Data modyfikacji:

Komiksy Marvel i DC w 2024 roku - polskie premiery

Interesujecie się komiksami superbohaterskimi i chcecie być na bieżąco z albumami wydawanymi w naszym kraju? W tym miejscu znajdziecie przegląd najciekawszych komiksów DC i Marvela z tego roku.
Marvel i DC
Sprawdź również: Najciekawsze komiksy Marvela 2023

Amazing Spider-Man. Zielony Goblin Powraca - tom 10 (Marvel)

Choć run Nicka Spencera dosyć mocno odstaje poziomem od tego, co lata temu zaoferowali Bendis czy Straczynski, ale to nadal dobrze napisania historia i śledzę ją z ciekawością już od dziesięciu tomów. W najnowszym albumie kontynuowany jest wątek z poprzedniego numeru poświęcony Zjadaczowi Grzechów, który płynnie przechodzi w kilkuzeszytową opowieść "Powrót Zielonego Goblina". Autor pozwolił w trochę inny sposób spojrzeć na Normana Osborne'a, robiąc z niego sojusznika tytułowego bohatera. Czy jednak współpraca Spider-Mana ze swoim największym antagonistą jest dobrym pomysłem? O tym musicie się już przekonać osobiście. Pewne natomiast jest to, że to przyjemny komiks, który czyta się szybko ze względu na duże natężenie akcji i ciekawych dialogów pomiędzy bohaterami.

Superman Action Comics. Arena - tom 2 (DC)

Z niecierpliwością wyczekiwałem polskiej premiery tego albumu, bo już pierwszy tom "Superman Action Comics" od Phillipa Kennedy'ego Johnsona dostarczył mi masę frajdy. Na szczęście się nie zawiodłem i dostałem dokładnie to, czego oczekiwałem, czyli głównego bohatera na obcej planecie, walczącego o przetrwanie. Nie chcę wdawać się w szczegóły, gdyż te najlepiej poznać samemu podczas lektury, ale zajawię jedynie, że tym razem protagonista musiał uznać wyższość swojego rywala przez co stał się niewolnikiem na planecie znanej jako Świat Wojny. Autorowi scenariusza w ciekawy sposób udało się przedstawić Kal Ela postawionego w trudnej sytuacji, gdzie musi walczyć na arenie bez możliwości użycia swoich nadnaturalnych zdolności. Johson doskonale jednak rozumie, że siła Superbohatera nie drzemie wyłącznie w jego mięśniach, tylko intelekcie i dobrym sercu.

Amazing Spider-Man - tom 3 (Marvel)

O poprzednich tomach runu J. Michaela Straczynskiego mogłem pisać w samych superlatywach i nie inaczej jest w tym przypadku. To w dalszym ciągu doskonały komiks, który czyta się z zapartym tchem - a co najlepsze można przy nim przysiąść na dłużej, bowiem liczy trochę ponad czterysta stron. Co prawda w dalszym ciągu nie jestem wielkim fanem ilustracji Johna Romity Jr., lecz nie da się ukryć, że dobrze one oddają ton opowiadanej historii. Poza tym, druga połowie albumu została już narysowana przez Mike'a Deodato, który jeszcze lepiej dopasował się do fabuły Straczynskiego. A jeśli chodzi o scenariusz, to ten nadal nie zawodzi i zaskakuje pomysłowością oraz odwagą w kwestii poruszanych wątków. Jeżeli oglądaliście w kinach nieszczęsne "Madame Web" i zraziliście się do postaci Ezekiela, to koniecznie zapoznajcie się z trzecim tomem "Amazing Spider-Mana", a z pewnością zmienicie zdanie o tej postaci.

