W ubiegłym roku do Polski trafił pierwszy album poświęcony She-Hulk i wychodzi na to, że znalazło się grono zainteresowanych, skoro Story House Egmont zdecydował się na wydanie drugiego tomu. Ten album kontynuuje run Johna Byrne'a, który zaczął się w 1989 roku i był kontynuowany na początku lat 90. ubiegłego wieku. Dlatego też przygotujcie się na to, że w "Zjawiskowa She-Hulk" kreska jest już nieco przestarzała i jeśli nie lubicie starszych komiksów, to możecie się odbić od tego albumu. Z racji, że historia zadebiutowała w innej epoce, przygotujcie się też na to, że protagonistka momentami bywa traktowana zbyt przedmiotowo ze względu na swoją seksualność. Jeśli natomiast nie zwracacie uwagi na takie rzeczy, to komiks powinien wam się spodobać, bo jest w nim sporo humoru, ciekawych walk z przeciwnikami, trochę kosmosu oraz masa interesujących bohaterów.