Data modyfikacji:

Marvel's Midnight Suns – recenzja. Turowy RPG w klimatach superbohaterskich

Zespół Firaxis Games to prawdziwi weterani gier strategicznych i taktycznych. Twórcy w dalszym ciągu rozwijają serię Civilization, jednocześnie racząc graczy kolejnymi odsłonami XCOM, gdzie mamy do czynienia z turowym systemem walki. Najnowsze dzieło tego producenta również bazuje głównie na starciach z przeciwnikami, lecz podchodzi do gameplayu w trochę inny sposób. Jednocześnie jest to pierwsza gra Brytyjczyków opowiadająca o przygodach komiksowych superbohaterów. Czy to legendarne studio poradziło sobie z takim tematem? Tego dowiecie się z mojej recenzji Marvel’s Midnight Suns.
marvels midnight suns recenzja

Czy warto zagrać w Marvel's Midnight Suns? Recenzja gry

Od dziecka byłem dużym miłośnikiem komiksów superbohaterskich, dlatego też staram się ogrywać wszystkie produkcje nawiązujące do tej tematyki. Na Marvel’s Midnight Suns czekałem z wypiekami na twarzy, ponieważ za grę odpowiada kultowe studio Firaxis Games, założone przez legendę branży, Sida Meiera. Z góry założyłem więc, że tym razem również otrzymam dzieło na najwyższym poziomie i dopracowane niemalże w każdym calu. I choć o recenzowanym tytule mogę napisać wiele pozytywnych rzeczy, to jednak mam parę zastrzeżeń do twórców.
Trochę żałuję, że Firaxis Games nie stworzyło swojego nowego dzieła na wzór serii XCOM, gdzie w trakcie pojedynków z kosmitami mogliśmy przemieszczać się po całkiem sporych obszarach, jednocześnie wykorzystując ich słabe i mocne strony. W przypadku Marvel’s Midnight w dalszym ciągu mamy do czynienia z turowym systemem walki, lecz produkcja całkowicie odrzuciła na bok elementy strategiczne. Zamiast tego podczas starć jesteśmy przerzucani na niewielkie areny, gdzie bohaterowie i ich przeciwnicy stoją niemalże ramię w ramię. Początkowo kompletnie nie mogłem się do tego systemu przyzwyczaić, bo zbyt mocno kojarzył mi się z grami mobilnymi.
Zwłaszcza że w Marvel’s Midnight Suns nie do końca sami decydujemy, z jakich ataków lub zdolności specjalnych skorzystamy, tylko musimy opierać się na dopieranych przez komputer kartach. Co prawda kartoniki odpowiadają zdolnościom i rozwojowi postaci biorących udział w walce, jednakże siłą rzeczy wprowadza to do rozgrywki całkiem sporą losowość. Nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, ale na szczęście za grę nie odpowiadało byle studio, tylko prawdziwi profesjonaliści. Firaxis Games wykorzystało taki rodzaj gry turowej do tego, żeby zapewnić graczom jak najwięcej emocji oraz widowiskowości.
Co prawda strefy walki są niewielkie, ale można natrafić na nich na różne obiekty pokroju kawałków ściany, murków, wybuchowych beczek itp. Każdy taki element wykorzystywany jest do eliminowania oponentów i planowania coraz to bardziej skutecznych ataków. Ponadto producent pieczołowicie podszedł do wizualnego przedstawienia działania każdej z karty. Bohaterowie poruszają się w fantastyczny sposób, sprawiając momentami, jakbyśmy oglądali dopieszczony animowany film superbohaterski. Dzięki temu po jakimś czasie o wiele łatwiej było mi przyzwyczaić się do systemu walki opartego na kartach.
Choć w dalszym ciągu wolałbym styl rozgrywki zbliżony do XCOM 2 czy rewelacyjnej gry Mario + Rabbids: Sparks of Hope (sprawdźcie moją recenzję), to koniec końców podoba mi się to, co przygotowało Firaxis Games. Walki bywają różnorodne, nawet jeśli cele zazwyczaj są takie same. Produkcja na pewno nadrabia bogactwem postaci, ponieważ głównemu bohaterowi (jest nim Hunter, którego sami musimy stworzyć) może towarzyszyć ponad czterdziestu herosów! A żeby tego było mało, spora część z nich znajduje się w naszej bazie, gdzie również spędzamy masę czasu.
Pomiędzy walkami właściwie mamy styczność z zupełnie inną grą, w której możemy swobodnie poruszać się swoją postacią, zaś kamera umieszczona jest za jej plecami. Nasza baza nie ogranicza się wyłącznie do jednego budynku, tylko jest to całkiem spory kompleks, z wieloma zróżnicowanymi lokacjami. Warto je eksplorować, żeby zdobyć nowe umiejętności, punkty doświadczenia i inne przydatne przedmioty. Poza tym powinniśmy także wchodzić w interakcje z innymi superbohaterami, aby poznać ich historie, a także zacieśnić więzi. Im lepszą Hunter ma relację z danym herosem, tym większe zgranie będą mieli na polu bitwy.
W tym przypadku pojawia mi się jednak pewien zgrzyt – chodzi o oprawę wizualną. Kiedy jesteśmy na arenach, kamera ustawiona jest o wiele wyżej, a wygląd lokacji oraz ataki bohaterów prezentują się naprawdę bardzo dobrze. Niestety podczas etapów eksploracyjnych mamy wszystko na zbliżeniu, a wtedy wychodzi na wierzch bardzo nietypowa grafika, przypominająca stylem markę The Sims. Trochę mi to nie pasowało do tej tematyki, zwłaszcza że mimika ludzi podczas dialogów jest mocno uboga, a na brak rozmów nie można tutaj narzekać. Na szczęście w Marvel’s Midnight Suns dostępne są polskie tłumaczenie, więc gracze z naszego kraju nie będą mieć problemu ze zrozumieniem fabuły.
Oczywiście pod warunkiem, że będą w stanie w ogóle zobaczyć napisy wyświetlane na ekranie. Producent zastosował tak mikroskopijną czcionkę, że odczytanie czegokolwiek bywa naprawdę problematyczne. Nie mówię nawet o samych dialogach, ale przede wszystkim o działaniu poszczególnych kart. Często musiałem się mocno wpatrywać, żeby na pewno wybrać dobry atak lub zdolność specjalną. Wstyd, że tak ceniony deweloper nie wprowadził do swojego dzieła żadnych ułatwień dostępu, dzięki którym można byłoby dostosować interfejs do swoich potrzeb. Firaxis Games ewidentnie powinno udać się na korepetycje do Naughty Dog, Santa Monica lub Ubisoftu.
Potrzebowałem trochę czasu, żeby polubić Marvel’s Midnight Suns, ale gdy już zaskoczył mi odpowiedni trybik w głowie, wtedy bawiłem się fantastycznie. Fabuła bywa pełna zwrotów akcji i nie brakuje w niej humoru charakterystycznego dla uniwersum Marvela. Jeżeli macie sporo wolnego czasu (zabawy wystarczy nawet na sto godzin!) i lubicie historie o superbohaterach, to koniecznie powinniście zainteresować się tym tytułem.