Batman Detective Comics. Zgaduj-Zgadula i Inne Opowieści - tom 4 (DC)

Obsadzenie Mariko Tamaki na stanowisku głównej scenarzystki "Batman Detective Comics" było strzałem w dziesiątkę. Autorka doskonale rozumiała, o co chodzi w głównym bohaterze, ale przy tym nie bała się wprowadzić swoich pomysłów, które momentami dosyć mocno mieszały w uniwersum Mrocznego Rycerza. Na plus przede wszystkim należy zaliczyć odważniejsze pójście w stronę cielesnego horroru, co w połączeniu z doskonałymi ilustracjami wielu artystów, dało fantastyczne efekty. W "Zgaduj-Zgadula i Innych Opowieściach" jest już pod tym względem trochę łagodniej, jednakże komiks nadrabia na innych polach - co jest m.in. zasługą wybrania Człowiieka Zagadki jako jednego z głównych antagonistów historii. Tom czwarty jest jednocześnie ostatnim od tej scenarzystki, dlatego czym prędzej nadrabiajcie zaległości i sięgnijcie po ten album.

Avengers. Wejście Feniksa - tom 8 (Marvel)

Płomienna kosmiczna siła jest już doskonale znana czytelnikom komiksów oraz ich kinowych adaptacji. Zazwyczaj jednak ten motyw powiązany jest z X-Menami, lecz w tym przypadku do walki z Phoenix staną Avengersi. A jeśli lubicie mutantów, to daje tylko znać, że w albumie znalazło się też trochę miejsca dla Wolverine'a. Jason Aaron miał w swojej karierze zdecydowanie o wiele bardziej ambitne projekty, jednakże od czasu do czasu warto przeczytać również coś nastawionego wyłącznie na czystą rozrywkę. W "Wejście Feniksa" dominuje widowiskowa akcja, która zaczyna się praktycznie na pierwszych stronach i trwa aż do samego końca piątego temu.

Wonder Woman. Historia Amazonki (DC)

Jeżeli ktoś wątpi w to, że komiksy mogą być dziełami sztuki, to koniecznie powinien zapoznać się z tą pozycją. "Wonder Woman. Historia Amazonki" to prawdopodobnie najpiękniej zilustrowany album, z jakim miałem do czynienia w ostatnich miesiącach (a może nawet i latach). Rysunki Phila Jimeneza, Gene Ha i Nicoli Scott robią wrażenie, zarówno pod względem szczegółowości, jak i pomysłowości. W dodatku dzieło Kelly Sue Deconnick zostało wydane w ramach linii DC Black Label, co oznacza, że otrzymaliśmy grubą okładkę oraz powiększony format, dzięki któremu jeszcze bardziej można docenić kunszt ilustratorów. "Wonder Woman. Historia Amazonki" to pozycja obowiązkowa dla wszystkich kolekcjonerów - ten album po prostu trzeba mieć na półce!

Zjawiskowa She-Hulk - tom 2 (Marvel)

W ubiegłym roku do Polski trafił pierwszy album poświęcony She-Hulk i wychodzi na to, że znalazło się grono zainteresowanych, skoro Story House Egmont zdecydował się na wydanie drugiego tomu. Ten album kontynuuje run Johna Byrne'a, który zaczął się w 1989 roku i był kontynuowany na początku lat 90. ubiegłego wieku. Dlatego też przygotujcie się na to, że w "Zjawiskowa She-Hulk" kreska jest już nieco przestarzała i jeśli nie lubicie starszych komiksów, to możecie się odbić od tego albumu. Z racji, że historia zadebiutowała w innej epoce, przygotujcie się też na to, że protagonistka momentami bywa traktowana zbyt przedmiotowo ze względu na swoją seksualność. Jeśli natomiast nie zwracacie uwagi na takie rzeczy, to komiks powinien wam się spodobać, bo jest w nim sporo humoru, ciekawych walk z przeciwnikami, trochę kosmosu oraz masa interesujących bohaterów.

