Pod koniec 2019 i na początku 2020 roku, składając komputer za 10 000 zł, mieliśmy prawie stuprocentową pewność, że stać będzie nas na najlepsze dostępne podzespoły, takie jak karta graficzna (GPU) czy procesor (CPU). PC w tej cenie był więc prawdziwą bestią, idealną do gamingu, dla fanów najnowszych technologii oraz profesjonalistów pracujących z najbardziej zaawansowanymi aplikacjami. Dziś sytuacja jest jednak zgoła inna. Za sprawą drastycznego wzrostu cen komponentów, 10 000 zł nie wystarcza już, by cieszyć się najbardziej wydajną konfiguracją.