Na czym zagrać w Marvel's Midnight Suns?

Produkcja dostępna jest na komputerach osobistych oraz platformach PlayStation 5 i Xbox Series X|S. W przyszłości gra zostanie również udostępniona na Nintendo Switch, PlayStation 4 i Xbox One.

Premiera Marvel's Midnight Suns – kiedy?

Dzieło Firaxis Games trafiło do sprzedaży 2 grudnia 2022 roku – termin ten dotyczy jednak wyłącznie pecetów oraz konsol nowej generacji (PlayStation 5 i Xbox Series X|S). Jeżeli jesteście posiadaczami starszych sprzętów do grania, to musicie uzbroić się w cierpliwość, ponieważ Marvel’s Midnight Suns na tych platformach zadebiutuje dopiero w 2023 roku. Dokładny termin nie jest znany.
Grę do testów dostarczyła firma Cenega. Opinia należy do autora recenzji.

Marvel's Midnight Suns na PC – minimalne wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i5-4430 3.0 GHz / AMD Ryzen 3 2200G 3.5 GHz
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: 4 GB GeForce GTX 960 / Radeon RX 470 lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 60 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)
  • Marvel's Midnight Suns na PC – rekomendowane wymagania sprzętowe

  • Procesor: Intel Core i7-6700 3.4 GHz / AMD Ryzen 5 2600X 3.6 GHz
  • Pamięć RAM: 16 GB
  • Karta graficzna: 8 GB GeForce GTX 1070 / Radeon RX 5700 lub lepsza
  • Miejsca na dysku: 60 GB
  • System operacyjny: Windows 10 (64-bit)
  • Zdjęcie: Materiały prasowe Firaxis Games
    Łukasz Morawski
    Łukasz Morawski

    Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.