Król Deadpool (Marvel)

Już w tym roku na ekranach kin pojawi się kolejny film poświęcony temu antybohaterowi, a w roli głównej ponownie zobaczymy Ryana Reynoldsa. Jeśli natomiast nie możecie się doczekać seansu, to już teraz powinniście sięgnąć po najnowszy album z Wadem Wilsonem, liczący aż ponad dwieście pięćdziesiąt stron. W historii przygotowanej przez Kelly Thompson dowiadujemy się, że Deadpool został władcą potworów ze Staten Island. Bycie królem to jednak nie taka prosta sprawa, o czym bardzo szybko dowiaduje się protagonista. Jeżeli czytaliście już wcześniej komiksy o tej postaci, to wiecie czego się spodziewać - czarnego humoru, przebijania czwartej ściany i sporej dawki brutalności.

Uniwersum DC według Neila Gaimana (DC)

Miłośnikom komiksów zdecydowanie nie trzeba przedstawiać Neila Gaimana. Jego seria "Sandman" to prawdziwe arcydzieło, które doczekało się nawet ciekawego serialu aktorskiego na Netfliksie. Brytyjczyk nie ograniczał się wyłącznie do pisania historii o Władcy Krainy Snów, ale swego czasu przygotował dla DC kilka historii poświęconych innym superbohaterom z tego wydawnictwa. W tym albumie znajdziecie aż osiem krótkich fabuł opowiadających o Supermanie, Zielonej Latarni lub Batmanie. Poszczególne wątki nie tylko zachwycają świetnie napisanym scenariuszem, ale również perfekcyjnymi ilustracjami autorstwa takich artystów, jak Andy Kubert, Mark Buckinghman, Matt Wagner i wielu innych. Świetny album zarówno dla fanów DC, jak i twórczości Gaimana!

Nieśmiertelny Hulk - tom 5 (Marvel)

Jestem wielkim fanem historii o Hulku przygotowanej przez Ala Ewinga. Brytyjski scenarzysta wykorzystał tego antybohatera do stworzenia unikatowej opowieści wykraczającej poza utarte schematy superhero. Oczywiście w jego runie można znaleźć widowiskowe walki pomiędzy potężnymi przeciwnikami, jednakże autora o wiele bardziej interesuje psychologiczny aspekt Bruce'a Bannera oraz jego alter ego, a także filozoficzne rozważania o życiu i śmierci. W piątym tomie może występuje trochę mniej motywów zaczerpniętych z body horrorów, ale kiedy już się pojawiają, to robią spore wrażenie. Oczywiście spora też w tym zasługa sugestywnych ilustracji Joe Bennett.

Batman. Wojna Cieni (DC)

"Wojna Cieni" to dosyć gruby komiks w miękkiej oprawie, liczący ponad trzysta trzydzieści stron. Historia została przygotowana w taki sposób, że spokojnie można do niej usiąść bez znajomości poprzednich wątków. Na początku albumu umieszczono dwustronicowe wprowadzenie, które w zupełności wystarczy do obcowania z tym dziełem. A zapewniam, że warto się nim zainteresować! Co prawda nie jestem wielkim fanem warstwy wizualnej poszczególnych komiksów (czasami rysunki wydają się być zbyt dziecinne), ale za to nie mam większych zastrzeżeń do fabuły. Ta skupia się tytułowym superbohaterze, jego synu Damianie (aktualny Robin), Talii Al-Ghul oraz Deathstroke'u i jego potomku. Jak łatwo zauważyć, wątki rodzinne odgrywają w tym albumie niebagatelne znaczenie.

