wiązał on ogromne nadzieje z sukcesem tego survival horroru.
Krafton miał wydać w przeciągu trzech lat ponad 200 miliardów wonów (blisko 700 milionów złotych!), które przeznaczone były na promocję oraz przygotowanie Calisto Protocol. Według wstępnych prognoz spółki, kwota ta miała zwrócić się z naddatkiem tylko wówczas, gdy dziełu Striking Distance uda się sprzedać ok. 5 milionów kopii. Niestety prawdopodobieństwo, że tak się stanie, jest obecnie minimalnie. Tytułowi z trudem przychodzi przekroczenie granicy 2 milionów. Analitycy za tak słabe wyniki obwiniają w raporcie między innymi bardzo krótki czas zabawy oferowany przez produkcję, który wynosi ok. 7-8 godzin.
Zdjęcie: mat. prasowe.