Świt X. Wolverine (Marvel)

Polskie wydawnictwo Story House Egmont już od kilku miesięcy rozwija cykl "Świt X", w którym przedstawia losy mutantów, po tym, jak zamieszkali na wyspie Krakoa. Większość poprzednich albumów poświęcona była grupie X-Men, natomiast w tym przypadku dostaliśmy solową opowieść o Loganie. Choć oczywiście nie brakuje tutaj również wielu innych homo superior, jak Magneto czy Storm. "Świt X. Wolverine" nie jest najlepszą rzeczą, jaka spotkała tego protagonistę, ale albumowi zdecydowanie nie można odmówić pewnego uroku. Fabuła wymyślona przez Benjamina Percy'ego jest mało zaskakująca, ale z pewnością ma swoje mocne momenty. Nie jest to też długi komiks (raptem 180 stron), a warto się z nim zapoznać, aby być na bieżąco z losami mutantów.

Superman. Syn Kal-Ela. Przebudzenie - tom 2 (DC)

W poprzednim tomie "Syna Kal-Ela" scenarzysta Tom Taylor powoli oswajał nas z protagonistą, opierając się jeszcze na postaci Clarka Kenta. Ten jednak nie odgrywa już żadnej roli w najnowszym albumie, dzięki czemu w końcu możemy zobaczyć, jak Jon radzi sobie w Metropolis bez wsparcia swojego ojca. Nie jest to może mój ulubiony komiks ze świata Supermana, ale na pewno można z niego wyciągnąć parę istotnych lekcji odnośnie ekologii i tolerancji. "Przebudzenie" to także album, który pokazuje, jak nowe pokolenie szuka własnej drogi oraz jak podchodzi do rozwiązywania swoich problemów. Dlatego też bohater nie współpracuje bezpośrednio z Batmanem, tylko jego wychowankiem Nightwingiem.

Star Wars. Darth Maul. Syn Dathomiry (Marvel)

Darth Maul to zdecydowanie jedna z bardziej intrygujących postaci z uniwersum "Gwiezdnych Wojen". Niestety nigdy nie dowiedzieliśmy się tego z filmów kinowych, gdyż tam głównie pełnił rolę groźnego zabijaki polującego na Jedi. Dopiero serial animowany "Wojna klonów" bardziej pochylił się nad tym antagonistą. Album "Syn Dathomiry" stanowi właśnie uzupełnienie tej popularnej kreskówki, będąc adaptacją niewyprodukowanych odcinków. Dzięki scenariuszowi Jeremy'ego Barlowa i ilustracjom Juana Friferiego otrzymaliśmy doskonałą okazję, aby poznać finał sagi o Maulu. Komiks jest bardzo krótki (raptem 144 strony), jednakże po brzegi wypełniony treścią, dlatego miłośnicy "Star Wars" obowiązkowo powinni się z nim zapoznać.

Liga Sprawiedliwości. Liga Chaosu - tom 3 (DC)

Briana Michaela Bendisa raczej nie trzeba przedstawiać wielbicielom amerykańskich komiksów. Wszakże to on odpowiada za całą masę fantastycznych historii, zarówno ze świata Marvela, jak i DC. Co prawda jego ostatnie opowieści nie mają już takiego pazura jak dawniej, ale w dalszym ciągu czyta się je z przyjemnością - a jeśli lubicie Ligę Sprawiedliwości, to trzeci tom ich drużynowych przygód raczej nie będzie dla was rozczarowaniem. Na pewno warto pochwalić fantastyczne ilustracje Szymona Kudrańskiego, Emanuela Lupacchino i innych rysownik. Każdy komiks wchodzący w ślad tego albumu posiada indywidualny charakter, a jakość większości ilustracji nadrabia braki fabularne.
Komiksy do recenzji udostępniła firma Egmont Polska. Opinie o albumach należą do autora tekstu.
Zdjęcie: materiały prasowe Story House Egmont
Łukasz Morawski
Łukasz Morawski

Prawdopodobnie urodził się z padem w ręku i kawałkiem pizzy w ustach. Miłośnik wszystkiego, co związane z kulturą popularną i nowymi technologiami. Od najmłodszych lat gra w gry, ogląda filmy i seriale, czyta książki oraz komiksy. Jedno jest pewne - nie ma czasu na nudę.